Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

ja jestem wyleczona jak na razie z hipochondrii, jestem po terapii jednak tak jak mówiłam objawy nadal dokuczają tyle że bez lęków a to już dużo bo nie mam już ataków paniki i nie ląduję za każdym razem na pogotowiu - uwierzyłam że jestem zdrowa że to nerwica.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, na to wygląda. Jak trochę się źle czuję to dla mnie nie ma takiego myślenia , że mam jakąś delikatną chorobę. Momentalnie myślę o najgorszym.

 

Bolą mnie dzisiaj ręce , nogi. Parę razy takie nie przyjemne ciepło czułem w mięśniach...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Badziak - uzależniony byłem od tranxene i xanaxu (benzo) i to strasznie, ale teraz wcale nie myślę o tabletkach, to mam na szczęście za sobą, nawet z domu bez nich nie wyszedłem, a jak gdzieś pojechałem i zapomniałem o nich, a przypomniało mi się w trasie, że nie zabrałem tego z domu to atak w minutę murowany. Dzisiaj jestem wolny od wszelkich tabletek, nie biorę nawet validolu, a jak zachoruję tak naprawdę (angina itp) to zawsze proszę o zastrzyki. Nawet jak mnie łepetyna boli to nie ibupron a coś rozpuszczalnego np aspirin migrena. NO ALE CO Z TEGO jak mam 5 zawałów i 5 wylewów tygodniowo nie mówiąc o bólach w klatce, kręgosłupie, zadyszce, dusznościach, czerwonej gębie itp, itd. Nawet nadciśnienia nie mam zdiagnozowanego, ale gdzieś w kawałku mojego umysłu coś siedzi i za diabła nie chce wyleźć.

Patrzę na moją córeczkę malutką i modlę się do siły wyższej by nie oddziedziczyła tego badziewia tak jak ja to mam w spadku po mamie i babci, odkąd pamiętam, a dzisiaj sklejam fakty miały to co my (babcia miała, mama ma) częste wizyty na pogotowiu a clonazepanu i relanium w domu całe mnóstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

byłem od tranxene i xanaxu (benzo) i to strasznie, ale teraz wcale nie myślę o tabletkach, to mam na szczęście za sobą, nawet z domu bez nich nie wyszedłem

 

:)

A po nocach tabletki Ci się nie śniły? Mi np. notorycznie śniło się, że z kieszeni wypada piguła i ląduje to w rzece, to w jakimś ścieku, to na podłodze, a ja jej rozpaczliwie szukam, wyławiam, bądź zlizuję okruchy z podłogi. Gdzieś w tle owych poszukiwań majaczyła jakaś sytuacja, która wymagała zażycia np. Xanaxu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gobius_1980 - ja od 11 lat choruję na nerwicę , były okresy że było lepiej, jednak teraz 7 miesięcy temu nastąpił nawrót z potęznymi objawami z napadami gorąca, bóle głowy łącznie ze skokami ciśnienia, co myślałam cały czas że to objawy nerwicy a obecnie jestem diagnozowana i powiedziano mi że to zaczyna mi się choroba nadciśnieniowa tym bardziej że u mnie w rodzinie wszyscy po kolei to mają od babci po mame tate, wszystkie ciotki, wujki i kuzynki do tego jestem już w takim wieku gdzie ta choroba właśnie zaczyna dawać znak - mam jeszcze wykonać kilka badań ,ale lekarka już mi powiedziała że to początki tej choroby - do czego zmierzam, łatwo przeoczyć prawdziwą chorobę i przypisać wszystko do nerwicy - jak to zrobił mój poprzedni lekarz, i kilku następnych jak na dzień dobry im powiedziałam że chorowałam na nerwicę , bez żadnych badań stwierdzali nerwicę od razu,męczyłam się ze skokami 7 miesięcy, jestem po terapii a okazuje się że to nie z nerwicy...

 

oczywiście mam inne objawy które wiem że z nerwicy, ale ciśnienie na pewno nie a to najbardziej mi dało w d....ę i było głównym powodem że poszłam na terapię :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://zenforest.wordpress.com/

przesyłam wszystkim " nerwowym" linka do strony, na której znalazłam bardzo ciekawą filozofie życia, porady jak życ lepiej, inaczej , szczesliwiej, mnie jak narazie dużo pomogły te informacje, poczytajcie....

 

-- 11 maja 2011, 12:37 --

 

poczytajcie sobie szczególnie te podpunkty- pod hasłem Świadomość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Sam nie wiem jak zacząć. Od kilku dni czuję się tragicznie. Dokucza mi tragiczne uczucie duszności. Dzisiaj miałem wrażenie, że nie przeżyję tego...

Może najpierw napiszę coś o sobie. Nazywam się Piotrek, mam 19 (rocznikowo) lat. Kilka lat temu miałem problemy z nerwicą, jednak z pomocą hydroksyzyny i terapii grupowej udało mi się to zwalczyć - przynajmniej do tego stopnia, że ataki pojawiały się stosunkowo rzadko, może raz na pół roku. Kilka dni temu, jednak wszystko się nawróciło i jest coraz gorzej. Teraz doszło do tego uczucie duszności i zamroczenie. Co jakiś czas strasznie drgają mi mięśnie, szczególnie nóg. Myślę, że to może być nawrót nerwicy, ale boję się też, że to może być jakaś poważniejsza choroba. Zrobiłem dzisiaj morfologię i jutro będą wyniki, ale myślę, że tu wszystko będzie w porządku. Nawet teraz jak oddycham to czuję, że oddech tak jakby nie jest pełny i wtedy czuję tak jakbym się dusił. Kiedyś paliłem papierosy, ale po 3 paczce rzuciłem to, więc to chyba też nie może być powód. Mówiąc szczerze bardzo się tego boję np. że zasnę i się nie obudzę...

