Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

396 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      241
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

Wszystkim z okazji Świąt Wielkanocnych Życzę DUUUUUŻO RADOŚCI, SPOKOJU I NADZIEI ŻE BĘDZIE LEPIEJ BO MUSI BYĆ LEPIEJ. :papa:

Do PINKI - Pinkii ty chyba masz najdłuższy staż w braniu ESCI. Ja takie napady miałem już wcześniej kiedy jeszcze nie brałem ESCI tak że nie łączę tego z ESCI tymbardziej że dawniej miałem częściej a najczęściej po gwałtownym przebudzeniu. Teraz to był sporadyczny incydent.

Do MIKO84 - wydaje mi się że jesteś trochę niecierpliwy na 15 mg byłeś chyba bardzo krótko ale ślij nam informacje jak się czujesz na tych 20 mg. Bardzo mnie to interesuje bo mamy podobną reakcję po ESCI 10 mg. Jest dużo lepiej niż na początku kuracji ale jeszcze nie super tak jak to było gdy było się zdrowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

robert_53 może i jestem, ale czuję się lepiej na 20 mg teraz - myślę, że to dla mnie będzie optymalna dawka. Co ważne chce mi się pracować, czytam też sporo, chodzę do biblioteki, łaknę wiedzy, co mnie cieszy. Nastrój też mam lepszy na 20 mg. 15 mg to była dla mnie tylko dawka przejściowa, większość osób jest albo na 10 albo na 20 mg.

 

Wesołych i zdrowych świąt i Wam. Zawsze miejcie nadzieję, bo warto.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja dzisiaj sie czuje jakbym działał jak w zwolnionym filmie..... jestem jakis ocięzały , powolny, rzeczy które zjmuja mi normalnie 5 minut teraz zjamują 15 .....a do tego rozmyślam nad nimi czy wogóle ma sens je rozbić .... kurde mam nadzieje że to przejściowe ale mam tak 2 dzień

miko84, czyli odczuwasz róznice ??? naprawde dostałes kopa....bo mi sie nadal nic niechce. nie mam juz depresji, lęki tez maleją.....ale skupienie sie na czymś to nadal spore wyzwanie dla mnie .... czuję się tak że mam ochote sie skupić na 30 rzeczach równoczesnie .....a na finale nie skupiam sie na żadnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pare dni jestem na 20 mg, ale od paru tygodni na 10 mg odczuwałem jakbym się do tej dziesiątki przyzwyczaił. Teraz na 20 mg jest lepiej, trudno to ocenić w skali od 1 do 10 ale jest inaczej. Myślę, że jak się dość długo bierze 10 mg i nadal są jakieś "ale" to powinno się podnieść na 20 mg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to witam wszystkich . Może nie zaskoczę nikogo tym co powiem ale chyba najważniejszy w tym wszystkim jest czas brania. Oczywiście dawka jest indywidualna zależna od reakcjii na lek przez te poszczególne miesiące brania( powiedzmy)

Ja nie wiem ile w tym wszystkim u mnie robii dobrego dawka , a ile długośc brania. Ciężko to określic, ale jestem na 25 mg, a w maju upłynie 8 miesięcy brania i jest coraz lepiej i coraz stabilniej, natomiast do 20 mg było falowanie. Na 20 mg zjechało ostro i jedynee co mogłem zrobic w tamten czas to zwięekszyc.. Czuje jak by dopiero teraz się stabilizowało.

Ale czy jest to kwestia upływu czasu czy porządnej dawki to nie wiem...

Życze wszystkim dużo woli walki i woli przetrwania. Bo nie ważne czy się wygrywa. Ten kto walczy jest zwycięzcą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biore juz Elicee 1,5 miesiąca.. jakąś poprawę zauważyłam.. lekką w ogólnym nastroju..

a od kilku dni czuje się znów jak bym nic nie brała.. nie chce mi się iść nawet wykąpać, ubrać.. wyjście z domu to tylko z konieczności.. bałagan w domu, ciuchy walają się po całym mieszkaniu.. już nie wspomnę, że wczoraj od 13:00 miałam wolny dzień i nawet jednego zdania nie napisałam w mojej pracy dyplomowej.. od 2 miesięcy prawie nic nie napisałam.. nóż na gardle a ja albo śpie albo oglądam najgłupsze rzeczy w TV...

