Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica a głowa,zawroty, ucisk i inne dolegliwości głowy


Waleria

Rekomendowane odpowiedzi

silne otepienie przy nerwicy lekowej

 

Pisze bo chce sie komus wyzalic jak mi strasznie zle.... Bylem na wizycie u specjalisty stwierdzil nerwice lękowa... przepisal fluanxol bralem go ale nie bylo zadnych rezultatow bardzo mocne otepienie... Wrocilem ze studiow wyszedlem pod blok tam masa dawnych znajomych stalem jak slup nie wiedzialem co mam powiedziec jak sie zachowac poprostu wsluchiwalem sie o czym rozmawiaja i czarna magia nawet nie nadazalem za tym co mowia nie bylem sobie w stanie wyobrazic co mowia... Lęk ogromny strach przed odezwaniem sie o to ogromne otepienie sparalizowalo mnie calkiem stwierdzilem ze pojde po piwo jedno i mi pomoze.... Tak sie stalo poszedlem po piwo zrobilo sie ok pozniej 2, 3, 4, 5 wypilem okolo 5,6 piw bylo super poszlismy na karaoke zabawa lux. Otepienie zniknelo mialem jedynie malutkie leki jezeli przyszlo spiewac ale to znikalo jakos z tym radzilem sobie... Nastepnego dnia umarlem.... Nie wiem co mi sie stalo.... Nie potrafie opisac tego slowami... Na kacu poprostu nie zylem nie umialem funkcjonowac... Pojechalem z siostra do przychodni na szczepionke siostrzenicy. Ja nie wiedzialem doslownie jak sie nazywam ile mam lat gdzie mieszkam co ja tutaj robie skad sie wzialem. Czulem sie tak jakbym nie mial mozgu.. poporostui tragicznie. Chodzilem w te i spowrotem nie moglem usiasc i powtarzalem jezu co sie ze mna stalo ja zeswirowalem jedno i to samo... Byl ze mna kolega on sie pytal co mi jest ale ja nawet nie slyszalem tego co on mowi powtarzalem tylko boze ja zeswirowalem cos ze mna sie dzieje. Od tego momentu nie ogarniam tematu nie wiem co sie dzieje dzisiaj wzialem 3 tabletki fluanxolu tak jak mialem brac i myslalem ze umre.... Polozylem sie o plakalem jak dziecko.... Wkoncu mialem jechac na myjnie samochodowa. Nie wiedzialem nawet jakie paliwo mam lac jak zaplacic do kasy jak umyc samochod w automatycznej myjni. Czy to otepienie jest normalne? Czy to aby napewno nerwica lekowa albo depresja? Nie wydaje mi sie ja nie potrafie zrealizowac najprostszych polecen typu idz do piwnicy i cos przyniesc.. Wyjdz z psem idz do sklepu.. Uciekam gdy widze sasiadow bo nie jestem w stanie powiedziec im nawet dziendobry.. Nie jestem w stanie z nimi porozmawiac. Ja juz nie umiem rozmawiac nie wiem jak sie mowi.. Zapominam nazwy rzeczy niektorych slow... Przekrecam je myle.. albo wogole nie pamietam.... Co sie dzieje z moja glowa? prosze o pomoc? Nie jestem w stanie zaakceptowac tego ze to moze byc nerwica bo nie mam nerwicowych objawow oprocz lęku nie kluje mnie w sercu nie jest mi duszno czujje tylko jedynie lęk i otępienie a to drugie jest tak potworne ze nie potrafie normalnie funkcjonowac.... NIE WIEM CO SIE ZE MNA DZIEJE? JA WARIUJE MOJ MOZG SIE KURCZY... prosze o pomoc tak strasznie sie czuje i nie umiem temu zaradzic 7 lipca dopiero mam psychoterapie ale ja do tego momentu zwariuje. Chce isc do lekarza i zrobic badania na otepienie albo na glowe rezonans tomograf wszystko co bedzie potrzebne bo ja glupieje poprostu....

