Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

marcol13, z tego co wiem, to dominika mieszka ze swoim facetem, więc pudło.

Co do reszty ....... skoro tu piszesz, na tym forum, znaczy, że masz nerwicę i/lub depresję tak? No to weź się ogarnij i zrób żeby jej nie było..... :roll:

Ja tak zrobiłam i mam pełen luz.

Takie rady to wiesz.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcol13, Z całego serca życze ci, żeby twj dobry nastrój trwał jak najdłużej.Naprawdę.

 

I nie słuchaj głupich rad, że ci nerwica minie, jak babę znajdziesz. Tu chodzi o dobre samopoczucie i symbiozę z samym sobą. Żadna dziewczyna-substytut ci tego nie da. Da inne rzeczy :D , ale tego akurat nie.

Mnie doradzano, żebym wyszła za mąż i urodziła dziecko, to mi nerwica przejdzie. Hahaha 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka,

 

Tak,mam nerwicę lekową z fobią społeczną i silną depresją ;)

I co? mam się poddać i siedzieć w domu rozpłakany?

Wychodzę z domu,do szkoły,pracy w miasto do znajomych.Bawię się razem z nimi i zapominam kompletnie że mam coś takiego jak NL itd.

Wiem że to ciężkie naprawdę ale trzeba się zmobilizować.

Nawet jak mam silne ataki to i tak wale do przodu żeby ogarniać sytuację.Bo wiem że nic mi się nie stanie.

 

Moje rady?

 

Siedź w domu i szukaj nowych postów na twoim forum.Pasuję ci teraz?

 

Ja się staram pokonać moje objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

halenore,

 

No wiesz,słowa mojej kochanej mamy ;)

 

Synu!! Znajdź sobie w końcu dziewczynę!! Wszystko co masz to sobie sam wmawiasz!!

Rzuć palenie a wszystko wróci do normy!! Tylko miłość leczy nerwy!

 

Niema to jak wsparcie super mom ;p

 

-- 15 cze 2011, 10:54 --

 

dominika92,

 

No dobra może nie silną.Ale był taki okres że przez jakiś czas nie wychodziłem z domu naprawdę..

Nic nie miało sensu,znajomi mnie z domu wyciągnęli i jest w miarę dobrze

Staram się nie myśleć o tym,chociaż próbuję..A może moje leki działają? ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol: no to zapewne masz silnie potężną nerwicę i depresję, ach i jeszcze fobię społeczną ....sam sobie ją zdiagnozowałeś?

Heh, no to przypomnij sobie jak się czułeś gdy siedziałeś w domu. Jeśli ci się wydaje, ze jesteś zdrowy to wiedz, że to zasługa leków, tylko i wyłącznie........a nie wszyscy chcą radzić sobie z tymi zaburzeniami w ten sposób ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92,

 

Obniżenie nastroju?

To ja miałem jak dostałem niedostateczną w gimnazjum..

 

Mój świetny psychiatra zdiagnozował u mnie moje objawy ;p

a może powinienem zmienić? Choć leki które mi przepisał mi naprawdę pomagają ;)

Oczywiście nie szaleję z alko i narko ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie się oburzasz i traktujesz moje inne zdanie jako personalny atak na siebie, zupełnie bez powodu....

Po pierwsze, to nie jest MOJE forum.

Po drugie - piszę, przypomnij sobie jak to było gdy sam siedziałeś w domu i nie mogłeś wyjść na dwór, czy wtedy tekst : no weź się ogarnij, masz to na własne życzenie" by pomógł?

Jeśli chcesz motywować innych, pomyśl nad lepszym doborem słów.

 

-- Śr cze 15, 2011 10:06 am --

 

To, że przepisane leki działają nie znaczy, że diagnoza jest prawidłowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

halenore,

 

Tak,a właściwie tylko ANF,brałem małą dawkę na początku,teraz biorę w miare dużą,jest totalny speed.

 

linka,

 

Sorki za te głupie wypowiedzi.

