Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nocne Darki - czynne 23:00 - 6:00


scrat

Rekomendowane odpowiedzi

Mad_Scientist, wiem... tylko wiesz jak depresant jest na dnie to ciężko do niego docierają takie słowa... może się wręcz takiej osobie wydać że jest całkiem beznadziejna bo nie umie wykrzesać z siebie sił do walki... to takie zamknięte koło... Dlatego ja np nie rozmawiam z mamą o mojej chorobie bo ona próbując mi pomóc dobija mnie bardziej...

 

bliksa, świadczy o tym że masz misję do spełnienia na tym ziemskim padole :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lady Słuchaj, to jak to wygląda w liczbach to znam z statystyk i rubryk w podręcznikach. Bo 20-60% chorych na depresję próbuje sobie odebrać życie, 40-80% ma myśli samobójcze.

 

Ale nie oczekujcie, że dam Wam przyzwolenie na popełnienie najgłupszego czynu z możliwych. Nie mam zamiaru siedzieć bezczynnie z założonymi rękami, gdy widzę, że próbujecie zrujnować sobie życie. Co to to nie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mad_Scientist, wiem kochany wiem... i dziękuję Ci za to :* również za to że mnie parę dni temu od tego pomysłu odwiodłeś... To jak najbardziej dobrze że nie siedzisz z założonymi rękami.

Chodzi mi tylko o to że słowa "mi też jest ciężko a jednak wstaję z łóżka" są krzywdzące... w każdym razie dla mnie takie są... bo ja też wstaję i jak słyszę takie słowa od mojej matki to mam jeszcze większą ochotę coś sobie zrobić żeby jej pokazać jak jest mi ciężko...

Bliksa też wstaje...

 

bliksa, ja muszę się z Tobą napić kiedyś :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie da się zważyć cierpienia człowieka, bo nie ma takiej wagi. Nie można stwierdzić, że ten z CHAD'em to ma tak, ten z NN to tak, a ten z depresją endogenną albo zaburzeniami lękowymi to jeszcze tak albo tak. Kolokwialnie mówiąc wszyscy jesteśmy wariatami. Nie licytujmy się komu jest gorzej i kto bardziej cierpi. Bo pewnie każdy z nas ma takie dni, że ciężko mu znaleźć motywację, aby wstać z tego łóżka.

 

I ja Was błagam. Na tego drina to się umówcie w realnym barze na tym świecie. Nie w zaświatach. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam jakoś zakodowane we łbie, że życie to najwiekszy dar i nawet jeśli jest ciężko to w końcu nadchodzi taki moment, że mówię sobie dośc i zbieram się w kupę.

A człowiek potrzebuje czasem posmęcić.

I dacie radę, bo pewnie nie walczycie z tym od wczoraj, a jak widać jeszcze was to nie pokonało ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bliksa, Mad chce nas wziąć od tylca :mrgreen:

Ale ja nie chcę w pupę :P

 

bliksa, czytałam o Twoich natrętnych myślach,... współczuję ale myślę że zdając sobie sprawę że to to poradzisz sobie ... :* Dobrze kochanie że o tym rozmawiasz z nami... to zawsze pomaga choć troszkę

Dobranoc. aj low ju tu :*

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×