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też takie jazdy (odrealnienie) miałem jak "chorowałem". Jak piłeś, to Ci przeszło - czyli to wszystko na tle lękowym. Alkohol działa na receptory GABA, co wpływa odprężająco i uspokajająco dlatego czułeś się dobrze - działa "tak samo" jak benzodiazepiny, których mechanizm jest - nazwijmy to - "podobny". I benzo i alkohol wyciszają poprzez działanie na te same receptory (często też z tego powodu jest uzależnienie krzyżowe).

 

Więc jak sam widzisz - nerwica, nerwica, nerwica i ściśle z nią powiązane odrealnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Umyslowe myslenie liczenie kazda czynnosc wymagajaca nawet w malym stopniu uzycia mozgu tak jakbyum poprostu mial góza albo udar czy niedtlenienie..

Gdyby to było organiczne uszkodzenie mózgu, to alkohol by Ciebie doraźnie nie uleczył tak jak to miało miejsce, więc szukanie na siłę... daruj sobie ;)

Miałem co samo Ty - derealizacja, ale na szczęście wszelkie nerwice, depresje mam już za sobą i wyszedłem z tego g***a - oby nigdy już nie wróciło i Tobie też życzę szybkiego powrotu do zdrowia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, pół roku się zastanawiałam, jaka może być przyczyna mojego nerwicowo- lękowo -natręctwo - depresyjnego stanu. Wreszcie przypomniałam sobie, że pierwszego dnia (czy raczej nocy) zaczęło się od silnego falowania w głowie, okolicy uszu. Jakby ktoś przez uszy wlewał mi do głowy morskie fale. Nie wiedziałam co to i właśnie po takich atakach nabawiłam się lęków. Czy przyczyna może być somatyczna? Czy warto wybrać się na badania np. błędnika? Bo te uszy mnie dobijają... Trwa to zwykle chwilę i tylko częsta zmiana pozycji z ignorowaniem sprawia, że w końcu zasypiam "na fali".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, pół roku się zastanawiałam, jaka może być przyczyna mojego nerwicowo- lękowo -natręctwo - depresyjnego stanu. Wreszcie przypomniałam sobie, że pierwszego dnia (czy raczej nocy) zaczęło się od silnego falowania w głowie, okolicy uszu. Jakby ktoś przez uszy wlewał mi do głowy morskie fale. Nie wiedziałam co to i właśnie po takich atakach nabawiłam się lęków. Czy przyczyna może być somatyczna? Czy warto wybrać się na badania np. błędnika? Bo te uszy mnie dobijają... Trwa to zwykle chwilę i tylko częsta zmiana pozycji z ignorowaniem sprawia, że w końcu zasypiam "na fali".

 

haniuszka, przebadać się zawsze warto - często schorzenia psychiki są mocno skorelowane ze schorzeniami somatycznymi, zwłaszcza neurologicznymi... jeśli masz wątpliwości, przejdź się do neurologa. będziesz miała przynajmniej pewność, co się dzieje - czy to błędnik, czy po prostu nerwica...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mija 4 dzien. Problemy zostaly nasilily sie lęki czy to mozliwe ze mam zalanie nerwowe? Boje sie wszystkiego nawet tego ze kumpel wrocil z pobytu w domu i powiedzial mi czesc nie wychodze z pokoju nie chce z nim rozmawiac bo sie boje. Dzisiaj mialem cwiczenia terenowe jakby nie one poszedlbym juz do psychoiatry na wizyte ale musze na nich byc bo zawale studia... Przez pol dnia z 2 kolegami zamienilem moze 2 zdania jeszcze to byly najtrudn iejsze 2 zdania w moim zyciu. BOje sie wszystkiego doslownie juz. Non stop mam stracha w sobie przed byle czym, kim, myla mi sie slowa rzeczy..... Nie potrafie nic zrobic kompletnie nawet najprostszych czynnosci co sie ze mna dzieje???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

element, Mogą to być objawy zalamania nerwowego, ale niekoniecznie. Dobrze byłoby, gdyby zdiagnozował Cię kompetentny terapeuta. I dobrym pomyslem byłoby rozpoczecie sesji terapeutycznych. Psychiatra moze zapisać leki. One Cię czasowo wspomogą, ale przyczynyTwojego stanu nie uleczą. Droga do zdrowienia to droga poprzez psychoterapię.

