Skocz do zawartości
Nerwica.com

nasze wspomnienia z lat 90


neem

Rekomendowane odpowiedzi

Lata 90 kojarzą mi się z MTV,VIVĄ,VIVĄ ZWEI,najlepszymi czasami polskiej radiofonii (zupełnie inne niż dziś RMF FM i Radio Zet),z listą Hop - Bęc,z szklaną butelką Pepsi - Coli,z Koukou Roukou,Milky Way Magiczne Gwiazdki,Frugo,z czasem na EB :lol: ,Telewizorem na korbki który miałem,z Drużyną A,McGyverem,Airwolfem,z nogą od Wałęsy,z rozwojem polskiej telewizji,z Klubem Polsatu,z paszportem Polsatu,z Czarodziejką z Księżyca,z Juventusem Turyn wchodzącym 3 razy do finału Ligi Mistrzów,z Poleną 2000,z Reksiem,z Wilkiem i zającem,Misiem Uszatkiem:P

chipsy Ruffles

- stara reklama Ruffles ;)

No i jakby ktoś nie pamiętał Koukou roukou http://www.youtube.com/watch?v=fuCnXay9U5o&feature=related

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przypomniał mi się jeszcze popołudniowy blok z Telewizją Edukacyjną,i reklama z legendarnym: "Aniuuu czas na Colgate!"...Przypomniała mi się też guma Turbo z obrazkami samochodów,tatuaże z lizaków Chupa-Chups,Bobo frut,radio ze skalą od 66-108MHz.Lata 90-te kojarzą mi się też z pysznymi bułeczkami i pączkami z piekarni w okolicy której kiedyś mieszkałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lata 90' czyli w moim wypadku do 11nastego roku życia. Poza tym, że kitrałem się przed ojcem alkoholikiem i zagłuszałem pod kołdrą przed awanturami w domu to czasy te wspominam baaaaardzo miło. Jest tego mnóstwo i nie sposób wszystkiego sobie przypomnieć.

 

Z gadżetów i zabawek:

-klocki Lego-dla mnie najlepsza zabawka wszech czasów, najmilej wspominam edycję z zamkiem rycerskim

-tazosy Star Wars z czipsów! Miałem wypasiony album i zebrałem całą kolekcję 8) Kupowaliśmy tony chrupek na przerwach i po lekcjach, a potem się wymienialiśmy, ważne było żeby były schludne i nie poobdzierane, no chyba, że bardzo ciężko było jakiegoś zdobyć to się wymieniało. Oczywiście granie nimi- brało się dwa albo więcej i uderzało o biurko/podłegę itp. Później były pokemony, ale to już dla mnie była podróbka Star Warsów i dopiero, gdy każdy w szkole się tym bawił to wpadłem w owczy pęd :D

-resoraki Matchboxa i Burago! oprócz tego masa resoraków za 2 zł z kiosku;) robiliśmy z bratem crash testy, budowaliśmy drogi, mosty itd itp, resoraki oj taaak

-jojo- najpierw z tego co pamiętam były kolorowe, na baterie, później klasyczne drewniane były cool oczywiście ewolucje typu "dookoła świata" trzeba było umieć zrobić

-tiki taki- czyli poobijane paluchy

-dżokejki z drużynami NBA- ja zawsze miałem Orlando Magic i nierozstrzygniony konflikt ile pasków ma ta oryginalna czapka.

-elektroniczne zwierzątka- jak pierwszy raz dziewczyna u nas w klasie to pokazała chyba 2ga podstawówka....to było autentyczne woooooooooooow na całą klasę i szok, że takie rzeczy są, a potem wiadomo cała szkoła ze zwierzakami :D

-pstrykanie wieczkiem od fruga- pstryk, pstryk, pstryk, -przestań już pstrykać baranie! - pstryk, ptryk, - no zamknij się już!, - pstryk, pstryk, pstryk :mrgreen:

-pistolety na kulki- najlepiej jak się robiło wojny na gangi :twisted:

-dunkin shocki!- uwielbiałem tę grę!

-lasery- pamiętam, że początki były trochę "na nielegalu" tzn miałem wrażenie, że to jest zakazane czy coś :P

-Eurobusiness- jak szedłem do kumpla w to grać to się oderwać nie mogliśmy.

