Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nerwica lękowa - Co zrobić? Moja historia część 1, zamknięta


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Czesc Mariusz!

Nie napisałeśą o kilku rzeczach- czy byłeś u lekarza, czy robiłeś jakies badania...jak to wygląda z tej strony.

Zasadniczo objawami nerwicy, depresji moze byc to wszystko co wypisałes i duzo wiecej innych rzeczy ale ciezko jest stwierdzic czy to co cie spotyka to nerwica, depresja czy jakas choroba fizyczna.Do tego sa potrzebni MADRZY lekarze, badania.

Ja kiedy byłam u psychoatry to pierwsza rzecza o jaka mnie zapytał lekarz bylo- czy mam porobione badania, czy ogladali mnie inni lekarze. Dopiero jak przedstawiłam jej ogromna teczne z badaniami, ktore wszystkie byly idealne wysłuchala mnie i powiedziała ze to nerwica lekowa i podkreślila ze wiele osob zgłasza sie do niej bez badan i wtedy ona nie moze pomoc, bo nie jest pewna czy temu pacjentowi nic nie dolega.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, bylem u kardiologa i jest wszystko OK tzn lekkie ndcisnienie wrodzone ale jakies nie grozne (biore pol tabletki i mam unormowane) , tomografia glowy wypadla dobrze, nie ma zadnych zmian. badania krwi byly robione nie ma jakis wiekszych zmian.

 

Pierwszy raz bylem u psychiotary z NFZ i modlilem sie zeby stamtad wyjsc poniewaz lekarz sprawial wrazenie psychola, ja mowie mu o jednym a on mi cos pierdzieli o czym innym, siedzialem 20 min a gosc wypalil 10 fajek a na koniec mi powiedzial ze za ta wizyte ma placone 2 zl i jest biedny i wogole , takze sepil kase. Dalem sobie spokuj, pozniej poszedlem prywatnie , babka cos tam notowala i po 5 minutach przepisala mi jakies leki ktore ni epoamagaly , pozniej znowu inne i tak chybil trafil ale mialem wrazeneie ze mnie nie slucha tylko ma jakies tam tablety to je daje.

Chciabym isc do psychiatry ktory faktycznie moze mnie wyslucha i postawi trafną diagnoze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli to faktycznie napieciowy bół głowy to mozesz sobie pomoc tylko ty sama.Bierz srodki przeciwbólowe (mam nadzieje ze pomagaja) bo one ci pozwola o tym zapomjmniec a własnie to musisz zrobic.Napieciowy bół głowy moze niestety trwac długo,ale nie powinien byc zbyt silny.Jesli sie dodatkowo nakrecasz i myślisz ciagle o tym ze cie głowa boli to sobie szkodzisz.Doskonale wiem ze to sie łatwo mowi ale musisz sie starac,jak my tu wszyscy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Siema Mariuszu,

Pisze bo mam identyczną jazdę u fryzjera jak Ty, oprócz tego z nerwicą borykam się od 2 lat ( stwierdzono u mnie nerwicę lękowo-depresyjną ) , oprócz duszności i uczucia gorąca, cały czas czuje jakbym chudł i był coraz słabszy przez co myśle,że mam jakiegoś raka, albo zanik mięśni. Rada na to jest jedna cały czas mieć zajęcie , bo przecież nie możesz skupić się na 2 rzeczach na raz dlatego staraj się np. w pracy skupiać się na tym co robisz w danej chwili, wtedy ( przynajmiej w moim przypadku )objawy są mniejsze

 

Pzdr

Wpr82

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy jak byłeś na tym pogotowiu ktoś sprawdzał ci poziom elektrolitów?? Ja miałem podobne objawy, tułałem się po różnych lekarzach przez pół roku, lądowałem w szpitalu z wyokim ciśnieniem i z tachykardią, a z badań wychodziło mi tylko że mam odrobinę obniżony poziom potasu i żelaza, nikt nie potrafił powiedzieć dlaczego. Dopiero po jakimś czasie trtafiłem do psychiatry który wyjaśnił mi że moje porblemy biorą się z moejej nerwicy, która polegała na ciągłej próbie wzięcia głebokiego oddechu..... dzisiaj lecze sie effectinem i czuje się coraz lepiej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rada na to jest jedna cały czas mieć zajęcie , bo przecież nie możesz skupić się na 2 rzeczach na raz dlatego staraj się np. w pracy skupiać się na tym co robisz w danej chwili, wtedy ( przynajmiej w moim przypadku )objawy są mniejsze

 

Pzdr

Wpr82

 

Dokladnie objawy sa mniejsze, ale caly czas to siedzi , nie ma takiego jakiegos szczescia w zyciu jak kiedys , cieszylo mnie wszystko wstawalem rano i np jak lało cieszylo mnie to bo lubialem deszcz, jak swiecilo slonce tez sie cieszylem, szlo sie do szkoly, na dworze fajnie pachnialo np wiosną, a teraz wstaje rano, miesnie mi trzepocą , ide do pracy , to jestem gdzies indziej cialo idzie a mysli gdzies wokol tego czy przypadkiem zaraz nie bede mial problemow z oddychaniem, czy znowu nie bede mial jazd.

