Skocz do zawartości
Nerwica.com

Powracam-problem bez końca-chorobliwa zazdrość.....


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Byłam juz tutaj u was z jednym problemem... Czy zostal rozwiazany? I tak i nie... Bo to minelo, ale skrucha i bol w sercu jest gdy wspomnienia pójdą za daleko...

 

 

Chorobliwa zazdrość...

W moim przypadku strasznie CHOROBLIWA...

W skrócie o mnie. Mam 18 lat, zostałam w zeszłym roku młodą mamą , moje dziecko skonczylo kilka dni temu rok. W marcu zeszlego roku zostalam rowniez żoną. Czy to za wczesnie ? Nie przyszlam tu aby to oceniac:)

Poznalismy sie z mezem w 2008 roku.Bylam jeszcze bardziej mlodziutka.. Moj K.zas jest 5 lat starszy , wiec on mozna powiedziec byl troche dojrzalszy. Nie moglam uwierzyc w to , ze tyle starszy chlopak chce sie ze mna spotykac, ze go fascynuje. Kochalismy sie bez granic, kazda wolna chwile spedzalismy razem, jezdzilismy na wakacje itp itd. Az w koncu zaszlam w ciaze,pozniej Misiek sie oswiadczyl,slub,porod i tak to sie wszystko potoczylo.

W pewnym momencie naszego zwiazku wkradla sie pomiedzy ans chora zazdrosc-z mojej strony, choc z jego na poczatku tez troche byla, ale sie ustabilizowala w porowananiu do mnie... Nawet nie wiem kiedy to sie stalo.

Płakałam,darłam się itd gdy tylko zobaczylam , ze moj K. zerknie na jakas dziewczyne... Zabronilam mu kontaktow z jego kolegami (bo cpali,lazili po imprezach itd i namawiali do tego mego K, ktory mial obok mnie w ciąży...wiec chyba dobrze zrobilam..?.)

Nie wiem co tu jeszcze dodac... Z racji tego , ze strasznie balam sie , ze on mnie zostawi dla lepszej , ladniejszej,madrzejszej, chcialam miec go tylko na wylacznosc. I co jest najlepsze, on sie na to wszystko godzil...do czasuuu....

Teraz moja chorobliwa zazdrosc przerosla wszystko,mozna powiedziec , ze osiagnela swoj szczyt , bo ja nie potrafie juz normalnie zyc.

Na kazdym kroku czuje jakis spisek,cholernie boje sie ze moj K. mnie zostawi, ciagle mam w glowie jakies baby z pornoli...(zlapalam go , na tym ze owe filmy itd byly na naszym komputerze, przez co nie czuje sie dla niego za bardzo atrakcyjna , mimo iż jestem baaaardzo szczupła, aż za z tego wszystkiego...ogolnie nigdy nie narzekalam na swoja atrakcyjnosc,do momentu az wlasnie znalazlam filmy XXX na komputerze mego mezczyzny,ktory otoz byl w tym czasie w niemczech w delegacji....ehhh).

Zabraniam mu rozmowy z moimi siostrami ciotecznymi, uwazam ze sie ciagle na nie gapi, przeszukuje mu telefon i wszystko inne, gdy dluzej zozstaje w pracy czuje ze cos sie swieci - mimo iz pracuje jako elektryk na duzej budowie,jezdzi do pracy w ubraniu roboczym to i tak wymyslam takie oto teorie.

Nie umiem normalnie funkcjonowac... Czesto przeszukuje laptopa w poszukiwaniu tych samych rzeczy, a przy tym dostaje gesiej skorki i cholernie sie trzese.

Nie udalo mi sie chyba opisac mego problemu w pelni bo on jest naprawde megaaaaaaaaa duzy. Raz jest lepiej,ale momentami gdy chce juz odpuscic czuje "gułę" w gardle i normalnie nie moge.. Nie moge zyc bez wmawiania i sobie i jemu...

Wiem,ze mnie kocha.... Jest taki cudowny.... Ale sam tez juz traci cierpliwosc na to wszystko....