Po prostu chciałem pomóc,no a wyszło jak zawsze.

Opisałem tylko jak jest u mnie i jak sobie z tym radzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakbym słyszała moją mamuśkę "weź ty się dziewczyno wreszcie ogarnij" i już nie mam siły za każdym razem odpowiadać "ale ja już nie umiem się ogarnąć mamo"... mogę już tylko płakać kiedy słyszę coś takiego... czasem zanim się skomentuje czyiś stan warto się zastanowić i zapoznać trochę z tymi dolegliwościami... moja mama cierpiała na depresję reaktywną z którą szybko sobie poradziła dzięki zmianie sposobu myślenia i wsparciu bliskich osób ( min. mojemu wsparciu ). Teraz kiedy ja męczę się z depresją o trochę innym podłożu i inny nasileniu ona uważa że wie wszystko lepiej o mojej chorobie i że się nad sobą rozczulam zamiast wziąć się w garść... Niestety nie mam u niej żadnego wsparcia...

Depresja depresji nie równa... Nie krzywdźmy tutaj chociaż siebie nawzajem brakiem wyrozumiałości...

 

Mój dzisiejszy dzień... Zaczął się od tego że jeszcze w nocy matka wkur...ła mnie do białości... źle spałam... rano standardowo ból każdej części ciała, oraz trzeci dzień z rzędu krwotok z nosa... Kolejne zjebki od matki że to od leków że po co ja to biorę, żebym się wzięła za siebie. Ja ledwo nadążam z wymianą zakrwawionych chusteczek a ona sie na mnie drze... Ja wykrzykuję że mam już wszystkiego dość, że chciałabym się wykrwawić, zaćpać na śmierć bo nie mogę już wytrzymać TEGO a ona się na mnie drze, że mam takie świetne życie, świetną matkę a ciągle mi źle i mało...

Krew kapie na podłogę i miesza się ze łzami a ona się na mnie drze że to moja wina że jestem w takim stanie... Wyłączam się... nie słucham tego co krzyczy nade mną... Wycieram podłogę papierowym ręcznikiem i znów modlę się o śmierć...

Mój dzisiejszy dzień... niestety nadszedł... trwa... i boli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rano standardowo ból każdej części ciała, oraz trzeci dzień z rzędu krwotok z nosa....

 

dziwna sprawa, bo ja też miałam wczoraj wieczorem krwawienie z nosa, i dziś rano też, ale niewielkie. po nim w końcu przestała mnie trochę boleć głowa. no i kurde teraz też mam krew w nosie i nie wiem skąd, ale znów boli mnie głowa i czuję jakieś rozpieranie, jakby ciśnienie (?).

jeśli często zdarzają Ci się krwotoki z nosa to do lekarza koniecznie! trzeba to zbadać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja mama ma znajomą lekarkę więc już mam skierowanie na morfologię... skutkiem ubocznym brania depakine może być zmniejszenie krzepliwości krwi a ja i tak miałam słabszą zawsze.... a do tego no właśnie... zmiany ciśnienia jakie obecnie funduje nam pogoda i krwotok gotowy... ja się wielce nie przejmuję bo mi się już zdarzały podobne akcje...

Jutro mam planowaną @ więc też zobaczymy jak z tą krzepliwością :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, no ja przyjmuję zioła zmniejszające przy okazji krzepliwość krwi. a może to wina słabych naczynek krwionośnych? ale coś jest z tym ciśnieniem, bo jak czuję w głowie jakieś piski od kilku dni, tak jakby właśnie coś się działo z ciśnieniem w pogodzie to mi cieknie trochę z nosa krew. tyle, że ja wcześniej w ogóle tak nie miałam. :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, może Ci się regulować ciśnienie po flavonie też... tak jak pisałam- najpierw będzie gorzej a dopiero potem lepiej...

 

a ze mną to morfologia pokaże co jest... chyba przy okazji klucia w żyłę zbadam sobie też tarczycę... ale kiedy ja się zbiorę na te badanie to nie wiem :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×