W praacy w sumie jest w miare, ale mam prace taka ze sam siedze wpokoju i robie swoja pracke, sam plnauje i wykonuje, ale gdyby to byla praca ze trzeba by bylo siedziec w pokoju np z 6 osobami i caly czas wykonywac pewne prace na akord to nie wiem czy te leki nie bylyby silniejsze.

 

Ogolnie wyglada to tak ze jak musze cos zrobic robie to i objawy sa mniejsze co nie oznacza ze ich nie ma, a jezeli mam czas wolny to jest najgorzej wtedy zazwyczaj ludzie sie cieszą a ja jakjos wtedy mam najgorzej.

 

Aha moze podam jeszcze jeden przypadek kiedys wracalismy z weekendu, czulem ze cos juz sie nasila a mialem przed soba kierowanie autkiem z 2 godzinki do domu z 4 osobami (tesciami) i mowie wam ta podroz to byl koszmar, w calym ciele czulem jakby biegalo stado mrowek, zaczynalo mi sie mienic w oczach i w pewnym momencie zaczynalo mnie sciskac w przeponie tak jakby ktos ja uchwycil i zaczal zaciskac pięść. Pozniej stanelismy na 15 min na kawe t normalnie chodzic nie umialem tak mi nogi z trych mrowek jakos podretwialy. I jak dojechjalismy juz domu wtedy wlasnie zlapalo mnie takie jakby napad ostrej astmy , nie moglem zlapac powietrza , chodzilem po mieszkaniu i lapalem powietrze jak ryba, myslalem ze sie udusze. Pobralem jakies validole, milocardiny i dopiero po godzinie meczarni jakos sie wyciszyloi usnalem.

To bylo z 1,5 roku temi i szczescie w tym ze takich ostrych jazd juz nie mam, nie mam ostrych napadow ale boje sie gdzies jechac, boje sie jechac na wycieczke z pracy zawsze cos wymysle zeby nie jchac bo boje sie ze to sie powtorzy. Teraz taki stan zlego sampoczpucia fizycznego jest caly czas ale bez ostrych napadow. Ale tez to bardzo utrudnia zycie.

Tak to wyglada, mysle ze jest to jakas nerwica natrectw polaczona pewnie z epizodami depresji, bo czaami jak mnie dol zlapie to masakra ale glownie z powodu nerwicy, bo denerwuje mnie ze mam tyle planow tyle chcialbym zrobic a to chorobsko powoduje ze nie mam na to sily. Dusza chce a cialo nie.

 

Takze tak to wyglada, lekarze - jak narazie zle doswiadczenie w polowie mojej opowiesci lekarz ju zpisze leki a jeszcze dokladnie nie wie co mi jest, chetnie bym poszedl do jakiegos naprawde dobrego specjalisty gdzies w okolicach Katowice, Sosnowca.

 

 

I jeszcze jeden objaw jaki mi sie przypomnial to szczypanie twarzy i glownie oczu a dokladniej okolicy wokol oczu tez cos takiego macie?

 

[ Dodano: Czw Gru 28, 2006 11:38 am ]

skad jestes? moze pomoge.Niestety państwowi lekarze rzadko kiedy sa dobrzy, a raczej inaczej oni olewaja pacjentów bo dostaja za to psi grosz.

Sosnowiec a Ty ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czescc.Wczoraj myslalem,ze mam juz wiele za soba.Jak zwykle sie mylilem.Myslalem,ze obejdzie sie jednak bez tego lekarza i lekow,na co wszystcy mnie namawiaja,czego nie mam ochoty robic.Wlasnie o to chodzi.Nie mam ochoty na nic.Dziewczyna nie idezwala sie do mnie juz z tydzien,sypie sie miedzy mna a moimi znajomymi,przyszla zima...Tyle,ze to wszystko mnie juz nie obchodzi.Gdzie mam w takim razie szukac szczesia,ktorego pojecie przestaje rozumiec?Czasami mysle,ze jest juz za pozno,chociaz w moim przekonaniu podejmuje walke kazdego dnia.Nie moge dluzej czekac,zwlaszcza,ze nie wiem na co?Sam nie wiem po co to pisze,moze po to,zeby przelac tutaj caly swoj zal.Nie mam juz nic do stracenia,nie mam juz nic do udowodnienia.Zawsze bylem jakims zajebanym przegrancem.Chcialbym jeszcze tyle zrobic,ale nie moge...Jestem zerem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Bardzo zle do tego podchodzisz...w sumie ja momentami mysle podobnie. Nie mam dziewczyny, bo zawsze mialem niska samoocene i tak zostalo az do niedawna. Ale bez lekarza przy tej chorobie sie nie obejdzie... nie wiem czy byla jakas osoba ktorej udalo sie pozbyc nerwicy bez lekarza. A jak byla to musiala ingerowac w to jakas osoba, ktora znala sie na rzeczy.

