Mój dzisiejszy dzień

Cześć dziewczyny. Ja też już na nogach. Kawa, sprawdzenie skrzynki mailowej czy ktoś może przypadkiem za mną nie tęskni, prysznic już za mną. Trzeba ten dzień jakoś przeżyć.

Ka_Po, wysyłaj, wysyłaj... tylko tak żeby hrabia się nie dowiedział. Może się z tego wykluje jakiś wirtualny romans.

A dlugo po tym badaniu sie odbija? Czy caly dzien? Te odbijanie tez nie za przyjemne musza byc. Po tym badaniu chyba do konca dnia nic nie zjem. Musze sie opanowac ze wszystkim, od 20 czerwca mam egzaminy, a nawet nie zaczelam sie uczyc, boje sie ze nie zdam, a co gorsze boje sie ze wejde na sale i tak sie zestresuje, ze zle napisze.. ostatnio tak mialam, na odwal sie pisalam zeby tylko jak najszybciej uciec stamtad ale na szczescie zdalam. Teraz niestety jestem bardziej zestresowana wszystkim.

Odbija się tylko podczas badania!!! Nie wymiotujesz, bo nie masz czym tylko Ci się odbija na pusto. Po badaniu już się nie odbija. :) Jeść można jak tylko możesz swobodnie przełykać po znieczuleniu, ja chyba już pół godziny po badaniu wcinałam kanapkę, bo byłam wściekle głodna. :) Przez kilka godzin zostaje tylko trochę takie dziwne wrażenie przy przełykaniu, ale to nic strasznego, mija. :) A następnego dnia w ogóle się nie pamięta o badaniu. :)

Odradzam narkozę, bo to jednak ingerencja w organizm, a naprawdę nie ma się czego bać, ja jestem strasznym tchórzem jeśli chodzi o wszelkie badania. A na gastro poszłabym teraz bez stresu.

A nieśmiało powiem, że jesteś w moim typie

To masz dodatkową motywację do pisania maili.

dzieńdobry......................... spaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaać

wstałam , byłam z psem i idę spać dobranoc

paradoksy, dominika92, śpiochy! Prześpicie koncert Adamsa!

no ja w przeciwieństwie do domi nie idę spać.. niedługo wychodzę do pracy

mam zadziwiająco dobry humor !

zmykam na terapie..

milego dnia !

Ka_Po, Margolka, cześć kobitki! Ja też od raniutka rządzę, tylko małe zamieszanie było w domku, więc nie było czasu nawet kompa stuknąć :) Biorę się za picie drugiej kawuchy. Miłego dzionka życzę!

Po 12 ruszam do psychiatry, mam nadzieję,że coś dobrego z tego wyjdzie.

hej odwłok leżący w łóżku do 13 masaaaaaa....trza coś z sobą zrobić choć i tak pewnie nie zrobie:P

Super, przepisalem sie do innego lekarza rodzinnego bylem u niego nawet nie wysluchal do konca powiedzial ze am isc do psychiatry lub neurologa nic nei doradzil zebyjakies badania dodatkowo porobic tylko tak powiedzial jak wyzje, az sie poplakalem, Juz nie mam sily ten codzienny ból mnie wykancza do tego w nocy jezszcze pieklo mnie w klatce i w plecach (

on23 a jak ci poszło z dentystą?

ide zrobic kawusie,i papierosekmoj ulubiony zestaw

halenore, ten dentysta wzbudzil u mnie zaufnie i trwalo to moment, wiec powiem ze bylem zadowolony smialem sie do siebie jak glupi ale dzisiejszy lekarz to poprostu mnie wkur...

Dzisiejszy dzień.

Wysokie loty w pracy ;p

Tyle

w pracy była moja koordynatorka niezapowiedzianie

wypytała mnie wyrywkowo, niektóre nowe rzeczy pokazała

a potem wyslała mejla "po wizycie" i w tym DW bossa, który wypłaca kasiurę

Basia wiedzę odnośnie promocji masz, wiesz o promocjach , dodatkowych pakietach wiesz gdzie czego szukać. Widzę że postępy zrobiłaś bardzo duże.

Strasznie ale to strasznie mnie boli głowa

Na szkolenie nie pojechałam jednak. Może to i dobrze, bardzo się cieszę bo bym zdychała 6 h w samochodzie dzisiaj.

Ta daaa! ^^

Wróciłem sobie na to forum po dłuższej nieobecności wraz z zapomnianą 'koleżanką' nerwicą, która w ostatnich dniach upomniała się o mnie. Wczoraj i dzisiaj praktycznie wegetuję, nic mi się nie chce robić, nawet wyskoczyć na piwo ze znajomymi, więc chwilowo się izoluję, dużo rozmyślam (niestety :/) i zastanawiam się co w moim życiu się wydarzyło takiego, że po półtora roku odpoczynku od nerwicy wracam do punktu wyjścia, by znowu startować od nowa i znowu pracować nad sobą, aby pozbyć tego ustrojstwa.

Pozdrawiam.

paradoksy, uuu Baśka Kierownika Ci dadzą , czuję to

Sabaidee jak mam Ci te e-maile wysyłac jak mi nie podałeś adresu

nie zapeszać

mam też więcej umów, niż mój kolega a nie byłam jeszcze na oficjalnym szkoleniu i krócej pracuję

paradoksy, Cieszę się. Nadajesz się do tej pracy.

Trzymam kciuki,żebyś miała cały czas więcej umów niż On!

Jak będziesz po szkoleniu, to wszystkich wymieciesz!

paradoksy, gratulejszyn

Ze zdjęć widzę, ze ty w telefonach robisz o ile się nie mylę, będę się do was przenosić niedługo - potrzeba ci klientki ?

-- Pn cze 13, 2011 9:33 pm --

Zapomniałabym....M. jutro podpisuje umowę...wyprowadzamy się.....

linka, Tobie też należą się gratulacje!

Wreszcie, nie?

Monika1974, ojejku, nawet sobie nie zdajesz sprawy ( albo pewnie wiesz jak to jest ) jak ja się cieszę....niewyobrażalne to jest.......piękne wyremontowane, umeblowane mieszkanie, 2 pokoje z kuchnią, 50 metrów, balkon 6 metrów kwadratowych nareszcie na swoim ( że tak się wyrażę, bo szukam pracy).