"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

sebastian86,

Ja mam do 2 osób w moim domu darmowe numery. Dom jest spory i jak ja siedzę np na dole i nie chce mi się iść to dzwonię:)Ale ja nie jestem normalna:

wiola173, my mieszkamy w bloku w nieduzym mieszkaniu moja siostra jest chyba bardzo leniwa albo bardzo tchorzliwa

sebastian86,

Może chce Ci coś powiedzieć i nie ma odwagi , dlatego tak robi.

wiola173, byc moze ale i tak nie odpisuję bo nie mam zamiaru wciagac sie w jakas smieszna zabawe staropanienstwo daje sie jej we znaki...

Monika1974, starsza o 7 lat siostra...sms z refleksjami starej panny...

Oj tam....już starej panny. A może Ona chce Cię w ten sposób zagadać,żebyś z Nią porozmawiał?

Monika1974, jej sie po prostu nudzi naiwnie mysli ze ja bede rozwiazywal za nia jej problemy heh

sebastian86, Pomyśl o tym w ten sposób,że jesteś dla Niej ważny! Liczy się zTobą.

Monika1974, marzenie scietej glowy cale zycie traktowala mnie jak nedznego gnoja jest wygodnicka i lubi wyslugiwac sie innymi

sebastian86, Oj, to nieładnie z Jej strony. Idź i poprostu zapytaj Ją czego od Ciebie chce!

np zebym zwrocil uwage mojemu ojcu bo dla niej to obcy człek wiec wg niej ja powinienem go uciszac i temperowac. przez ta frajerke natrectwa mnie łapią

sebastian86, Bidulku. Ale ważne,że się leczysz i dajesz sobię radę!

Monika1974, niby daje rade ale okupione to jest wieloma stresami i niskim nastrojem...nienawidze jej jak diabli...toksyczna na maxa...

sebastian86,

Zdystansuj się do Niej.

I can t delete it.chcialabym po raz ostatni polatac...

Shadowmere, Haniu? Co się dzieje?

gardło mnie boli

no super mi sie dzień zaczął. Zarzuciła mi fałsz.... i pogrywanie. porażka, nie zasłużyłem sobie

Krzysiek1234, Wyjaśnijcie sobie wszystko od początku jeszcze raz!

Ja zaraz biorę się za jakieś porządki. Wywalcie mnie od tego kompa!

Czuję się fatalnie. Boli mnie głowa, strasznie ciśnie, czuję napięcie w klatce pierwsiowej i brzuchu. Ciągle mam natłok myśli nad którym nie potrafię zapanować czuję długo przewlekłe podekscytowanie, które jest tak męczące, że chce mi się płakać. Nie potrafię się rozluźnić co denerwuje mnie jeszcze bardziej. Czuję ten taki "ciężar", którego bardzo nie lubię i którego się boję.

Panicznie boję się świąt. Chciałbym zasnąć i się obudzić już po nich. Chciałbym poczuć spokój a nie podniecenie, lęk i smutek. Chciałbym uspokoić myśli i się przestać ich bać.

Nie lubię się za to, że muszę to tutaj pisać i obnażać swoje słabości ale "muszę". Może uda się przynajmniej nie obciążać tym bliskich.

mjp, Może najpierw zaakceptuj te Twoje słabości, co? Będzie Ci łatwiej. Bo to wyglda tak, jakbyś się z nimi krył.

Chodzisz do specjalisty?

Czego boisz się we świętach? Dlaczego napawają Ciebie strachem?

a dziś znowu było do dupy na ćwiczeniach! znowu to samo! znowu znowu znowu! co zacznę ćwiczyc, to opadam z sił, mięśnie bolą, że mało się nie rozerwą, głowa boli, sucho w ustach, oblewam się zimnym potem.. a ja kocham taniec i nie mogę tańczyc!

boli mnie kark i jakoś nie chce mi się tych świąt ehh

co za pojebana suka... właścicielka mieszkania.

teraz to już nawet do dużego pokoju (z tv) nie mogę chodzić

no ja pierdolę.

jak ją widzę to mi się ciśnienie podnosi.

szukamy już innego pokoju do wynajęcia (bo na mieszkanie narazie to nam nie starczy).

Moniko...

Tak, chodzę do specjalisty już blisko rok czasu. W świetach boję się "publicznych wystąpień" w związku ze strachem przed zwariowaniem. Tak jak napisałem - panicznie. Do tego stopnia, że lęk zacząłem odczuwać już tydzień przed.

Nie potrafię tego zaakceptować jak na tą chwilę, bo to wbrew mnie. Ja nie chcę się tego bać, nie chcę o tym myśleć a jednak jest odwrotnie.

Dziękuję za zainteresowanie moją skromną osobą - to miłe.

I znów święta, w większości na pokaz, a nie duchowe przeżywanie. Robienie jedzenia, pomaganie, a tak bym chciał te kilka dni na rybach spędzić. Tam czuję się mniej samotny:(