Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jakie macie fizyczne i psychiczne objawy nerwicy


szum1

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, mam cały zestaw narzędzi i pefidnie je wykorzystując pewnie bym się nieżle urządziła w życiu, ale ja nie chce na skróty...

może masz rację, moje ideały właśnie zdychają, a jeszcze wszyscy dookoła łącznie z lekarzem każą mi je dobić, bo albo ja albo one.

Pozdro!

A teraz posłucham, nadstawiam uszu!

pa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fizyczne - silne bóle (brzucha, nóg ... czego tylko chcecie, czasmi zastanawiam się czy jest jeszcze coś co mnie nie bolało), zawroty głowy, mroczki przed oczami, tutaj zwróciliście jeszcze moją uwagę na zbyt częste odwiedzanie toalety :-)

psychiczne - o tych to mógłbym pisać i pisać, lecz tu skoncentruję się jedynie na wymienieniu - lęki (najprzeróżniejsze), problemy z koncentracją, agresja, niepohamowana złość, rozdrapywanie najmniejszej nawet ranki do niewyobrażalnych rozmiarów ... takie tam "śmieszne" rzeczy ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nieustanny lęk przed wychodzeniem(jakaś blokada :cry: ,bo juz powinno byc dobrze),ciągłe zastanawianie się nad sobą,brak cierpliwości w stosunku do siebie,zbyt wielki krytycyzm,czeste uczucie beznadziejności....ech....generalnie wiecznie myslę o swoim stanie co doprowadza mnie do płaczu :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wk TO JEST CECHA OSOBOWOSCI :lol: HAHA USMIALEM SIE DO KOSCI CIEKAWE MASZ CECHY OSOBOWOSCI :P

 

[ Dodano: Pon Paź 30, 2006 10:24 pm ]

kingsNIE WIEM ALE TO FORUM JEST CHYBA DLA TYCH CO WOLAJA O POMOC NIE WIEM CZY TO EFEKT MOJEJ WYOBRAZNI CZY TEZ ZA DUZO MYSLE ALE TU NIE POZOSTAJE NIC INNEGO JAK... ISC DO KSIEDZA PO POBLOGOSLAWIENIE I PROSIC BOGA ABY POMOGL ;( WIEM COS POJA MAMA MA MOZE Z TYCH BARDZIEJ PRZYPADKOW JAK SPI TO ZRYWA JA NOGA I TAK CIERPI STRASZNIE... CHOC DO KOSCIOLA CHODZI pozdrowkI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

URUFUJUM nie wiem co tak Cię w tym rozśmieszyło. Nie jestem jednym wielkim objawem nerwicy. Czasem sama nie wiem co jest jej częścią, a co zwykłym przyzwyczajeniem czy czymś wynikającym z mojego charakteru. A jeśli chodzi o to, o czym pisałam - to nie jest tak, że jakaś gafa gnębi mnie do tego stopnia, że nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Czasem, jak zrobię coś głupiego, trochę mnie to dręczy. W zależności od tego jak było to głupie albo w zależności od jeszcze czegoś, nie wiem czego (:D) - z różnym natężeniem i przez różny czas. Dlatego nie wiem czy to jeden z objawów NN czy może po prostu mój charakter. Ale pewnie pierwsza możliwość jest bardziej prawdopodobna :].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czesc. jesli chodzi o moje objawy to jakis czas temu zdarzylo mi sie ze serce zaczelo mi walic jak mlot ze 3 razy szybciej niz normalnie. samo sie pojawilo i samo ustalo. rzucilem fajki nie tykalem alkoholu, po jakims czasie rzecz sie powtorzyla, zdretwiala mi twarz, rece, oblal mnie zimny pot.Znajomy wezwal pogotowie ale zanim przyjechalo objawy zniknely jak reka odjał, badania wszystkie mam super, ekg echo , wszystko ok.

mimo tego panicznie sie boje ze "TO" sie powtorzy codziennie o tym mysle nie potrafie sie wyluzowac, zrelaksowac,Mam mysli typu: "zaraz zacznie mi walic serce, zemdleje, umre", jestem non stop wsciekly, no i to co najgorsze to mam wrazenie ze kiedys wszystko bylo inne i ze nigdy nie bedzie juz tak jak kiedys, zamierzam isc z tym do lekarza ale cos, jakas sila we mnie nie pozwala mi boje sie przyznac przed samym soba ze cos jest nie tak, ze jestem wariatem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mimo tego panicznie sie boje ze "TO" sie powtorzy codziennie o tym mysle nie potrafie sie wyluzowac, zrelaksowac,Mam mysli typu: "zaraz zacznie mi walic serce, zemdleje, umre", jestem non stop wsciekly, no i to co najgorsze to mam wrazenie ze kiedys wszystko bylo inne i ze nigdy nie bedzie juz tak jak kiedys, zamierzam isc z tym do lekarza ale cos, jakas sila we mnie nie pozwala mi boje sie przyznac przed samym soba ze cos jest nie tak, ze jestem wariatem

 