-złote myśli- i zaginanie rogu z sekretem- najczęściej katowały tym dziewczyny, ale też miałem 8)

-rower górski- jak ktoś miał to był gość, szczególnie w pierwszej połowie dekady

-taaaakie gały jak wyszło GTA 1, "super brutalne" Carmageddon

-pegazusy-, co tu dużo pisać każdy wie, klasyka

-czasopismo Kaczor Donald- musiałem mieć każdy numer, do tej pory mam stertę egzemplarzy :D i później też Gigant. Oprócz tego -Bravo Sport, Wally zwiedza świat i pierwsze przygody z czasopismami typu Click

-popularne buty Vansy-, z tego co pamiętam chodaki też pod 90' lata podchodzą

-walkmany- każdy chciał go mieć!

-kasety VHS- i katowanie nimi np. bajek i filmów typu Wilk i zając, Denis Rozrabiaka, Chochliki

-zapomniałbym- karteczki! w segregatorach, Król Lew, Pokahontaz, Just5 albo zwykłe z jakimiś wzorami kolorowymi itd :D , były małe i duże. Oczywiście wymienianie się nimi. To najbardziej pamiętam z przedszkola

 

Popularne jedzenie szkolne i podwórkowe

-szyszki

-taki napój sikowaty w worku przezroczystym ze słomką

-oczywiście oranżada na miejsu za 40 groszy

-gumy kulki

-lody lulki, pałeczki, czyli najtańsze lody na świecie :D

-ciepłe lody

-vibovity w proszku

 

-programy tv typu: Tik Tak, Kulfon i Monika, DDreporter, Zulugula, 5/10/15 zaraz się zacznie :mrgreen:

-seriale typu- Dr. Quinn, Matki, żony i kochanki, oglądałem to z matką po dobranockach ;) Oczywiście McGyver czy Drużyna A, Tata, a Marcin powiedział.

-Bajki japońskie typu Yataman, Czarodziejki z księżyca i Kapitan Tsubasa Kapitan, Gęsia Skórka, Power Rangers, Kapitan Planeta, Kubiś Puchatek, Muminki, Gumiesie i wiele innych.

 

Zabawy szkolne i pozaszkolne

-ganianego po całym osiedlu w grupach, czasem cały dzień, ale można było iść na obiad bez meldunku;) bardzo ciężko było zakończyć, bo można było się chować po klatkach schodowych itd.

-gra w kapsle i zbieranie ich- mam senstyment do EB

-ganianie się ze stróżami i wkurzanie ich :twisted:

-chodzenie "na drzewka"

-gra w podchody, chowanego

-bijatyki na patyki :D

-gra w kata

-podpalanie łąk :mhm:

-po deszczu budowanie tam i wyłapywanie tych małych żabek

-huśtanie się na placu zabaw do "podbitki" i zawody kto skoczy dalej :D

-oglądanie pornosów za garażami :shock::pirate:

-petardy, wysadzało się butelki, puszki, robiło "wulkany"

-mnóstwo gier typu "Pele" w piłkę nożną i granie do póki się nie ściemni.

-gra w kozła, dupę, króla itd :D

-gra w czekoladę i w zabawę ,której nazwy nie pamiętam, trzeba było dotykać czegoś drewnianego na korytarzu w szkole żeby nie zostać złapanym.

-zamykanie chłopaków w żeńskiej ubikacji, a dziewczyn w męskiej :shock:

-dyskoteki szkolne i spocone ręce podczas tańca z podkochiwaną dziewczyną

-ganianego po szkole na długich przerwach często dziewczyny vs chłopaki

-ściganie się od parapetu do parapetu

-próbowanie oszuać maszynę z coca colą dłubiąc ręką w podajniku. :P

-naparzanie się workami z butami na zmianę, po szkole

-"gry i zabawy" oranizowane przez szkoły

-masa różnych rymowanek wyliczanek typu: "palec do budki..." "Żona Hitlera w kiblu umiera...", "Pani Zo Zo Zo..." :smile:

 

Oprócz tego duuuużo świetnej muzyki, tańczenie macareny, bardzo miło wspominam France 98' było upalnie, graliśmy w piłkę, a potem ogień na mecze i później opowieści kto strzelił itp, itd. i oczywiście uważne nasłuchiwanie co myślą o tym starsi koledzy. Ogólnie jak ktoś był starszy choćby o 2 lata to był naszym autorytetem i trzeba było go szanować.

Uwielbiałem też jeździć na wieś do babki, tam też mnóstwo różnych zabaw z siostrzeńcami i siostrzenicami i zwierzętami.

 

Trochę się rozpisałem, ale z przyjemnością wróciłem do tych wspomnień. Zwykle nie wspominam prawie wcale niczego.

Ech dałbym chyba całe swoje życie żeby jeszcze raz przeżyć to 11 lat :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×