Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego mój facet ciągle obwinia mnie o moją chorobę.. Nie wspiera.. Mam dość... Tylko krzyczy i zawsze krytykuje..

Zostaw drania.

 

Kurwaaaa jak ja siebie nienawidzę!!!!!!!!!!!!i nienawidzę ludzi wyśmiewających mnie.

Dziś zostałem upokorzony,zgnojony....kolejny raz.Kolejne miejsce,kolejny raz= czy to się będzie za mną ciągnąć całe życie??

Dlaczego muszę być takim debilem,z którego wszyscy się śmieją?.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

człowiek nerwica, to pewnie miało być pytanie retoryczne, ale ja i tak odpowiem. Dlatego, ze sam uważasz się za debila i jesteś na tym strasznie zafiksowany. Co wielu Ci już tutaj na forum potwierdziło i próbowało wyperswadować. Nie wiem stary, ja myślę że jesteś w porządku, ale nie jestem bogiem żeby Ci to wbić do głowy :> Chociaż chciałbym. No, ale np. terapeuta by mógł, pytanie tylko czy do niego chodzisz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pare lat temu szukałem szybkich dziewczyn i wypatrywałem, narzekałem że jakoś ich powinno być więcej, a teraz wewnętrznie płaczę, że za cholerę nie mogę znaleźć jednej "normalnej" porządnej, spokojnej, która nie idzię do łóżka po randce, czy kilku spotkaniach. Piszę w cudzysłowiu i bardziej zastanawiam się czy nie napisać "nienormalnej" bo teraz chyba pojęcia się wymieniły i spokojną dziewczyne nazywana jest "nienormalną". :roll:

Niby fajnie jest przespać się z dziewczyną jak najszybciej ale gdzie tu później jest sens bycia razem i tworzenia jakiegoś poważnego związku.

Myślenie rozpier... moją głowę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, stuknął bym się z Tobą jakimś browarem z tej okazji, ale nie widzę tu takiej emotki. :)

 

no ja browara niestety nie mogę pić (żadnego zresztą alko...), ale mogę wirtualnie szklanką czystej... mineralki. ;)

 

Thazek jak dziś się czujesz, ustąpiły wczorajsze dolegliwości? (mam nadzieję, że tak...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Thazek, to świetnie, że dziś dobrze się czujesz. oby tak dalej!

dziś mam jakieś jazdy z kręgosłupem i stawami. :shock: powinnam była się tego spodziewać... ostatnimi laty co roku przy ociepleniu tak mam. :?

też jestem dziś jakaś strasznie rozkojarzona, jakby mnie ktoś walnął młotkiem w głowę.

co tam zepsułeś? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, Kurde no w pracy... co wziąłem jakąś robotę do wykonania to zepsułem

i musiałem wpisywać ilość braków a było ich troszkę... :roll:

no i też jakoś tak dziwnie... męczy mnie już powoli ta praca... w sumie bardziej nudzi... eh no tak to jest...

no kręgosłup kiepska sprawa też mam z nim problemy co jakiś czas... jak mnie walnie to czuję po całej nodze niekiedy!

znam ten ból w pracy cały czas mam jakiś Ketonal chociażby bo w sumie moja praca jest umysłowo-fizyczna ;)

nie martw się kręgosłupem przejdzie nie długo...

8)

mi przechodzi zawsze po jednym no ale teraz tego nie mam ;):oops:;););)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie wytrzymam! muszę się wyjęczeć!

umiera moja sąsiadka. lat 88. prawdopodobnie miała wczoraj udar. nie rusza się. prawie nie mówi, ale rozumie bo kiwa głową. mieszka z mężem. córka wczoraj przyjechała i stwierdziła że "matce nic nie będzie", wzięła kasę przyszykowaną dla niej i pojechała. kobieta umiera w brudzie i smrodzie. pewnie ma odleżyny, nie ma jej kto zmienić pampersa, nawet nie wiem czy je nosi czy za przeproszeniem" robi pod siebie". a ja żyję obok ze świadomością że oni nie chcą pomocy, karetki, zawołali tylko księdza.

druga sąsiadka. pojechała dziś po okulary do miasta. gdzieś po drodze się spiła. jej matka czekała u nas na nią i odgrażała się że " w domu będzie wojna". starsza, 13 letnia córka, tylko się z tego śmiała. młodsza, 7 lat, strasznie przeżywała. płakała aż się trzęsła. poprosiłam sąsiadkę żeby na czas tej "wojny", dzieci były u mnie. nosiłam małą na rękach i tuliłam aż się uspokoiła, potem puściłam bajkę. teraz gdzieś ją matka zabrała. przypomniało mi się moje dzieciństwo. tylko że ja nie miałam kochającej cioci która by mnie zabrała z tego piekła...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, ehhhhhhh.... za oknem zapadł mrok i mnie ogarnął podły nastrój.. chcę pogadać z mężem on mnie unika.. pojechał gdzieś.. nie wiem gdzie.. siedzę z głową pełną myśli... boję się sama zostać w pustym domu.. pustka w mnie przenika..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to co teraz napiszę, to tylko do jęczarni się nadaje.

jestem ledwo żywa. potwornie osłabiona, mam wrażenie co chwilę, że zemdleję, boli mnie ciągle głowa, stawy i biodro mnie bolą 24 godziny na dobę. lęki mam tak silne, że trzęsą mi się ręce i mam ochotę zatłuc porządnie głowę o ścianę.

cały dzień spałam, ledwo mogłam oczy otworzyć, to wstrętne słońce raziło budziło obrzydzenie. jak ślepiec i żul wybrałam się do lekarza (a raczej lekarzy). stare spodnie, byle jaka koszulka, baleriny na gołe stopy, fruzyra ala Chopin po koncercie, okulary słoneczne - i tak słaniałam się po schodach aż do garażu. w samochodzie nie miałam czym oddychać i włączyła mi się silna derealka.

a potem... znowu zlecenia nowych badań, reumatolog, który mnie wysyła do neurologa, w planach chirurg, jak dostanę badania histopatologiczne z kolono i gastroskopii. w między czasie czekanie na inne wyniki. po badaniach bolą mnie wszystkie narządy w brzuchu. ledwo się ruszam, bo je wszystkie czuję. w połączeniu z bólem biodra i stawów, przydała by mi się laska, i to niestety nie ładna dziewczyna ;)

schodzenie z benzo i wizyta w 7F w piątek. co jest i tak coraz bardziej bez sensu. jak ja nie mam siły wyjść z domu to niestety nie widzę siebie na intensywnej terapii, o funkcjonowaniu w grupie już nie wspomnę.

 

mam dość, po prostu mam dość. lepiej umrzeć za jednym razem niż w męczarniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, Nawet nie wiem kiedy wróci.. Nie odbiera telefonu,chyba ma mnie dosyć.. Kilku rzeczy się boję.. Między innymi zostać sama w domu czy w pokoju.. Boję się siadać na łóżku.. kojarzy mi się tylko z problemami ze snem .. ostatnio miewam okropne sny.. gdzie widzę mojego z jakąś inną babką że zdradza mnie na moich własnych oczach.. Tego też się boję..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×