Skocz do zawartości
Nerwica.com

Osama Bin Laden zabity


Gość uzytkownik

Rekomendowane odpowiedzi

USA jedno, ale chyba nie zaprzeczysz, iż ekstremiści islamscy stanowią niebezpieczeństwo dla świata?

co do Bin Ladena tak jak napisałam, jednego tępego chuja mniej - dla mnie jednak Bin Laden był raczej szefem symbolicznym, ideologicznym Al Kaidy, przywódców operacyjnych jest tam jeszcze od groma. jego śmierć ma znaczenie również symbolicznie i dobrze się stało.

 

takie tematy nie sprawdzają się na tym forum.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tak uważam, że to nie żaden samolot uderzył w pentagon, a wierze zawaliły się na skutek kontrolowanej eksplozji.

 

ja też tak myślę. sądzę, że w historii o "ukartowaniu" ataku na WTC i oskarżeniu o to Bin Ladena i jego świty może być sporo prawdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polityka i religia to grząski temat w których najczęściej dochodzi do sporów... kazdy ma swoją wersje polityki globalnej i nikt nie powinien go przekonywac do swoich argumentów bo zapewne skończy sie to kłótnią... kazdy kraj moze zrobić nawet ze świętego terroryste jesli tylko chce to zrobić a tym bardziej gdy posiada odpowiedni aparat propagandy w postaci mediów i pieniędzy (siła przebicia).

 

Dokladnie! Wiec poprzestane na wczesniejszym zaprezentowaniu swoich pogladow i nikogo nie bede przekownywal. Wyrazilem tylko swoje zdanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja to w ogóle aż do dzisiaj byłam przekonana, że go już na pewno ktoś zabił dawno temu, a jeżeli nie to że nigdy to się nie stanie:p.

 

a ja byłam przekonana, że go amerykański rząd sam nieźle ukrywał. to było dla mnie bardzo dziwne - cały świat szuka człowieka a on sam się tak dobrze ukrywa, że znaleźć go nie mogą, nikt, nawet "wszechmocna" Ameryka, jakoś temu nie dowierzałam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, przeciez nie mogli ot tak sobie unicestwic kogos w czyim imieniu i pomoca szerza swoja agresywna polityke "antyterorystyczna" za pomoca ktorej mogli rozpanoszyc sie na calym wsiecie i pod pretekstem "walki z teroryzmem" robic co im sie zywnie podoba... Stworzyli problem, zaproponowali jego rozwiazanie, zeby dzieki temu uskuteczniac to na co w normalnych warunkach nikt o zdrowych zmyslach by sie nie zgodzil, m. in. Wojne z Irakiem.

 

[videoyoutube=q1ZNRoANlT4&feature=fvsr][/videoyoutube]

 

tutaj wyjasnienie zasady dzialania

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dysphorian, myślę tak samo. Coraz więcej ludzi (w tym Amerykanów) zaczyna jednak podejrzewać, że atak na WTC był dobrze przemyślany i przygotowany, by dać amerykańskiemu rządowi wolną rękę do zwalczania tegoż właśnie terroryzmu, i rozpocząć atak na Irak, siać przy tym panikę, ogólny zamęt, by nikt nie zorientował się o co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi. Szkoda, że nie da się niczego tak naprawdę udowodnić... Można spekulować, ale niezbitych dowodów uznanych przez ogół raczej się nie uzyska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, poniwaz sa skutecznie tuszowane przez rzad amerykanski ktory trzyma lape na mediach. Dlatego uwazam, ze teorie spiskowe nie wynikaja z nudow, tylko z checi poznania prawdy obiektywnej, nie zas tej pompowanej przez oficjalne media. Trzeba miec oczy i uszy otwarte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym Frank de Martini (kierujacy budowa WTC)stwierdzil

O, to na pewno jest obiektywne źródło.

 

Poza tym Frank de Martini (kierujacy budowa WTC)stwierdzil na krotko przed zamachami: wieze zostaly tak skonstruowane, aby wytrzymac uderzenie kilkunastu odrzytowcow tyou 707, które w okresie, gdy je budowano, były najpotezniejszymi samolotami.

Na serio?

 

De martini zniknal 11 wrzesnia.

Dokładniej rzecz biorąc zginął w zamachu terrorystycznym na WTC.

 

Co do zawalenia WTC. Może było zaprojektowane by wytrzymać uderzenie odrzutowca, ale to nie znaczy, że mogły wytrzymać i uderzenie odrzutowca i godzinny niekontrolowany pożar budynku spowodowany przez paliwo tego odrzutowca. Z tego co wiem, to nie przeprowadzono faktycznych testów tego co się stanie jak w budynek uderzy odrzutowiec, więc wszelkie twierdzenia o jego odrzutowcoodporności są tyle warte co twierdzenia o niezatapialności Titanica.

 

ja to w ogóle aż do dzisiaj byłam przekonana, że go już na pewno ktoś zabił dawno temu, a jeżeli nie to że nigdy to się nie stanie:p.

 

a ja byłam przekonana, że go amerykański rząd sam nieźle ukrywał. to było dla mnie bardzo dziwne - cały świat szuka człowieka a on sam się tak dobrze ukrywa, że znaleźć go nie mogą, nikt, nawet "wszechmocna" Ameryka, jakoś temu nie dowierzałam.