CZY JESZCZE BEDZIE TAK JAK KIEDYS? CZY BEDZIEMY SZCZESLIWI BEZGRANICZNIE?

JEST W OGOLE WYJSCIE Z TEJ CHOROBY???

 

Pozdrawiam,P.

 

-- 29 kwi 2011, 10:34 --

 

To naprawde jest mega skrot mojej sytuacji. Moja zazdrosc objawia sie prawie na kazdym kroku. Nawet jak wybieralismy ostatnio bielizne dla mnie i on sugerowal ze moze te majtki albo te, to wkoncu powiedzialam ze pewnie widzial w jakims pornolu babae w takich ... Jak wybieralismy tort dla anszego synka i obslugiwala nas mloda kobieta, to zabronilam mu zalatwic ta spr bo balam sie , ze bedzie sie na nia gapil albo ona na niego i wgl JESTEM CHORA!!!!

 

 

PS Moze to kwestia tego , ze nie ufam nikomu w okol , bo wiem ile tego kure..... czai sie w okol ? Jemu tak w glebi duszy ufam... To wszystko to tylko wmawianie sobie... Na pocieszenie zawsze sobie mowie.. Nie moj K. by tego nie zrobil... za bardzo nas kocha...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paulus08- zacznijmy od tego że 20 latek (bo tyle chyba miał jak go poznałaś?) nie jest dojrzały. A na pewno nie jest gotowy na rolę ojca i męża, ale nie o tym ta dyskusja. Więc nie oceniam.

 

Przechodziłam przez to samo co Ty jak byłam trochę młodsza (mając jakieś 17-19lat), też byłam bardzo zazdrosna... Nie wiem czy to Cię pocieszy ale to chyba minie z wiekiem, za rok czy dwa już powinnaś się bardziej wyluzować... To też zależy od stażu w związku, czym ludzie są dłużej razem tym chyba bardziej sobie ufają. Moim zdaniem dobrze zrobiłaś odseparowując kumpli degeneratów od swojego męża, jednak to on sam powinien wyjść z taką inicjatywą. Ale przyznam Ci się że ja zrobiłam to samo. Co do przeglądania telefonu itd- jest ok dopóki od wie że przeglądasz i dopóki nie ma z tym problemu. Zresztą, czy kiedyś dał Ci powody do zazdrości? Wiem że jest masa mend które tylko się czają aby odbić faceta, ale musisz mu ufać po prostu, bo ja facet chce zdradzić to I TAK to zrobi. A jak będziesz go tak nękać to prędzej czy póżniej będzie miał Cię dość i odejdzie do innej. Niestety takie baby podłe się zdarzają, ja już kilka razy miałam sytuację że poszliśmy grupą na balety a moja 'koleżanka' wepchnęła się mojemu na kolana i próbowała się do niego tulić, a inna powiedziała mi w oczy że gdyby nie ja to by z nim była bo jest między nimi chemia- co on wyśmiał. Ale zdarzają się takie mendy. Co do pornoli... Przeżyłam kiedyś taki sam szok :lol: Muszę Cię zmartwić- samce tak mają że czasem lubią sobie na to popatrzeć ale nie oznacza to że Ty go nie kręcisz, oni w pornolach nie patrzą na kobiety tylko na sam AKT seksualny- nie ważne kto tam występuje. Ponoć ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do pornoli... Przeżyłam kiedyś taki sam szok :lol: Muszę Cię zmartwić- samce tak mają że czasem lubią sobie na to popatrzeć ale nie oznacza to że Ty go nie kręcisz, oni w pornolach nie patrzą na kobiety tylko na sam AKT seksualny- nie ważne kto tam występuje. Ponoć ;)

Potwierdzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problem jest w Tobie.a nie w nim.Może ta zazdrość Ci przejdzie tak jak pisze Pinkii,a jak nie to psycholog...bo jak tak dalej będzie to wiesz,zostaniesz młodą samotną matką...Teraz spróbuj tą zazdrość opanować sama.Życzę Ci więcej wiary w faceta,i w siebie ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moja droga, ja też byłam tak chorobliwie zazdrosna o swojego chłopaka, w momencie gdy go uderzyłam z tej chorobliwej zazdrości w twarz kilka razy mój chłopak nie wytrzymał tego psychicznie i zerwał ze mną. Wpadł w doła, czuł niską samoocenę, chciał się targnąć na swoje życie. Przez chorobliwą zazdrość straciłam miłość swojego życia, która już nigdy nie wróci.

