Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Kasiu, nie wiem co powiedzieć... przede wszystkim muszę nadgonić ostatnie wydarzenia bo nie wiem też co się dzieje....

łóżko, kawka/pepsi/redds i fajura najlepsze na wszystko...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, było fajniej i znowu jest nie za fajnie. pisałam trochę o tym, co mnie uradowało ostatnio. a jak go to szczegóły na priv.

na razie zmuliłam się zomirenem i przeciwbólami na stawy, teraz kawa i comedy central.

pieprzę, dzisiaj nic nie robię.

już mam dość Basiu tego stanu zawieszenia.

nie zasługuję na to.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałam dziś piękny sen...pojechaliśmy na wycieczkę,podziwiałam z autokaru krajobrazy,poznawałam dalekie kultury,z zapartym tchem i radością wędrowałam,podróżowałam....bez jakichkolwiek lęków,obaw,że zwymiotuję,bolącego brzucha,duszności...niestety się obudziłam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974 nie leczę, bo nie mam na to kasy, student jestem. I niestety nieklasyfikowania się nie poprawia... poprawia się, jak się ma jakąkolwiek ocenę. Ale już pracuję nad tym, dam zwolnienie kupione za 5 miesięcy, z zajęć sportowych. I powiem, że miałem nie dawać bo próbowałem chodzić, ale skoro on mnie tak załatwia to w ostateczności daje to zwolnienie bo nie mam wyjścia, i powiem mu co mi dolega ten cały czas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie wuefistka wymyśliła, że nie ma zwolnień "bo to są studia" i trzeba zrobić jakąś pracę i napisać egzamin końcowy z WFu.

Ja miałem zrobić reportaż z Juwenaliów. Reportażu nie zrobiłem, egzaminu nie będę pisał. Tylko boję się pójść i jej to powiedzieć. Zresztą brzydzę się jej bo to jakieś takie obce i ochydne pomysły, nie chcę jej widzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie dziś piecze i boli w nadbrzuszu. przed chwilą łyknełam hydro i zaczęło mnie kłuć w różnych częściach ciała. Mam ochote się rozpłakać. Czuję się okropnie. Moi znajomi już nie wyrabiają słuchania o moich dolegliwościach, rodzina tak samo, mam ochote zakopać się pod ziemią.

 

Nie zasnę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mnie dziś piecze i boli w nadbrzuszu. przed chwilą łyknełam hydro i zaczęło mnie kłuć w różnych częściach ciała. Mam ochote się rozpłakać. Czuję się okropnie. Moi znajomi już nie wyrabiają słuchania o moich dolegliwościach, rodzina tak samo, mam ochote zakopać się pod ziemią.

 

Nie zasnę

 

Skąd ja to znam... najgorzej się tłumaczyć wykładowcom... robią miny jakbym kosmitą był! A gdyby ich to spotkało...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×