Musisz walczyc, nie poddawaj sie. A co do radosci, postaraj sie spedzac duzo czasu nad tym co sprawia ci przyjemnosc, ja lubie jezdzic na rowerze,plywac na basenie, gadac z kolegami na silowni, to poprawia mi humor, pozwala zapomniec o nerwach. No i jedz czekolade ^^ Poprawia humor :P Bo pobudza organizm do wydzielania hormonu szczescia :]

Aaa no i nie jestes zerem, bo kazdy zostal po cos stworzony, musi cos dopelnic, jeden bedzie do konca zycia sam,ale bedzie mial super zycie a inny bedzie z kim i tez bedzie mial fajen zycie, a jeszcze inny moze pomoc zdobyc szczescie innym i cieszyc sie szczesciem innych :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam sedrecznie na te forum trafilem przypadkiem szukajac stron odnosnie nerwicy lekowej. mam 23 lata od 2,5 roku mam problemy ze zdrowiem porostu nie wiem juz co mi jest.zaczelo sie nagle pewnego dnia wrocilem ze studiow wieczorem do domu polozylem sie spac rano obudzilem sie z zawrotami glowy bylo mi slabo mnialem wysokie cisnienie poszlem do lekarza dal mi leki na cisnienie i kazal zrobic badania. badania zrobilem ale okolo 6 miesiecy pozniej jak juz mnie wzielo kilka razy pogotowie ktore przyjerzdzalo do mnie kilka razy w tygodniu. zaczolem mniec dziwne objawy: takie dziwne zaburzenia rownowagi uczucie slabosci omdlewania nogi jak z waty i strasznie ciezkie, mrowienie konczyn klatki piersiowej jezyka szyji czerwone plamy na ciele bule w kladce piersiowej i serca dusznosci te objawy mnialem codziennie skierowano mnie na neurologie i tam stwierdzono zaburzenia lekowe. zrobiono mi echo serca ekg probe wysilkowa holter cisnieniowyi inne labolatoryjnie badania niby wszsytko w porzadku przepisano mi leki na nerwice najpierw seroxat po nim bylem strasznie senny i nieprzytomny potem anafranil po nim przytylem 15 kg pozniej bioxetin on mi tez niebardzo pomagal wkoncu odstawilem leki i postanowilem ze sam sproboje z tym walczyc jakos mi sie udawalo ale teraz znowu od 3 miesiecy objawy wrocily ciagle zaburzenia rownowagi ciagle sprawdzam czy bije mi serce i mierze sobie cisnienie ciagle zle sie czuje ja juz nie wiem poprostu co mam robic i co mi jest. moze ktos mnial podobne objawy jesli tak powiedzcie mi jak sobie z nimi radzic i moze znacie jakis dobry lek na to. bardzo bede wzdzieczny za jaka kolwiek pomoc. pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

*Grzybek

zdarza sie to czesto w nerwicy i depresji - taki stan ze zaczyna nas to dobijac i niszczyc ale zobacz nie wiesz czy za miesiac, czy za rok nie bedziesz sie cieszyc? nadzieja musi zostac.

Ja tez mysle ze jestem przegrancem a wlasciwie nachodza mnie takie mysli ale nie poddaje sie! jest bardzo ciezko ale postanowilem ze musze jakos sobie poradzic i bede rozwiazywac kazdy problem ktory przyjdzie mi do glowy - a moze wlasnie rozwiaze to co powoduje nerwice..

jesli czujesz sie zerem to postaraj sie zmienic zey czuc sie 'kims' ale nie przesadzaj, zeby nie byc soba - poprostu daj sobie troszke wiecej odwagi a co Ci szkodzi?

slyszalem o wojej derealizacji - przy niej obojetnosc i zachamowanie uczuc to standard. ja naprzyklad czasem mam mysli - to schizofrenia, to wszystko sen, jestem w puapce bez wyjscia ale jak zajrze tu na forum i poczytam ludzi ktorzy maja podobne problemy wiem ze nie jestem sam i rozumiem swoj stan - z tym jest latwiej. wszyscy tu walczymy! i kiedys napewno sie uda. jeb..c te chore mysli, co one nam daja?! nic robmy swoje mimo wszystko.