Dobrze Ci radzę zapisz się z tym problemem do psychologa, rozmowy dużo pomagają.

 

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paulus08, może w głębi duszy czujesz się niekochana, bezwartościowa albo masz wrażenie, że na niego nie zasługujesz, a on to wkrótce odkryje? Idź do psychologa/psychiatry/psychoterapeuty. Pomóż sobie i swojej rodzinie, odbuduj poczucie własnej wartości, a będzie lepiej.

 

-- 05 maja 2011, 21:11 --

 

Amon_Rah, spokojnie. Dziewczyna zdaje sobie sprawę, że jest chora i szuka pomocy. Taki agresywny ton raczej tu nie pomoże. :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyno zastanów Ty się dobrze nad sobą. Ja gdy się onanizuję w dniach, w których nie uprawiam seksu z moją dziewczyną, korzystam z różnych filmów erotycznych w Internecie jak i tych, które mam na komputerze, aby się podniecić. To nie oznacza, że chcę się żenić z dziewczyną, która występuje w filmie. Po prostu podnieca mnie gdy patrzę jak oni się bzykają.

Podobnie moja dziewczyna gdy się onanizuje w dniach, w których nie kocha się ze mną, do podniecenia używa takich filmów erotycznych z Internetu. I to także nie oznacza, że interesuje ją facet, który posuwa dziewczynę na filmie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myopic ale twoja dziewczyna jest podobno aseksualna ;>

 

Poza tym jeśli ktoś ma dziewczynę i się na dodatek onanizuje to znaczy że seks z nią mu nie wystarczy :)

 

Autorce tematu radziła bym doszukanie się powodów zazdrości w sobie :)

I udanie się do specjalisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja myślę, że autorka postu jest bardzo wrażliwą osobą i stąd taka chorobliwa zazdrość. Może warto w tą stronę - skoro wybrał ciebie i z tobą jest to staraj się wciąż pamiętać o tym, że ty jesteś dla niego jednak najlepsza? Mimo, że w okół tyle atrakcyjnych babek i dzięki Bogu, bo przecież każda z nas chce być ładna? Chciałabyś być jedyną atrakcyjną dziewczyną na świecie? Bo ja np ci tego nie życzę z racji chociażby tego, że automatycznie np ja musiałabym być wtedy brzydactwem ;) (z przymróżeniem oka) Po prostu staraj się sama dla siebie wyrabiać więcej dystansu do tego wszystkiego. Pamiętaj że w momentach kiedy jest ci najciężej powtarzaj sobie w myślach, że wybrał ciebie, więc jesteś górą :) Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myopic ale twoja dziewczyna jest podobno aseksualna ;>

Poza tym jeśli ktoś ma dziewczynę i się na dodatek onanizuje to znaczy że seks z nią mu nie wystarczy :)

Niekoniecznie.

Z moją dziewczyną kochamy się 3-4 razy zaraz przed okresem i 3-4 razy zaraz po okresie, czyli w sumie jakieś 6-8 razy na miesiąc. Dla mnie to mało, bo mógłbym codziennie, a dla niej nawet za dużo.

Więc ja się onanizuję dlatego, że potrzebuję więcej orgazmów, a ona się onanizuje nie dlatego, że seks ze mną jej nie wystarcza, bo według niej ma go nawet za dużo, tylko dlatego, aby mieć też inne bodźce, inaczej osiągać orgazm, lub też dlatego, że np. w trakcie owulacji ma większy popęd, a wtedy nie chce uprawiać seksu. O ile ja onanizuję się średnio 2 razy dziennie, o tyle ona raz na miesiąc.

