Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

No i ja też, co miesiąc po wizycie u ortodonty. Śmiać się potem nie mogę przez kilka dni i jabłek gryźć :/

 

skąd ja to znam... 4 lata ruchome aparaty, rok stały.. a zęby 1-2 wróciły i tak na swe prawowite miejsce, czyli są znowu krzywe

 

ale pamiętam ten ból... jablko odpadało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witajcie po moim niebycie moze to dobrze moze zle dzis sama nie wiem Ale niebylo mnie u was dlugo moze bylo dobrze a moze chcialam udawac ze mi jest dobrze pan to tylko wie Ale ja wiem ze ja was tu mam i choc mnie nie bylo miesiace zawsze w duszy wiedzialam ze was tu mam Nawet hasel nie zapomnialam widac jestescie potrzebni ;-))))))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

26 lat chowalam sama dzieci bo moj maz sadysta i alkocholik tylko3 lata byl mezem na papierze potem zostawil mi fobie depresjie i nerwice w roznych formach Leczylam sie tyle lat by o tym zapomniec mam nowy zwiazek nowe dzieci i jestem w miare szczesliwa A dzis (no nie dzis) moja cora mowi ze chce odwiedzic swoich prawdziwych dziatkow Nigdy jej tego nie bronilam jej ojciec gnil w wiezieniu jednym drugim kolejnym ale dziadkowie byli no moze nie ok ale poprawnii zawsze jej mowilam chcesz to jedz tym bardziej ze ja jestem podlasie oni swietokrzyskie wiec wakacje zawsze mile widziane Nigdy nie chciala w tym roku wybrala sie Ale ale moja pana dala mi juz dwa kloniki czyli dwie wnusie mam One sa moje, wylaczne ,jedyne jednak dzis ona po wyjezdzie do dziadkow dzwoni do mnie i mowi "wiesz mamm ON" czyli moj pierwszy maz chce swoim wnuczkom kase dac . i ...cisza czekanie na moja reakcje Mi serce peklo bo ja bym odpowiedziala mu jednym slowem "wal sie gosciu" A ona czeka mojej aprobaty Mi serce peklo jak ona powiedziala ze on chce wnuki poznac, Jakie wnuki? On nigdy nie zaakceptowal dzieci? calewychowanie zwalil na mnie i na mego obecnego meza. Jakim prawem on dzis mowi o sobie dziadek? Kiedy zlotowki nie zaplacil na dzieci Gdy ich los byl mu obojetny A dzis on o sobie mowi dziadeka moja corka ktora chowal od2 giego roku życia moj obecny maz calezyciemowiladoniego tato Dzis jedzie ipozwalaby obcy facet do moich wnuczek mowil ja jestem waszy dziadkiem W imie czego ? W imie tego ze oni maja wiecej nizja ? Ze oni innym wnukom kupuja mieszkania to moja corka sprzedajemnie dzisza dwa pokoje z kuchnia? Czy moja milosc do nich naprawde jest tyle warta?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyleczylam Foresta, byl ciezko chory, jezdzilam z nim do lecznicy dzien w dzien, wydalam mase kasy, ale to akurat pikus, dzis daje mu rano jedzenie, on taki szczesliwy, skacze kolo mnie, a mi taka mysl w glowei: kiedy ty qrwa w koncu zdechniesz...

przerazilam sie, sama ta mysl mi wkosczyla, nie chcialam jej, rozplakalam sie

wczoraj moj chrzesniak dostal rower, mowie super, jaki fajny ze spajdermenem, autentycznie sie cieszylam, a tu za chwile mi taka mysl wskoczyla: wpadnij rowerem pod auto. ja tego nie chce to niezalezne ode mnie, rycze caly dzien, mam mysli samobojcze, cos mi mowi wciaz zebym to skonczyla :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bliksa, Widzę,że natrętne myśli się włączyły. Masz z ich powodu wyrzuty sumienia.

NN charakteryzuje się silnymi konfliktami. Masz obawy, wcale tak nie myślisz, a wydaje się Tobie,że tak właśnie myślisz.

Popatrz jakie te myśli są skrajne!

Przecież wiem i Ty wiesz,że kochasz pieska. W obawie o Niego powstają takie myśli....przekorne!

Chrześniaka też kochasz, nie skrzywdziłabyś Go, a mimo tego...pojawiają się te myśli.

To krzywe zwierciadło bliksa. Nie możesz wierzyć swoim myślom.

Wiem kochana,że to trudne.

Mówiłaś o tym na terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bliksa, Widzę,że natrętne myśli się włączyły. Masz z ich powodu wyrzuty sumienia.

NN charakteryzuje się silnymi konfliktami. Masz obawy, wcale tak nie myślisz, a wydaje się Tobie,że tak właśnie myślisz.

Popatrz jakie te myśli są skrajne!

Przecież wiem i Ty wiesz,że kochasz pieska. W obawie o Niego powstają takie myśli....przekorne!

Chrześniaka też kochasz, nie skrzywdziłabyś Go, a mimo tego...pojawiają się te myśli.

To krzywe zwierciadło bliksa. Nie możesz wierzyć swoim myślom.

Wiem kochana,że to trudne.

Mówiłaś o tym na terapii?

podpisuje siepod tym rekoma i nogami napisalam prawieto samoalezlenacisnelam i poszlo wpi.....du

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bliksa, Czyli przepracowywujesz swoje emocje.Jesteś w terapii, która się jeszcze nie zakończyła. Musisz na razie wierzyć słowom terapeutki. A nie swoim myślom. To tylko myśli, które nie mają mocy sprawczej. Rozumiesz?

Będzie dobrze kochana! Musisz to przetrzymać, te Twoje stany.

Wiem,że Ci ciężko! :(

Tulę Cię :*

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nocka, no, a u Ciebie nieciekawie.

Co zamierzasz?

Masz bardzo wielki żal do "dziadków".

Co stoi na przeszkodzie,żebyś zdystansowała się do tego wszystkiego?

 

 

bliksa, no musisz. Nie masz wyjścia.

Bierzesz leki na uspokojenie? Pomagają?

Jak często masz terapię?

Może poproś terapeutkę,żeby w tym ciężkim dla Ciebie okresie zwiększyła ilość sesji, co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×