 

Pozdrawiam i z góry dziękuję za wasze odpowiedzi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sadguy, póki co zrobiłeś badania, nie konsultowałeś się jeszcze z nikim w sprawie tych przypuszczeń o nawrocie?

No cóż nie chcę tutaj się wymądrzać czy diagnozować, ale to wygląda jak nerwica :? Ale masz rację, przebadaj się dla pewności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

buu, na razie mam za sobą pierwszą wizytę u psychologa i podejrzewa, że to może być spowodowane pewną nakładką negatywnych wydarzeń, które stosunkowo niedawno miały miejsce. W przyszłym tygodniu idę do kardiologa i przy okazji zbadam cukier - może to po tej stronie coś leży ...

Ech i jak tu z tym cholerstwem walczyć ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm nie wspominałem nic o tym, że odrzucam psychoterapię, ale racja, wolałbym tego mimo wszystko uniknąć, bo przykładowo co sobie o mnie wtedy pomyślą moi znajomi ? Poza tym dziwnie się czuję z myślą, że musiałbym się liczyć psychicznie. Mówiąc szczerze do tej pory uważałem problemy z psychiką za dość bagatelne i nieistotne, ogólnie to coś w rodzaju "Poradzę sobie z tym sam bez pomocy" a tu takie coś na mnie spada z nikąd.

 

Tak więc podsumowując jeśli okaże się to konieczne to będę na taką terapię chodził, ale jest to dla mnie trochę wstyd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sadguy, Żyjesz dla siebie czy dla innych?

 

Poraziło mnie to w Twojej wypowiedzi, że powiedziałeś,że uporasz sie z tym sam. Nie umiesz oczekiwać od kogoś pomocy? Wziąść jej? Jesteś samwystarczalny?

Co to znaczy...leczyć się psychicznie? To jakaś ujma i skaza na honorze?

Lepiej się męczyć, udawać,że wszystko jest w należytym porządku przed ludźmi, prawda? Niż chodzić do psychoterapeuty. To stereotyp!

Na zachodzie fakt,że ludzie mają swoich psychoanalityków jest czymś normalnym.

No.....ale to Twój wybór.

Zrobisz jak będziesz uważał. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cierpie na ataki paniki... Dziś dostalem dwa leki... xanax SR 0,5 i efevelon...z tym ze od jutra do poniedziaku mam brac tylko xanax.... mam straszne lęki... boje sie halucynacji smierci.. i innych zlych efektow tego leku... jak to z nim jest ? Mam sie czego obawiac ?

 

-- 12 maja 2011, 23:39 --

 

dodam ze mam brac tylko jedna tabletke po poludniu wteedy kiedy najczesciej mam ataki i lęki...

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, walcze z nerwica juz z 7 lat z przerwą. Raz mnie tak wzielo ze wizyta karetki była nieunikniona:(oczywiscie ja caly w panice...lekarz dal zastrzyk w d... i przeszlo po czasie. Po tym zaczęło sie...codzienne lęki, szczególnie w nocy lub jak gdzieś miałem sam jechać, pracowałem jako kierowca i jeżdzenie samemu było niemożliwe, więc rodziców prosiłem, żeby ze mna jeździli dla otuchy. I tak 3 miesiace jezdzili i mi pomagali, oczywiście byłem u psychiatry, brałem leki ale średnio mi pomagały. Moi rodzice również maja nerwice lękową, więc to chyba dziedziczne heh. Zawsze miałem wszystko co chciałem, świetne życie, no ale kompleksy mimo wszystko również. Dziwi mnie teraz czemu znowu mnie chwyciło...mam świetną pracę, gdzie bardzo dobrze zarabiam, kupiłem mieszkanie z dziewczyną,szkopułem jest to że jestem hipochondrykiem,przejmuję się strasznie swoim zdrowiem...niedawno mialem robiony wymaz z jezyka i wykazało mi kilka bakterii, brałem antybiotyk, teraz biorę szczepionkę, mam złe samopoczucie ciągle mi coś przeszkadza w gardle i pewnie tym się nakręcam. Nawet do lekarza chodzę prywatnie bo nie chce mi się czekać w kolejkach. Też zastanawiam się czy nie jest ta nerwica ze szczescia z podniecenia nowym mieszkaniem,dziś poczułem straszny lęk, natłok myśli, nie mogę zasnąć spokojnie, boje się, boje się, że nigdy z tego nie wyjdę...nie chce znów brać proszków, chcę normalnie żyć! bo przecież zasługujemy na normalne życie, czyż nie prawda? Nerwica stała się chorobą XXI wieku, ogrom ludzi ma nerwice. Plusem całej sytuacji jest to, że większość pisze o tym, nie wstydzi się, dzieli się swoimi przeżyciami, wtedy czujemy się,że nie jesteśmy z tym sami. Poza takim forum powinnismy się spotkać kiedyś w gronie pogadać sobie, stworzyć grupę wsparcia, bo jak mówią w kupie siła ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strach tylko nasila objawy : ) Podstawą jest zwalczenie go, bo to już połowa sukcesu. Jeśli będziesz go dawkować zgodnie z zaleceniami lekarza nic złego się nie powinno wydarzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×