Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oddział Leczenia Zaburzeń Osobowości i Nerwic - 7F


mała defetystka

Rekomendowane odpowiedzi

mówił coś o tym że moje przejścia mogą nie być głównym problemem i ogólnie może być większy i poważniejszy niż ja myślę. nic nie czaję

 

No ja też nie. Zapytałaś go, co ma na myśli?

Jeśli nie Twoje przejścia są Twoim głównym problemem, to czyje..?

Dziwne zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A właściwie co kwalifikuje człowieka do pobytu w takim miejscu? Opinia psychiatry, subiektywna potrzeba?

 

Po pierwsze diagnoza zaburzeń osobowości (skierowanie od psychiatry).

Po drugie, i najważniejsze, motywacja własna. Do zmiany. Siebie. Czyli tak, subiektywna potrzeba :smile:

 

-- 17 maja 2011, 13:26 --

 

że problemy moje mogą nie wychodzić ze spieprzonego dzieciństwa a z czegoś zupełnie innego. z czego niby? :)

 

Hmm... jak nie dzieciństwo i relacje z "bliskimi" to... biologia?

Problemy neurologiczne, niedorozwój struktur mózgowych...

Niektórzy psychiatrzy (nie wszyscy) uważają np. ChAD za genetyczno - biologiczną chorobę.

Może o taki trop chodziło?

 

Dziwne. Dziwne byłoby, aby takie doświadczenia, jakie Ty miałaś, pozostały bez wspływu na osobowość i emocje. No i szkoda, że nie dopytałaś, o co im chodzi. Pewnie ze stresu, co?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naranja, stres jak przy egzaminie co najmniej maturalnym :D

missblige, depresja i nerwica jak najbardziej kwalifikują do pobytu na oddziale ale szukaj takiego który się w tym specjalizuje. 7f to przede wszystkim zaburzenia osobowości. polecam klinikę w lublinie na głuskiej. oddział nerwic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli sama nerwica i depresja nie kwalifikują do pobytu?

 

Jeśli chodzi o depresję - to zależy, jakie ma przyczyny. Bo u podstaw depresji, nawet bardzo głębokiej, mogą stać zaburzenia osobowości. Ja tak mam. Tak samo pod atakami paniki czy natręctwami. Ja się zgłosiłam do psychiatry z całym wachlarzem takich objawów (typowo nerwicowych, depresyjnych), okazało się, że mam problemy osobowościowe, a te objawy to "tylko" skutek, wyraz tych zaburzeń.

 

Zaburzenia osobowości, czyli co konkretnie?

 

Specyficzne zaburzenia osobowości F60

Osobowość paranoiczna F60.0

Osobowość schizoidalna F60.1

Osobowość dyssocjalna F60.2

Osobowość chwiejna emocjonalnie F60.3

Osobowość chwiejna emocjonalnie typ impulsywny F60.30

Osobowość chwiejna emocjonalnie typ borderline F60.31

Osobowość histrioniczna F60.4

Osobowość anankastyczna F60.5

Osobowość lękliwa (unikająca) F60.6

Osobowość zależna F60.7

Albo mieszane z.o.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie stawiaj sobie sama diagnozy! od tego są specjaliści.

 

To fakt.

Ale inna rzecz, że specjaliści są różni.

Czy ten lekarz zrobił z Tobą długi, dokładny wywiad?

Rozmawialiście o tym, jaką naturę mogą mieć Twoje dolegliwości?

Czy mówił coś w stylu, że potrzebuje kilku wizyt, aby to zdiagnozować, żeby najlepiej Ci pomóc czy tylko "aha, to daję Pani leki i do zobaczenia za miesiąc"?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślisz,że od razu szpital jest potrzebny? Może najpierw lepiej z psychoterapii skorzystać?

 

Missblige, to zależy, w jakim jesteś stanie. Jak nie jesteś w stanie spać, jeść, masz palny samobójcze, etc. to szpital może być tym złem koniecznym. Ale ja generalnie uważam, że szpital powinien być OSTATECZNOŚCIĄ. Za dużo chorobowych nawyków się tam nabywa, a poza tym samo doświadczenie realiów psychiatryka (chodzi o oddział zamknięty) bywa traumą. W każdym razie dla mnie.

 

Ja sobie myślę tak: niezależnie od tego, co Ci powie lekarz i jaką postawi diagnozę - jeśli sama odczuwasz potrzebę psychoterapii to kieruj się głosem serca i IDŹ. Nerwicy (ani Z.O.) nie leczy się lekami, one pełnią funkcję jedynie łagodzącą zbyt silne objawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To co radzicie, macie doświadczenie? Na razie biorę Lexotan, Hydroksyzynę na noc i Citabax. Co jeszcze mogę zrobić, zasugerować psychiatrze podczas następnej wizyty, żeby sobie pomóc jak najlepiej. Chciałabym jak najszybciej z tego wyjść, bo powoli zatruwa mi to życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to nawet nie na szybko, jak mogę sobie pomóc, bo tak myślę,że leki to nie wszystko.

 

Super :smile: Szkoda, że nie miałam podobnej postawy 6 lat temu... TYLKO leki.

 

Jak sobie pomóc?

Wiesz co... jest taka książka, możesz ją poczytać w oczekiwaniu na kolejną wizytę. Nazywa się "Psychoterapia. Poradnik dla pacjentów". Jest tam mniej więcej napisane, na czym polega leczenie psychoterapią i zobaczysz, czy chciałabyś w to wejść. A poza tym w trakcie czytania być może nasuną Ci się pierwsze refleksje lub pytania odnośnie tego, co się z Tobą dzieje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×