Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Coooooooo?Dlaczego za 24 tygodnie?????????????A u Ciebie,patrz jak to szybko idzie :mrgreen:

Zbliża się,ale wciąż jest w odpowiedniej odległości.Ja tam nie dzwonię,P mi zabronil (odradzil).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo nie jestem gotowa.Bo mam sie uczyc znosic frustracje zwiazaną z niepewnoscią,bo takie jest życie.

Nie przyspieszac rzeczy na siłę.Mam swoj termin,mam jeszcze z nim terapię wspierającą,wciaz nadużywam lekow,a on nie chce zebym tam jechala "pod wplywem".Dla mnie jak wiesz,to męka.Zastanawiac się-przyjmą-czy odrzucą?

 

-- 17 kwi 2011, 10:58 --

 

Ritka7x, Daleko.A znajac życie przejade się tam kilka razy na darmo :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdura.

Bzdura.Bzdura.

 

Jest mi wciąż jakos dziwnie,że ojciec uważa to za kaprysy córuni i nie chce tam mnie zawiezc.On uważa,że marnuje czas,że tu studia,a tu życie,a tu to tamto..a ja w sumie nie wiem już..może on ma rację-może lepiej to odlozyc na pozniej,a teraz sie przemęczyc..nie wiem..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lepiej może coś zrobić,aby zdrowie się polepszyło i czuć się swobodniej

 

-- 17 kwi 2011, 11:10 --

 

ja mam maturę w tym roku, ale chyba będe ją zdawac za rok..bo teraz własnie chcę się leczyć,iść na terapię na pół roku..a potem myślę,że prędzej ją mogę zdać i myśleć o studiach niż teraz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziś znowu zrobiłam to, za co siebie nienawidzę. I teraz trudno będzie przestać..

W towarzystwie ludzi czuję się niekomfortowo, ale czasem chciałoby się mieć w kimś oparcie. Nikogo takiego nie ma.

Chcę uciec gdzieś daleko i już nie musieć wracać, zacząć od nowa, nie pamiętając niczego. Nie rozumiem czemu to jest niemożliwe :cry: Ja tego tak bardzo pragnę i potrzebuję!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zadzwonila Natala,wyryczałam się,powiedzialam,że jest ze mną gorzej niż kiedykolwiek,że to się już zaczęło za czasów Karola,zaczelam nawet snuc domysly,że to Karolowe przeklenstwo i kara za grzechy..Ogolnie gadalysmy,plakalysmy i śmialysmy się jednoczesnie,normalnie wybuch,jedna przez drugą,wrzaski,przeklenstwa,gołąb osrał parapet,zrobilo się wiec bardziej melodramatycznie,jak za dawnych czasów-A ja wiem,że ty tak,a ja wiem,że Ty też tak...i miłość i szał i znowu rozpacz i tęsknota,prawdziwie i natychmiast.Teraz czuje się lekko oszołomiona i wyczerpana jak po jakiejs intensywnej sesji samookaleczającej,zastannawiam się dlaczego jestem znowu w miejscu,w ktorym przecież już kiedys bylam..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×