Miałem identycznie, ale za drugim razem wylądowałem w szpitalu, 6 dni badań a tu wszystko ok. Wtedy właśnie dowiedziałem się o NN. Od tego czasu [prawie rok] kołatania nie wróciły i pewnie nie wrócą bo już wiem o co chodzi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam cos takiego ze jak sa gdzies ludzie nie moge pozbierac sie do qpy i ciagle mam mysli co kto o mnie mysli i w ogule jakies takie... ja mam takie dziwne ruchy jak sie ktos rusz to ja sie rusze a jak ja sie rusze to on tez sie ruszy (dziwne) hmmm. Moj kolejny objaw to mysli i jeszcze raz mysli ciagle o czyms mysle i jak probuje sobie przpomniec co myslalem wczesniej to sobie nie przypominam... wydaje mi sie ze jestem spiety i sztywno chodze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fizyczne: bol głowy, pulsowanie, pocenie się, zawroty

Psychiczne: mniejszy zasób słów, trudności z koncentracją, z zapamiętywaniem, z formułowaniem swoich myśli

 

Jednak po przywróceniu się do porządku, wszystkie objawy przemijają.

 

Swoją drogą czy nerwica może faktycznie aż tak blokować? Chodzi mi o ten mniejszy zasób slów, problemy z zapamiętywaniem, z formulowaniem myśli etc. Może tak zostać, czy zawsze mija z momentem wyluzowania?

 

Rozumiem, że to tylko blokada tymczasowa, nie mająca dalekosiężnych konsekwencji (np pogorszenie pamięci ogolne )?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Przedstawie moje objawy:

Fizyczne: drżenie rąk, kołatanie serca, nadmierne pocenie się, duszności, zawroty głowy, słabości, nudności, częste oddawanie moczu.

Psychiczne: wahania nastroju, natręctwa myślowe, oszołomienia- funkcjonuje ale czasami czuje jak by mnie nie było-mało co do mnie dociera, apatia, znużenie, często rozdrażnienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam coś takiego:

- Fizyczne: Chrząkanie związane z walką z myślami.

Czasem czuję jakby czyjąś obecność

Czuję się w pewnych momentach jak bym miał zemdleć

Czasem w śnie czuję taki "szok"

Wędrujące bóle

Drgawki wargi

Ściskanie w gardle

Kłucie w różnych częściach ciała

Kołatanie serca

- Psychiczne

Boję się spać

W czasie snu mam koszmary sennne :-(

Natrętne myśli, które przyćmiewają wszystko inne :-(

Ogólnie nie są to fajne objawy :-(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie puszcza czasem na kilka godzin czasem na kilka dni, i wtedy czuję się szczęśliwą.

Z fizycznych objawów to mam przyspieszone tętno, bóle głowy,potliwość, tiki, bezsenność,zmęczenie,ostatnio przyplątał się jeszcze stan podgorączkowy. Psychicznie mam głównie obsesyjne lęki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja dzisiaj sobie poklnę! Jestem nowa,ale mi wybaczcie!

Nie mam jużsił walczyć z tą jebaną suką!

Przebrzydłe dziadostwo,daje wszystkie objawy somatyczne,jak to tylko możliwe. Najgorsze to to,że ciągle myślę,że jak dowiem się,sprawdzę,że to nie ta choroba,to już przestanę,a tuu.... lipa!!! Pojawia się inna interpretacja dolegliwości (baaardzo groooźna) i od nowa... Boję się kalectwa,poważnej choroby,zależności od innych.... Tego,że moje życie będzie do bani. Czuję się jak poważnie chora,stojąca nad grobem staruszka,która w młodym wieku zmarnowała swoje życie, które było zjebane. Dzisiaj bierze mnie agresja,wybaczcie,ale albo urwę łeb tej suce i przestanę się przejmować dolegliwościami albo nie wiem co... Tylko oczywiście bolą mnie kolana i kręgosłup jakby ,ścierpł czy bli,nie wiem i myślę,że to osteoporoza,reumatyzm,zwyrodnienie stawów,itp. A to mogłoby mnie zatrzymać- nie pozwolić normalnie żyć-nie mogłabym podjąć pracy,założyć rodziny,itp.

 

[Dodane po edycji:]

 

a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja walczę już kilka lat. Nigdy niebrałem leków i tak mnie ostatnio siekło, że wróciłem do punktu wyjścia.

 

Teraz mam ciężką głowę, senny jestem bardzo, wydaje mi się, że mi się w głowie kręci...

 

A najgorsze jest to, że dostałem obsesji, że zwariuję. Że naprawdę tym razem zwariuję, będę gadał do siebie i w ogóle. Juz to przechodziłem i mimo, że wiem, że to tylko nerwica, tak się boję.... A mam wymagającą pracę i już nie mam na to czasu...

 

No nic, trzeba zacisnąć zęby i się poddać i iść do psychiatry...

 

W weekend było lepiej. A teraz znów przy tym biurku, ech... ciężko mi z tym gównem... :)

 

Pozdrawiam wszystkich gorąco i trzymam za Was kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×