[Warszawa] Nasza Stolica

Sabaidee, tak dzielna że nawet do sklepu nie pójdę

dominika92, uwierz mi, że ja też tak miałem. Wsiadłem w samolot i poleciałem do Singapuru.

Sabaidee, mam nadzieję że i u mnie przyjdzie taki moment. :)

dominika92, mam nadzieję, że jak najprędzej. Trzeba po prostu się przełamać.

w moim wypadku nie tylko rok temu tak zrobiłam i właśnie skończyło się zakmnięciem w domu eh.

Sobota już jutro . Co prawda nie wiem jeszcze, czy będę w stanie używalności, ale jakby co, to jaka jest ostatecznie godzina spotkania i jaka alternatywa na wypadek deszczu ?

Robanix, Wszyscy pytacie, a nikt nie chce wziąć spraw w swoje ręce. Ja bym wziął, ale jestem w tę sobotę w wyjątkowej sytuacji. Z prognozy pogody wynika, że będzie ciepło, bez deszczu, bez wiatru, ale trochę pochmurno.

Ja probowalam wziac sprawe w swoje rece, cos zasugerowac itp, ale odzewu nie widzialam Poza tym malo nas cos sie udziela w sprawie tego spotkania...

Spróbuję na FB dorwać Beti, bo ona to rzadko zagląda.

W takim razie ja czekam, az cos sie odnosnie jutra wyjasni. :)

ja nie dam rady jutro. idę na grillowe przyjęcie do swojego 'ateistycznego chrześniaka' :)

ale wam życzę miłej zabawy

WARSZAWA NIE SPAĆ! I nie bać się pogody. Jutro ma być cieplej i bez deszczu.

Spotykamy się jutro 11 czerwca

o godzinie 18:00

na przystanku Żwirki i Wigury x Banacha

w kierunku lotniska

Chętni proszeni o potwierdzenie na PW

masakryczny dzień... myśli samobójcze wracają...

-- 10 cze 2011, 18:40 --

Chętnie bym się spotkał, ale w obecnym stanie, w dodatku nie mam pieniędzy, zapał mi minął... wegetacja;/ Wiem, że potrzebuje z kimś porozmawiać, z grupą osób...

Wiem, że potrzebuje z kimś porozmawiać, z grupą osób...

No skoro wiesz, ze tego potrzebujesz, to moze jednak przyjdziesz?

-- 10 cze 2011, 19:40 --

Cos mi sie wydaje ze raczej nici z jutrzejszego spotkania

Czy Warszawa śpi?

Spi chyba... Moze pogoda zamulila towarzystwo, zapadli w sen zimowy, bo to co mamy za oknem raczej na jesien wyglada...

-- 10 cze 2011, 21:11 --

A w sumie szkoda, jutro bede miala dosc ciezki dzien i przydaloby mi sie troche towarzystwa na wieczor..

Ja będę około 19.00 i też szukam towarzystwa - będę musiał odreagować. Jak się nikt nie zgłosi to się umówimy na 19.00 i tyle.

Ok :) Tylko wczesniej chaialabym wiedziec, gdyby cos mialo sie zmienic, bo kawalek bede musiala jechac :)

Podam Ci na pw moj nr kom.

To kto będzie łapa w górę :) bo w końcu ja się przełamie

Poki co, przynajmniej z ustalen poczynionych na forum bede ja i Sabaidee choc mam nadzieje ze znajdzie sie wiecej "odwaznych"

paskuda a dziś nie idziemy na piwko

Dzis to juz chyba troche pozno, nie sadzisz? :)

a tam każda pora jest dobra :)

No nie wydaje mi sie :) Tym bardziej kiedy ktos mieszka na drugim koncu miasta i z samochodem sie nie rozstaje :)

To ty mieszkasz na drugim końcu ja myślałem ze to będzie ze śniadaniem