Wkurza mnie:

i okres podświadomie dostaję....? raczej nie..

Stereotypy , dotyczą różnych spraw .

wszystko

to ze czuje sie jakbym mial guza mozgu i nie moge sie pogodzic ze tego nie mam ogolnie wkurza mnie moje otepienie i to ze wmawiam sobie ze mam demencje xD to tyle;)

Pier...... biurokracja

jak zwykle ostatnio - moja rodzicielka

to,że ciągle wydaje mi się,że kaszlnę, a jak rzeczywiście to się dzieje od razu widzę chorobę.

To,że martwię się na zapas .

Wkurza mnie to że jestem pełnoletnia a ukrywam się z papierosami przed moim tatą bo boje się że mnie wyzwie.... beznadzieja...

to że nadal mnie boli

Wkurza mnie to że jestem pełnoletnia a ukrywam się z papierosami przed moim tatą bo boje się że mnie wyzwie.... beznadzieja...

też tak mam wszyscy wiedzą prócz ojca ale ja się nie boję ,że mnie zwyzywa tylko ,że będzie zły i nie będzie się do mnie odzywał

przez miesiąc np on tak lubi.

Poza tym... Mniej wiesz,dłużej żyjesz

że nie dostałam jeszcze okresu, zjadłabym wszystko co na drzewo nie spier... i złamałam paznokieć... a takie już miałam długie i piękne...

że nie dostałam jeszcze okresu, zjadłabym wszystko co na drzewo nie spier... i złamałam paznokieć...

A mdłości nie masz ?

że nie dostałam jeszcze okresu, zjadłabym wszystko co na drzewo nie spier... i złamałam paznokieć...

 

A mdłości nie masz ?

bardzo śmieszne... to musiałoby być niepokalane poczęcie...

przed okresem większość kobiet je więcej

że nie dostałam jeszcze okresu, zjadłabym wszystko co na drzewo nie spier... i złamałam paznokieć...

 

A mdłości nie masz ?

 

 

bardzo śmieszne... to musiałoby być niepokalane poczęcie...

przed okresem większość kobiet je więcej

Przepraszam Nie chciałem być złośliwy... Od kiedy mam dziecko, każdą kobietę widziałbym w ciąży

Szeryf, ja się nie gniewam... to tylko PMS

Ciąża to piękny stan który mnie niestety pewnie nigdy nie spotka... to też mnie wkurza

że znowu się najebałam i to zaczyna się robić coraz częściej. Zaczynam się bać że tak zaczynam to wszystko znowu odreagowywać.

... ze czuje sie gorsza od wszystkich. i to, ze nie umiem pogodzic sie ze swoja ludzka przecietnoscia.

że nie wiem czy będę pracować w sobotę czy nie , nie mogę nic zaplanować a tak chciałam wyjechać na weekend... szef dopiero jutro zadecyduje ..... przecież pan i władca ma w dupie ,że ktoś może mieć życie prywatne :/ umowa to tylko papierek ;/ 8 godz pracy od pon do piątku a w praktyce wielkie gówno ...

To,że nie mogę uwolnić się od objawów somatycznych, a jak już się uwolnię to zaraz wracają.

To,że nie mogę uwolnić się od objawów somatycznych, a jak już się uwolnię to zaraz wracają.

Tak. I historia zatacza koło...

wizja życia.

męski szowinizm

brak snu i zero radości.

Brak snu i nerwy...