Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00

wiola173, pa slonko

bliksa, :*

ej, jestem jeszxze, zero spania, choc jutro terapia

gram na kurniku

Nie spać

Ludzie ratunku Kurwa mać Mam straszny napad lęku. Nie wiem co zrobić. Pożarłam 0,75mg afobamu i nic. Dalej panika. Co robić? Pomóżcie błagam

halenore, Pomyśl sobie w ten sposób,że i tak Ci nic nie będzie tak czy inaczej nie umrzesz i tak

to minie za chwilkę :*

halenore, Jak dawno wzięłaś ten afobam?

bliksa, Ja też gram:)

Kurde Thazek dzięki. Rozpłakałam sie na to wszystko. Dlaczego mnie to spotkało? Dlaczego musze tak egzystować? Tu nie chodzi o to, że umrę, ale mam straszne myśli o przyszłości. Bliska mi osoba wyjeżdża jutro na wycieczkę, a ja zaczęłam sie bać, że nie wróci, że coś się stanie. Najgorsze jest to, że nie mogę się znieczulić. Na ogół starcza mi afobam w dawce mikro 0,25 albo nawet połówka tego. Nie wytrzymuję. jestem okropnym człowiekiem...

halenore, Oj przestań... jedzie no i co?

Przecież wróci i nic się nie stanie spróbuj zasnąć... mi to pomaga. Albo spróbuj odwrócić jakoś od tego swoją uwagę.

Afobam leży sobie u mnie w półce spokojnie i czeka na gorsze czasy...

wiola173, Wioluś moja :* co słychać?

halenore, Jak dawno wzięłaś ten afobam?

Wiola, spierdoliłam sprawę. Zawsze się szczypię, a gdybym wzięła naraz zaporą dawkę np 0,5 mg to pewnie pomogłoby. A tak dobierałam po pół tabletki od 24. Jezu czemo ja jestem takim głupkiem, słabeuszem, mizerotą...Miałam takie wspaniałe marzenia, a dzisiaj nic mi z tego nie zostało. Nic. Nicość...

-- 14 cze 2011, 02:43 --

Thazek, u mnie jest gorszy czas. Za dużo rzeczy naraz. Marnuję swoje życie. Mam wielki talent i marnuję go. Chyba w poprzedni życiu zrobiłam coś strasznego i to jest moja kara

Thazek,

Jakoś do przodu, chociaż różnie bywa. Dzisiaj też miałam trochę gorszy dzień, sporo przespałam i nic właściwie pożytecznego nie robiłam:(

Ciągle liczę,że kiedyś będzie lepiej:( A Ty widzę sobie nieźle radzisz. Chyba miłość Cię uskrzydla:)

halenore,

Teraz wszystko widzisz na czarno, bo się kiepsko czujesz. Zobaczysz marzenia jeszcze wrócą i będzie lepiej.

Może za szybko odstawiasz leki?

Chyba coś jest nie tak. Jeszcze w niedzielę czułam się świetnie, meeting z kumpelą, totalny luz, a w kilkanaście godzin później taka rozpacz.

-- 14 cze 2011, 02:53 --

Starałam się ostawiać stopniowo. Poza tym od wczoraj jestem na fluo.

halenore, Czytałam ,że schodzisz z esci. Może to jest przyczyna?

No ale fluo pewnie jeszcze ie zaskoczyła.

-- 14 cze 2011, 01:58 --

Czas najwyższy zawlec się do łóżka:(

halenore

Trzymaj się:* benzo na pewno zaraz zadziała.

No tak. Wiem wiola, wiem. Znowu zrobiłam z siebie idiotkę i panikarę...To wszystko są racjonalne argumenty i ja, dziecko racjonalizmu, przyjmuję to. Ale na poziomie umysłowym, bo moim największym problemem jest rozdźwięk między sercem i rozumem.Od dziecka starałam się kontrolować emocje, bo moją obsesją jest kontrola. A teraz, że zacytuję tekst filmowy "gówno uderzyło w wentylator"...

-- 14 cze 2011, 03:02 --

Jestem paskudna. Wyjeżdżam ze swoimi "działami Navarony" do ludzi, którzy też mają problemy.

-- 14 cze 2011, 03:03 --

wiola napisz mi w wolnej chwili czy wzięłaś się za podkład Revlona.

Ja pierdolę, jak się zapali lufkę trawki to od razu wielka afera, a jak się ludzie trują benzo to jest ok... hipokryzja zwykła i tyle

Ja pierdolę, jak się zapali lufkę trawki to od razu wielka afera, a jak się ludzie trują benzo to jest ok... hipokryzja zwykła i tyle

KeFaS, Kapeluszniku to wszystko na jedno wychodzi, więc nie przejmuj się...

halenore, no właśnie nie, ale już mi się nie chce kłócić o tej godzinie

KeFaS, a co ma godzina do chęci do kłótni? Ja właśnie wstałem w bojowym nastroju. Komu dokopać?

Sabaidee, to, że logiczne myślenie czasami już siada po nieprzespanej dobie

Dobrej nocki życze.

Mad_Scientist, eeeeeeeej gdzie uciekasz mój kochany??

Do łóżka. Przelotem tylko jestem.

Mad_Scientist, nieeeeeeeee

Spójrz na to z innej strony. Zawsze istnieje szansa, że nawiedzisz mnie we śnie.

a kto mnie nawiedzi??

i proszę mi tu o zbereźnościach nie śnić