Ameryka nie jest wszechmocna i wszechwiedząca.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie, jednak mam jeszcze pytanie do zwolenników teorii spiskowych: czy uważacie, że inne zamachy terrorystyczne, które miały miejsce w latach 90-tych oraz te przeprowadzone po 11 września 2001 poza terytorium USA, również zostały zaplanowane przez rząd Stanów Zjednoczonych?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, Nie wiem, poszperaj troche :mrgreen: . Natomiast do Sorrowa-miales racje: Al-Kaida potrafiła sprawić, że dwie wieże WTC nie wytrzymały uderzeń samolotów o gabarytach i masie prawie identycznej z tymi, które projektanci przewidzieli w obliczeniach, po czym, zamiast być świadkami przechylenia się i runięcia na bok szczytowych fragmentów konstrukcji, ujrzeliśmy, jak dwa wieżowce rozpadają się jak domki z kart, spadając na ziemię z prędkością prawie równą spadaniu swobodnemu. Al-Kaida umieściła nawet wewnątrz budynku urządzenia, które spowodowały widoczne z zewnątrz eksplozje poniżej schodzącej w dół chmury pyłu, po to, by zwieść obserwatorów i zachęcić ich do kwestionowania oficjalnej wersji wydarzeń. Terroryści podali też środki halucynogenne licznym naocznym świadkom, przez co zeznawali potem, że słyszeli silne eksplozje długo przed zawaleniem się wież, a także całe serie eksplozji, gdy potężne wieżowce nagle pryskały w proch. Wiele telewizji zdawało na żywo relacje opisujące te przygotowawcze wybuchy, pokazując nawet oderwane przez nie fragmenty fasady (ludzie bin Ladena zapewne oderwali je ręcznie stojąc na drabinach lub wybili kopniakami od środka), zanim Al-Kaida zdołała zablokować takie przekazy. Terroryści posunęli się nawet do tego, że zabili i okrutnie ranili kilka osób, by upozorować, że zostały zabite i zranione przez bomby znajdujące się w budynku. Zamachowcy, używając swego wyniesionego z afgańskich baz szkoleniowych know-how, zdołali też przeprowadzić sabotaże w stacjach sejsmograficznych w okolicy Nowego Jorku, tak, by odnotowały wyraźne wstrząsy pomiędzy uderzeniami samolotów, a zawaleniem się wież. A największą zwodniczą perfidią Al-Kaida wykazała się, wybierając 11 września 2001 roku na dzień ataku - przecież tego dnia wygasła umowa na ochronę obiektów WTC, którą realizowała firma kierowana przez Marvina Busha - brata pana prezydenta George'a W. Busha.

Terroryści z Al-Kaidy dokonali więc rzeczy niebywałej - po raz pierwszy w historii budownictwa na planecie Ziemia dwa budynki o konstrukcji stalowej runęły pod wpływem pożaru. I to jak runęły! A do tego nie były ostatnie! 11 września zawalił się jeszcze jeden stalowy wieżowiec, dla odmiany taki, w który nigdy nie uderzył żaden samolot.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiałem z wujkiem z Ameryki, który mówił że to jedna wielka farsa a dlatego, że musieli wymieniać w całym budynku jakieś elementy ( nie pamiętam jakie) a to by wyniosło więcej niż budowa nowych wież...

 

Przy okazji naprodukowali ropy dla Europy i są zadowoleni z tego, że Ci idioci Polacy im pomogli w Iraku a nie zaśmiecają ich państwa , bo nie mają wiz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kai, wujek z Ameryki to średnio wiarygodne źródło.....

A;e za dużo już widziałam filmów dokumentalnych ( i to nie żadnych oszołomów) za dużo zdjęć, relacji, nagrań ......zbyt wielu osobom zamykano usta ... żeby to było wszystko tak jak ogłoszono.

http://video.google.com/videoplay?docid=2361717427531377078#

polecam:)

 

Korba, nie chce mi się w to wierzyć....pierwszy raz w historii świata budynki takie jak te zawaliły się od uderzenia samolotu...w sposób kontrolowany?? Tak że nie ucierpiały inne budynki?? Przy pentagonie nie ma nawet śladu po szczątkach? Nic, null, zero, a ślad po wbiciu się rzekomo wielkiego boeinga jest maleńki....bo samolot się "cały spalił" i nic nie zostało....no proszę cię..... :roll:

 

Osama bin Laden, jeśli faktycznie był odpowiedzialny za cokolwiek ( w co wątpię) to mu się należało...ale czy on nie żyje? Mogli poczekać z tą akcją jeszcze cztery miesiące...zrobiliby obchody rocznicy połączone z tym wydarzeniem. 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, nie mówię, że to wiarygodne źródło ale napewno ktoś z tamtąd jest bardziej zorientowany.

Kiedyś mieszkał właśnie w Nowym Jorku a teraz mieszka na Florydzie.

Poza tym on właśnie naoglądał się dużo filmów, trochę czytał.

 

Budynki się zawalają w dół, więc wszystko jest jasne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×