Tak więc Twój wniosek nie ma zastosowania do każdej osoby. Może tak być, ale nie musi.

 

Natomiast nie rozumiem skąd taki pomysł, że moja dziewczyna miałaby być aseksualna...? :shock:

Chyba, że to tylko taki żart, na co może wskazywać użyty przez Ciebie emotikon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc ja się onanizuję dlatego, że potrzebuję więcej orgazmów, a ona się onanizuje nie dlatego, że seks ze mną jej nie wystarcza, bo według niej ma go nawet za dużo, tylko dlatego, aby mieć też inne bodźce, inaczej osiągać orgazm, lub też dlatego, że np. w trakcie owulacji ma większy popęd, a wtedy nie chce uprawiać seksu. O ile ja onanizuję się średnio 2 razy dziennie, o tyle ona raz na miesiąc.

Tak więc Twój wniosek nie ma zastosowania do każdej osoby. Może tak być, ale nie musi.

Jak ja lubię jak ktoś opowiada tu o swoich i nie tylko swoich intymnych sprawach... :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc ja się onanizuję dlatego, że potrzebuję więcej orgazmów,

 

Wiesz jak jestem głodna to nie jem na siłę :)

 

Tak samo jest z seksem, jak byś miał tyle seksu ile potrzebujesz to nie musiał byś się onanizować :)

 

Chyba że jesteś seksoholikiem :)

 

a ona się onanizuje nie dlatego, że seks ze mną jej nie wystarcza, bo według niej ma go nawet za dużo, tylko dlatego, aby mieć też inne bodźce, inaczej osiągać orgazm,

 

Osoby aseksualne nie czują potrzeby robienia sobie dobrze. Więc tym bardziej się dziwię :)

Chyba że ona Ci tylko mówi że robi sobie dobrze, żeby sprawić Ci przyjemność. :)

 

Natomiast nie rozumiem skąd taki pomysł, że moja dziewczyna miałaby być aseksualna...?

 

A to chyba nie jest jedyne forum gdzie pisujesz :)

Zresztą niezaprzeczyłeś.

 

 

 

Człowiek_Nerwica :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myopic

 

doskonale zapamiętałam Cię z innego forum psychologicznego i nie wiem, wiem natomiast to że nie wiem co piszesz :)

Zwłaszcza że to co piszesz nadzwyczajnie nie trzyma się kupy :)

 

Jedno co Ci się nie zmieniło to chamstwo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Strasznie to razi w oczy kiedy każdemu z osoba wciskasz inny kit ;)

Na prawdę wcześniej współczułam twojej dziewczynie teraz, współczuje jej jeszcze bardziej.

 

 

Nie! Mój drogi w obrażaniu użytkowników, masz mistrza ;)

 

 

Przepraszam za offf... paulus ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mała83 nie wydaje mi się żebym obrzuciła go błotem, stwierdziłam tylko kilka faktów które już się wydarzyły.

 

Mam porównanie bo Myopic wcześniej pisał na innym forum psychologicznym, dwa takie same tematy i dwie całkiem różne wersje.

 

Człowiek_Nerwica dokładnie tak ;) On nie widzi nikogo poza sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O moj Boze jaki szał :o

 

Chodzimy od 2 maja na terapie :) Jest lepiej :) Troche inaczej patrze na to wszystko...

Opisze rezultaty jak juz bd po calej serii spotkan..

 

 

Co do seksu to kochamy sie baaaaardzo czesto ,mozna powiedziec ze codziennie,chyba ze okres czy po prostu nie ma jak , na rozne sposoby , czasami nawet 2 razy pod rzad,piescimy sie itp itd...

Filmow juz nie komentuje bo chce o tym zapomniec,wykreslic to z mego , naszego zycia.

Dla mnie takie rzeczy nie sa wgl na swiecie potrzebne, tylko "bałamucą" ...

Tyle ode mnie, pozdrawiam :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×