Skocz do zawartości
Nerwica.com

Co teraz robisz?


Anja01

Rekomendowane odpowiedzi

Wyszedłem sobie na króciutki spacer i widziałem na rogu domu kogoś ubranego na pomarańczowo,jak tam podszedłem by sprawdzić kto mi się przy domu po nocy szwenda to nikogo już nie było.

Halucynacja pewnie, a tylko 2 piwka wypiłem :)

Pora iść spać, albo się wreszcie z tego lasu wyprowadzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie zjadłam tosty, zaraz może wstawię wodę na herbatę... potem prysznic, lekki makijaż i będę jechać na terapię. Nie wiem, w co się dzisiaj ubrać? Teraz jest gorąco, ale jak spadnie deszcz/burza to temperatura się znacznie obniży. No i mam problem. Jak teraz założę dżinsy to mi będzie chyba za ciepło (?), a jak założę sukienkę to zmarzną mi stopy i nogi jak burza mnie dopadnie. A będę kawał czasu poza domem, na mieście. Co proponujecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naranja, może sukienkę, tylko weż jakieś getry które można założyć w 2 min w łazience jakiejś a miejsca niewiele zajmują :P

 

To jest myśl! Tak chyba zrobię.

 

Mam jeszcze takie pytanie. Czy uważacie, że w taką pogodę wypada być na terapii (terapeutka kobieta, nie facet) w sukience na ramiączkach? (nie są jakieś cieniutkie, mają ze 2,5 cm, sukienka dziewczęca bardziej niż "sexi", no ale...) Nie wypada z aż tak odkrytymi ramionami, prawda?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałam się, czy to wypada. No bo np. do terapeuty faceta nie poszłabym w króciutkich spodenkach i bluzce na ramiączkach, w takim negliżu głupio bym się czuła. Sukienka na ramiączkach jest dobra na dyskotekę lub na plażę, a do poradni? Hmm... Ciocia też mi powiedziała, że w taką pogodę to ok. Ja mam chyba jakieś zahamowania 8) Dzięki. (I tak się waham! ;))

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carmen1988, ja zazwyczaj wstaję dopiero po drugim spacerze z psem,bo wtedy musze się ruszyć i jak wrócę to coś ogarnę w domu i się ubieram...czyli koło 11-12, a tak się tłumaczę że nie ma sensu zaczynać że tak w łóźku to nie warto nic robić , że trzeba się najpierw ubrać..a tego mi się już nie chce :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×