trzymaj sie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardo zaciekawił mnie twój atrykuł.Zawsze zadaje sobie pytanie czy jestdruga taka osoba z takimi dolegliwościami jak moje,dokładnie mam to samo.Najgorsze są te dziwne zaburzenia równowagi,mam to cały czas na okrągło.Nagi jak z waty i dziwne zawroty głowy.Od 6 lat biore leki.Już prawie wszystkie zażywałam.Niewiem czy jest jeszcze ze 2 leki których nie brałam,bo już psychiatra nie wie co mi przepisywać.Nieraz troche pomagają,po niedługim czasie przestają działać , a nad tymi zaburzeniami równowagi nie da sie zapanować.A chodzę do pracy jak już nie daję rady wystać to biorę wiekszą dawke.To już strasznie długo trwa i boję sie już brać tych leków,bo osłabiają umysł.Już niewiem co mam robić i gdzie jeszcze z tym iść.Robiłam wszystkie badania które wyszły oczywiście dobrze,i 2 razy byłam w szpitalu na neurologi.I wszystko wskazuje na to że to nerwica.Ale zastanawiam się nad tymjak można brać tyle lat różne leki i żadnej poprawy.jak będziesz wiedział coś więcej na ten temat to napisz!!!!!!!!!!!!! :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kamka mnie przez 3 tygodnie bolaly uszy.... bo jak zaczely bolec to sobie ubzuralam jakies choroby uszu i sobie ten bol sama z siebie podtrzymywalam, jesli chcesz sie uspokoic pojdz do laryngologa, to napewno nic powaznego, teraz juz wiem ze nerwica ma rozne objawy... nie tylko dusznosci bole brzucha, zawroty glowy itp..... ale tez zwiazane z innymi "narzadami" jesli Cie to pocieszy to podam ci jeden z wielu przykladow: bolala mnie szyja i bolala mnie miesiac z nerwow..... i wiele wiele innch! Powiem wam cos jeszcze, swego czasu stosowalam MUDRY sa to specjalne ulozenia palców ktore trzeba stosowac co najmniej 45 minut dziennie ( mozna sobie ten czas podzielic) i znalazlam 2 ułozenia wlasnie na nerwice i emocje, i skladalam sobie te paluszki w domu w szkole nic mnie to nie kosztowalo a chyba pomoglo! jesli mam wam wyjasnic jak to sie uklada to napiszcie do mnie! Poza tym bralam sobie przez trzy miesiace kwasy OMEGA 3 a dokladniej GALOMEGA duzo tabletek za mala cenke i ktos tu napisal ze dobrze wplywaja na uklad nerwowy, trzeba je brac wlasnie 3 miesiace okolo zeby zaczely dzialac ale rowniez pomagaly! bo zapomialam na te kilka miesiecy o nerwicy!Moze tez pomogla wiara ze to pomaga :P No juz koncze! jakby co to piszczie powodzonka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli chodzi Ci o te od psychiatry to oczywiscie na recete a OMEGA 3 znajdziesz w kazdej aptece (jesli chodzi ci o to co ja pisalam :P ) nie chce robic tu reklamy ale ja kupilam tabletki GALOMEGA 150 tabletek za 14 zl bo sa np jeszcze inne gdzie w jednej tabletce kwasow jest wiecej ale w opakowaniu jest ich mniej i sa np za 50 zl a na to mnie nie stac, a tak to sobie kupilam na 3 miesiace i bralam :) teraz zrobilam miesiac przerwy i kupie znowu ! To tak jakbys jadla rybki caly czas :P a rybki sa zdrowe jak wiadomo :) i na nerwy i na serduszko :)

 

[ Dodano: Pią Gru 29, 2006 10:23 pm ]

ja naprawde odczulam po tej omedze roznice ale szkopuł w tym ze trzeba brac wlasnie przez 3 mieszki, ale to nic! bo te co opisalam sa tanie! wplywaja tez bardzo dobrze na zapalenia skorne ( mialam pecherzyki ktore pekaly i caly czas sucha skore nic nie pomagalo i w koncu te kwasy omega 3 pomogly ) na odpornosc te tabletki sa rowniez dobre! chyba na wszystko:P gdyby kazdy je jadl ludzie byli by zdrowsi:P :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam wszystkie objawy, o których piszecie a szumy w uszach to od około trzech lat cały czas, już nie zwracam na to uwagi, ostanio mi lepiej może po tym że od miesiąca biorę magnez i potas, które przepisała mi mój kardiolog gdzie chodzę z powodu nadciśnienia. Zawroty głowy próbuję ignorować i czasami się udaje a czasami muszę szybko usiąść co nie zawsze jest możliwe ze wzgędu na pracę którą wykonuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×