Skocz do zawartości
Nerwica.com

BROMIZOWAL (Milocardin) [WYCOFANY!]


Dydona

Rekomendowane odpowiedzi

Niezłe są krople ale na receptę Milocardin, tak na uśmierzenie napadu nerwicy bo zawierają oprócz uspakajającej waleriany brom- składnik np Lexotanu czy tańszego Sedamu/ a to to samo tylko producent inny/ , ale w mniejszej ilości :?

Dobrze jest je mieć pod ręką.

Oprócz nich sa takie tabletki Validol pod język z walerianą - lekko pomagają, a nie szkodzą jak inna chemia :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dydona, Milocardin był moim pierwszym i ostatnim "lekiem" jaki brałem w czasie nerwicy (może z 4 razy). Na początku nosiłem te krople wszędzie ze soba....tak na wszelki wypadek (mówie wam, strasznie śmierdzą....hehe). Jednak nie były już mi potrzebne, dlatego schowałem je do apteczki (w szczelnym, chermetycznym opakowaniu). I teraz sobie tam spoczywają.

 

Na mnie te krople działały, wyciszałem się, uspakajałem. Nie wiem, moze dlatego, że nigdy nie przesadzałem z żadnymi lekami (nawet te na grype były ostatecznością). Ogólnie mówiąc jak leżą w apteczce, to jakoś czuję sie bezpieczny....... :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brałem to dwa razy jak miałem atak i za każdym razem pomagało, nagle przestałem się bać i miałem ochotę coś zrobić a normalnie u mnie z tym trydno. Mój ojciec bierze to często i mówi że jest super bo po tym wszystko ma w d....ale on bierze nawet po 50kropel jednorazowo.

A na codzień biorę Validol, szczególnie w pracy bo tam się boję że Milocardin mógłby mnie zbyt zobojętnić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ogromne pytanie do wszystkich nerwicowców.Czy ktos z was zazywal Milocardin i jaki czas to braliscie?Przeczytalam ostatnio ze to jest jakis fenobarbituran i zle wplywa na serce.Wystraszylam sie bo biore to doraznie juz od 3 lat.Bardzo prosze napiszcie czy tez to biezecie.Mnie to pomaga ale sie wystraszylam nie dosc ze boje sie zawalu to jeszcze tam pisze ze mozna dostac niewydolnosci serca :roll: Zgroza

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam ogromne pytanie do wszystkich nerwicowców.Czy ktos z was zazywal Milocardin i jaki czas to braliscie?Przeczytalam ostatnio ze to jest jakis fenobarbituran i zle wplywa na serce.Wystraszylam sie bo biore to doraznie juz od 3 lat.Bardzo prosze napiszcie czy tez to biezecie.Mnie to pomaga ale sie wystraszylam nie dosc ze boje sie zawalu to jeszcze tam pisze ze mozna dostac niewydolnosci serca Zgroza

 

nie wiem kto ci takich bzdur naopowiadal bo milocardin to wlasnie lek ktory bierze sie przy problemach sercowych , wiec nie ma sie o co martwic bo sama go biore bo mi kardiolog przepisal i bierze sie go jak sie ma kolatanie serca itd , ale mi on nie pomaga wcale mnie nie uspokaja ani nic , zadnych efektow po nim nie widze tyle ze nie mam kolatan serca.

 

co do validolu to nie wiem to chyba nie jest zbyt skuteczne ale przy dusznosci troszke pomaga!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawie reagujecie na ten lek.Ja po 12 kropelkach Milocardinu na cukier jestem przez 4dni półprzytomny,ale nareszczie znikneła bezsenność.Widocznie jestem bardzo wrażliwy fizycznie na barbiturany i bromowalerianę(chociaż w tej dawce to ok.4mg Luminalu :!: ).

Jednak naprawdę polecam go wszystkim,którzy z jakiś względów nie mogą usnąć i czują niepokój.Jest o wiele lepszy od Mentowalu i Validolu(chociaż jest tylko na receptę :!: ).Przynosi mi ulgę w trudnych sytuacjach.

Podobnie działa też Bellergot o którym mowa w innym temacie(ale tamten jest trochę silniejszy) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A można. Brałem te kropelki ostatnio, tydzień temu dostałem od lekarza. Fajnie wygaszają fizyczne objawy nerwicy, takie jak drżenie, kołatanie serca itp.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Milocardinie jest fenobarbituran , czyli barbituran, a od nich już na całym świecie się odchodzi. Nie wiem czemu jeszcze w Polsce tyle tego przepisują.

 

Mam ostrą nerwicę. Dostaje palpitacji serca przy monotonnych dźwiękach, mocnym białym świetle (jarzeniówki są najgorsze), kiedy dodatkowo coś jeszcze gdzieś dźwięczy jest bardzo źle. Do tego widzę jaskrawo, kiedy mnie odrealnia jeszcze bardziej jaskrawo, widzę jak światło się od wszystkiego odbija. Kiedy czuję się źle, to nie mogę patrzeć na różne struktury materiałów (np. patrząc na sweter widzę tylko zagięcia, w sensie splotu - jaskrawy kolor, do tego cienie i to jak odbija się światło jest bardzo spotegowane).

 

Dostałam właśnie te krople. Jedyne co robią to to, że nie dostaje palpitacji serca przy tych światłach, ale serce dalej wali zbyt szybko, a wtedy dochodzi jeszcze uczucie jakby było zamknięte w jakiejś klatce i bardzo sie przy tym męczyło. Jestem wtedy wstanie jakoś wysiedzieć i nie wybiegać co chwilę. Normalnie, aż się duszę, bo serce tak wali. Biorę do 15 kropli, ponieważ większe dawki powodują u mnie odrealnienie (z tego co wiem nie tylko u mnie). Do tego teraz wieczorami, po tym jak cały dzień waliło mi serce, zaczyna mnie to serce boleć, przyspieszać i zwalniać naprzemian, a momentami czuje jakby stawało na parę sekund. Czuje wtedy, że cała krew że mnie odpłynęła. Nie mogę podnieść ręki, ani wstac, a w samym momencie zatrzymania czuje dziwny ścisk, jakby serce się zapadło w środku. Wtedy znowu zaczyna bic za szybko i tak w kółko. Mam jeszcze uczucie jakby serce miało nagle zapaść do środka klatki. Najgorzej jest przy leżeniu. Miałam ten problem już wcześniej, ale nie codziennie. Więc nie wiem czy to jest bezpośrednim skutkiem zażywania tego leku czy nie. Działania uspokajającego w ogóle nie czuję, wręcz odwrotnie odczuwam niepokój, ponieważ dostaje derealizacji.

 

Może na jakąś słaba nerwicę, czy zdenerwowanie komuś pomaga, ale nie wierzę, że działa na ostrą nerwicę... a skoro na świecie raczej nie stosuje się już barbituranow, to najprawdopodobniej są one w jakiś sposób szkodliwe.

 

Ktoś mówił o dawkach rzędu 50 kropel, to już jest spora dawka, więc mogło to być działanie już lekko "narkotyczne".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×