Co Wam dziś sprawiło radość?

Dalej się kiepsko czujesz?

wiola173, Tak depresyjnie Wiolu.

Monika1974, :****

Monika1974

Trzymaj się, Musi się poprawić:*

bliksa, :*****

Monika1974, Niunia codziennie trzymam kciuki za Ciebie...

bliksa, Poważnie?!

Dziękuję, miło słyszeć.

A ja przejmuję się każdym gorszym samopoczuciem osób, które tu dobrze znam. Twoim również.

:*

rozmowa z W.

i rozmowa z M.

Monika1974, walic moje samopoczucie, jakos dam rade..

mam nadzieje, ze u Cie wszystko OK :)

bliksa, Też musisz o siebie dbać!

Żeby nie było off topu.......

.....dobre duszyczki tu na forum.

3 miechy bede w szpital;u teraz.... pociesza mnie, ze te psycholożki (3) rozmawiają z nami non toper...

jak bylam w klinice w Krakowie, to olewka :\

mam nadzieje, ze tu bedzie OK...

bliksa, Masz dobre nastawianie. Będę trzymała kciuki

text Czesia ' wyksztusisz to z siebie, czy masz zatwardzenie mózgu? ' Miałam radochę chwilową.

koncert Strachy na Lachy - genialny

paradoksy, dzień dobry, Basiu. Widzę, że nastrój dobry.

Sabaidee, dzień dobry, Jacku.

dobry dobry

idę na 11 do pracy :)

paradoksy, cieszę się że się udało

Podbiegło do mnie coś małego, niebieskiego, z twarzy podobnego do uśmiechniętego ziemniaka, chwyciło za rękę i nie chciało puścić. Poznałam 1.5 rocznego Mikołaja :) Śmieszne, rozczulające, mimo że niespecjalnie za dziećmi przepadam.

Atalia, Nie przepadasz za dziećmi? A mogę zapytać dlaczego?

Monika1974, to coś bliżej niezidentyfikowanego... Być może po części fakt, iż jestem najstarsza z trójki rodzeństwa i przerabiałam swojego rodzaju 'totalne wielopoziomowe' zepchnięcie mając 3. i 6. lat, kiedy rodzili się moi bracia...

Atalia, AAAA.....uraz ?

Dzieci są kochane.

No, ale masz prawo tak się czuć.

Monika1974, tak.

Wiem, że to wręcz śmieszne, ale ja zostałam skopana w chyba każdym, możliwym, życiowym aspekcie, i, jak widać, przekłada się to nawet na tak niewinne symptomy otoczenia..

całkiem niezłe samopoczucie fizyczne. i od razu wtedy nastrój lepszy!

_asia_, Asiu, jak miło to czytać

dziękuję Kasiu. wstałam rano (obudziłam się bardzo wcześnie jak ludzie wracali z imprezy ), poprawiłam już do końca pracę mgr., pobyłam trochę z moją ciocią, która wpadła do mnie, potem zrobiłam korki na następny tydzień, posprzątałam trochę mieszkanie, teraz jem obiad i zamierzam wyjść na spacer. aż się sama dziwię, że jeszcze mam siłę.

a u Ciebie jak tam?