Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Lady_B,

 

 

Wiesz , jeśli przez tyle lat zmagasz się z tym sama i ukrywasz przed najbliższymi, wcale się nie dziwię ,że masz depresję i robisz to co robisz:( Jeśli to w końcu z siebie wyrzucisz i przepracujesz , wszystko może się odwrócić, przestaną Cię męczyć te demony i zaczniesz wracać do równowagi. Myślę ,że takiego chcesz , tylko bardzo się tego boisz, co jest zrozumiałe. Ale jak sama widzisz metoda spychania doprowadziła do takiego właśnie stanu , więc pora spróbować stawić temu czoła. Nie masz może wsparcia w rodzinie , ale masz nas i damy radę, zobaczysz :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, dlatego że mogłabym znów okazać się słaba i bezsilna...

 

wiola173, ta sprawa to nie jedyna rzecz która mnie gnębi ale od tego chyba się zaczęło... lawina złych wydarzeń... wiem że prędzej czy później będę musiała się zmierzyć ze wspomnieniami i związanymi z tym emocjami ale teraz jeszcze nie...za bardzo się boję... cieszę się że mam Was... ale nikt z Was nie będzie w stanie mnie przytulić realnie ani złapać za rękę kiedy to wszystko powywlekam i wrócę do domu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, No niestety nie przytulimy, ale będziemy wspierać, jak tylko się da. Myślę ,że na terapii jednak znajdą się ludzie , którzy przytulą realnie i pomogą to znieść. Wiem jak w takich sytuacjach ludzie reagują i się wspierają, byłam na kilku terapiach i zawsze znalazłam tam wsparcie i zrozumienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady_B, aż rok??? :shock: kurcze, tam, gdzie ja kiedyś chodziłam do psychologa na NFZ (a było to miasteczko) czeka się tydzień, max dwa... Ja bym na Twoim miejscu spróbowała, może okaże się, że jednak krócej...

 

mój dzień zapowiada się jeszcze gorzej niż wczorajszy, obudziłam się po czwartej, a obudziło mnie to cholerne słońce, bo wczoraj wieczorem uprałam firanki i zasłonki, wierciłam się i próbowałam nakrywać głowę kołdrą, ale za gorąco, no więc w końcu zwlokłam się i powiesiłam je, padłam dalej na łóżko do siódmej i wstałam z masakrycznym bólem głowy, bolą mnie wszystkie mięśnie i kości z kolanami na czele i do tego gardło, i pieką śluzówki w nosie. Po prostu pięknie. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po, Śluby są fe ;) teraz musimy nauczyć się ze sobą mieszkać :D i pisałam o wyprowadzce..... to dla mnie ważne, szczególnie, ze w domu mam dość toksycznie, traktuję to jako kolejny etap w życiu do wyzdrowienia.....no i w ogóle, w końcu, "dorosłe życie". Teraz tylko muszę się zabrać za szukanie pracy....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×