15 maja termin oddania a ja mam z 16 stron :|

co za syf

a i jeszcze waga w góre... :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pewnie ze nie ma co generalizowac-25 mg esci to końska dawka a czas w którym lek w pełni zaczyna działac i zarazem najsilniej poprawia nastrój to statystycznie okres ok. 2 miesięcy od podania pierwszej dawki leku... a wazna jest i dawka i czas brania ale i odpowiednio dobrany lek do konkretnych potrzeb pacjenta,jesli po 1-2 miewsiacach poprawa jest mierna mozna domniemac ze system neuroprzekaźników które dany lek stymuluje jest błędnie obrany.

 

 

Absolutnie sie z tym nie zgadzam. Leczenie depresji trwa wiele miesiecy i czesto potrzeba nawet ponad 6 miesiecznej stabilizacji bio chemicznej zeby zaczac odczuwac stabilizacje nastroju.

 

Sa ludzie co reaguja szybko...ale wiele osob potrzebuje dluzszego czasu...Gdyby zmieniali leki np po dwoch miesiacach to nigdy mogliby nie osiagnac istotnej poprawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Esci jest dobry ale jak już wyżej napisano niektórzy potrzebują brać go znacznie dłużej. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że wszyscy tu piszący powinni go brać przynajmniej 4 miesiące. Ja jestem na 20 mg od tygodnia i nadal mam objawy podwyższenia dawki ale wiem, że to minie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie.Ja z uprzejmym pytaniem do kogoś kto miał przyjemność brać Lexapro.Biorę ten lek dopiero od 4 tygodni w dawce 5 mg rano i już od początku jego brania odczuwam bardzo silną potliwość,zwłaszcza nóg,rąk i pleców,wystarczy,że przejdę kilkadziesiąt metrów od razu jestem cały mokry.Wiem,że w ulotce jednym z działań niepożądanych jest nadmierne pocenie,ale myślałem,że po jakimś czasie ustępuje.U mnie niestety nie,cały czas jest tak samo średnio.Proszę o uwagi na wyżej wymieniony problem.Z góry dziękuję

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ciagu 8-12 tygodni moga zostac zredukowane pewne objawy uniemozliwiajace funkcjonowanie jak :

 

- gonitwa mysli

- ciezkie napiecie nerwowe

- bezsennosc

- ciezkie lęki

 

I pewnie pare innych...

 

Natomiast realna poprawa nastroju, pogodzenie sie z czyms itp itd to proces dlugotrwaly na ktory musi sie skladac wielomiesieczne leczenie farmakologiczne majace na celu utrzymanie odpowiedniego poziomu neutransmiterow...i dzieki temu moze sie nam stopniowo polepszac nastroj oraz mamy na niego coraz wiekszy wplyw.

 

Malo kto tak ma, ze lek przywroci mu nastroj np po 3-8 tygodniach.

 

Czesto tez sam lek nie wystarcza i trzeba dolaczyc wiele rzeczy :

 

- terapia

- hobby

- zmuszanie sie do wysilku fizycznego itp itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Lek może zacząć działać po 4-8 tygodniach ale zmiany będą trwały dużo dłużej. Tak jak długo trwała depresja/nerwica itd. Wychodzenie z depresji to zmiana naszego zachowania/przyzwyczajeń/myśli które powodowały u nas depresję. Lek w tym pomaga ale dużo zależy od czasu i naszych poczynań.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biore lexapro dopiero od 4 tygodni,bardzo małą dawke (5 mg),poniewaz jest to juz chyba 5 lek,ktory dostalem od lekarza a pierwsza wizyta byla 4 stycznia.Mam pytanie.Czy przy braniu tego leku wystepuje nadmierne pocenie,uczucie goraca itp.poniewaz te objawy wystepuja od samego poczatku brania leku i niestety nie przemijaja.Staje sie to coraz bardziej uciazliwe,mialem juz ochote to odstawic,ale acisnalem zeby i biore dalej mimo skutkow ubocznych.Myslicie,ze to jest kwestia dawki(za mala) czy po prostu moj organizm nie toleruje tego leku?Prosze o wszelkie uwagi.Bede wdzieczny za kazdy post pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co pamiętam jest wspomiane o nadmiernym poceniu się w ultoce.. kilka osób też pisało, że miało z tym problem...

 

ja zauważyłam od jakiegoś czasu, że pocę (jak przy gorączce) podczas bardzo nerwowych snów... budzę się i mam całą koszulke morką.. wcześniej tak nie miałam, a sny często mam męczące..

 

w dodatku coraz częściej zdarzają mi się podwójne sny ( coś jak w Incepcji).. najpierw budzę się z jednego - uświadamiam sobie że tamto to był sen.. mam wrażenie że się obudziłam.. a potem znów się budzę..

mam też często wrażenie, że nie mogę się obudzić..

 

a jak Wam się śni po Esci ? czujecie się zmęczeni po tym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×