Skocz do zawartości
Nerwica.com

BARDZO KONKRETNY OPIS PRZYPADKU NL i moze czegoś jeszcze WAZ


zalamanyfacet

Rekomendowane odpowiedzi

taa.. poszukam

 

-- 05 cze 2011, 21:26 --

 

Odkryllem alaczego od 2 dni czuje sie jak bym stracil kontrole nad soba czyli zapadl na cos powazniejszego: a mianowicie

Zwykle pale zwykle jaranko, nigdy nic zlego sie mi nie dzieje, ogolnie ok, teraz palilem nibt tez jaranko z tym ze z tego goowna. Jak zaczynalem miec glupie mysli i jazdy to sciagalem buszka zeby troche uspokoilo, nie uspokajalo, bylo coraz gorzej, az stwierdzilem ze jednak moje problemy sa juz chorobą, nie spiac od momentu tej (jak sie okazuje) nie istotnej kreski, nie moglem zastan itp, caly czas chcialem sie wyciszyc tym paleniem......

a teraz uwaga; to gowno jest z jakims fetopodobnym scierwem, wiec co zapalilem, to sie bardziej nakrecalem, przez takich skurwysynow za przeproszeniem mozna serio jebla dostac, kto normalny by pomyslal ze palac jakies ziolko zamiast sie zamulic bedzie coraz bardziej naspidowany, powaznie rozkminilem ze moje jazdy przerodzily sie w chorobe. Nie wiedzialem co sie dzieje. Powaznie przestroga dla chwiejnych emocjonalnie, uwazajcie na te gowna. Naprawde zastanawialem sie od soboty co sie za mna dzieje, a dzis juz wiedzialem ze zwariowalem ;D a ty happy end... tzn powrot do punktu wyjscia, czyli lekow z ktorymi jeszcze jakos sobie daje rade, jednak przeszkadzaja ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezu ale ulga, dalej jestem nakrecony, ale po takiej ilosci jakiegos syfu pewnie gorszego od amfy to normalnie ze ma sie nawalke mysli, ja myslalem ze to wina mojej glowy, bo w koncu ziola raczej zamulaja i uspokajaja ;p co za weekand, od piatku wieczorem w domu, myslac ze cos we mnie peklo....

 

-- 05 cze 2011, 22:01 --

 

Monika mi kiedys lekarz przepisal wlasnie te lek, ale ich nie bralem, to teraz zaczne, bo od tamtago czasu sie ani nie polepszylo anie nie pogorszylo, jest WRECZ super, w porownaniu do tego co mialem w glowie. Pomysl sobie, nie mialem pojecia ze to jest jakis fetopodobnt syf w postaci ziola, bedac pewien ze coraz wieksze napiecie jest dzielem mojej glowy, a tu zamiast oczekiwanego zmulenia caly czas sie nakrecalem jeszcze bardziej, nei wiedzialem co sie dzieje ;p

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×