Wiem co mówię. Znam temat z autopsji.

Mija 21 miesiac mojej psychoterapeutycznej drogi, okupionej pracą nad sobą pod okiem kompetentnego terapeuty.Nie zwlekaj, idź do psychiary i poproś o skierownie na psychoterapię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to czytam to jakbym sama siebie slyszala. Szumy w uszach, ciagle zawroty (nigdy nie zemdlalam) i ostatnio pojawil sie taki gul w gardle. Pare razy wyladowalam u lekarza w nocy bo piekly mnie cale rece i jakbym miala zaraz umrzec lub cos.Moja koncentracja cierpi na tym bo mam takie durne uczucie w glowie. Mialam MR robione glowy,krew,hormony (podwyzszona prolaktyna lekko),ekg i nic....

To takie meczace jest. Zaczelo sie jak starcilam dziecko w 2005. Czy ktos z wasz tego sie otrzasna?????????????????

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że u każdego wygląda to inaczej, lecz wiele objawów można porównać.

U mnie lęk skupiony jest przedewszystkim na obawie o własne zdrowie, życie. Zawsze wydaje mi się że to już koniec, że teraz już umrę itd.. Im więcej o tym myślę tym, bardziej się nakręcam - i wtedy oczywiście jest gorzej. Napady lęku są koszmarem, na przemian gorąco i zimno, poty i chłod, drętwienia kończyn, nóg, rąk, i ten silny ucisk w mostku - jakbym miał zawał czy coś w tym rodzaju. |Rozpierający do granic możliwości. Tętno wali, serce mało z klaty nie wypadnie. Potem dochodzą objawy o sinienie paznokci u rąk, odrętwienie. Przychodzą myśli że może udar, niedokrwienie, zator i inne koszmarne pomysły....

Badania robiłem wcześniej już prawie wszystkie - oczywiście wszystko o.k.

2 razy podchodziłem do leczenia. Wczoraj wróciłem niestety 3 raz. :( po poł roku życia bez prochów.

Przyjmuję Efectin ER75, a teraz jeszcze dostałem na dzień Cloranxen 5mg rano i wieczorem.

Zobaczymy co z tego wyjdzie. Zawroty głowy prawie cały czas, zdrętwiała lewa ręka i lewa noga . Schudłem jakieś 5 kilo w ostatnim czasie..

Załamka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja rada to moze prubuj nie myslec. Mi w tym pomaga praca chociaz czasem jest ciezko zwlaszcza z zawrotami glowy. Sprobuj znalesc cos co cie cieszy I to ci wlasnie moze pomuc. Ja tez tak nabylam psa- kocham psa. Chodz na basen jak mozesz albo spacery. Ja w dalszym ciagu nie pojde na dalszy spacer sama w obawie ze cos mi sie stanie. Ale krok za krokiem I mam nadzieje ze sie uda. Biore lek lexaro 10 mg, mala dawka ale przy wiekszej nie czuje sie dobrze. Robiles badania tarczycy??? Pozdrawiam!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam takie bóle głowy (włącznie z wymiotami), że nie mogę głowy podnieść. Jak zacznie boleć to boli przez tydzień i dłużej ....

EEG głowy i tomografia nic nie wykazały.... Jak się denerwuje to mam ucisk w gardle i zawroty głowy, potem ból.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć jestem tutaj nowa , ja też chyba mam nerwice od paru lat mam zawroty głowy zwłaszcza jak wychodzę z domu sama , nie wspomnę już o kościele czy hipermarkecie, robiłam rożne badania , części szyjnej kręgosłupa,tętnice szyjne, blednik raczej też nie, najgorsze są te zawroty głowy bardzo mi to przeszkadza w normalnym życiu , wychodzę czasem sama jak muszę coś załatwić , ale tylko wtedy , czy ktoś ma z was podobnie i czy jest to zdiagnozowana nerwica lękowa?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czarna50, ja mialam podobnie, bralam leki antydepresyjne, juz jestem zdrowa, ale teraz mi zdiagnozwlai niedocisnienie (objawy podobne jak w nerwicy, zawroty ) bo cisnienie mam na poziomie 90/60, bardzo niskie. Warto sie przebadac i na to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×