Myśli samobójcze

Ale mam dziś nastrój od rana!! Kurde! mam dość!

Co do wizyty u psychologa, Opowiedziałem mu swoje życie nawet nie całe, dużo się pytał o rodzinę Dał mi adres i telefon do psychologa w moim mieście, cena taka sama, ale ma kontrakt z NFZ, chyba bo pytał się mnie czy jestem zarejestrowany jako bezrobotny, jak nie to mam się zarejestrować. Nic więcej nie wiem. Na koniec powiedział że "długo tak bez pomocy", coś w tym stylu, cokolwiek to znaczy.

-- 13 kwi 2011, 08:47 --

Nie byłem w stanie wczoraj więcej pisać serce mi kołatało, ręce mi się trzęsły i nie mogłem myśli pozbierać.

-- 13 kwi 2011, 08:52 --

Wczoraj wszedłem na wagę u lekarza, przy wzroście 186 cm ważyłem 66 kilo w ubrani. Coś jem ale tak szybko tracę na wadze.

Cook, raz jeszcze polecam Ci zgłoszenie się do psychiatry. Skąd jesteś. Może uda się wspólnie doradzić lekarza w ten sposób. Może wówczas coś u Ciebie ruszy. Trzymam kciuki

Mam dzisiaj zły dzień Dostałem list od komornika sądowego nawet nie otwieram. pewnie już się dzisiaj nie odezwę. Powiem wam coś człowiek jest tchórzem, albo bohaterem, OCEŃCIE TO SAMI,

Kupiłem "ZŁOTY STRZAŁ", poszedłem na rekolekcje dla dzieci, stchórzyłem . Do jutra

No dziś moja pierwsza wizyta....godz.16.30 Mam nadzieję,że do czegoś dojdę, bo już nie daję rady;/ Wczorajszy dzień znowu pełen niespodzianek.

Trzymajcie kciuki.

Odezwij się po powrocie

Witam ponownie,

wróciłam z pierwszego w swoim życiu spotkania u psychiatry. Jak było...nie było źle. Dianoza- depresja ;/ Przepisała mi CITABAX 20. W pierwszych 4 dniach mam brać po pół tabletki a potem przez 4 tygodnie cała tabletkę zawsze z rana. Po miesiącu kolejne spotkanie kontrolne. I jak myślicie, pomoże? Czy ktoś zna ten specyfik? Podobno po 10 dniach mam poczuc się lepiej, bardziej kolorowo widziec swiat, który nadal jest szary i zły......

No to zaczynasz dokładnie tak samo jak ja tyle, że ja na noc dostałem jeszcze mianserynę (wspomagająco) - może dlatego, że jestem facetem? Nie wiem.

Powiem Ci tak, scenariusze są dwa:

1) Będziesz czuła się dużo lepiej przez pierwsze 2 dni, później gorzej (lęki, pobudzenie, "dzikie oczy") i tak do 9-10 dnia - a później już tylko pięknie :)

2) Będziesz czuła się kiepsko przez te pierwsze 9-10 dni, ale też bez euforii 1. i 2. dnia

Zdając sobie z tego sprawę dasz radę, bo wiesz, że to tylko uboczne działanie leków i będzie dobrze - a będzie, bo to zasadniczo bardzo dobry lek i pomaga u większości osób.

Jest ok. 20 x silniejszy od Prozacu (słynnej, amerykańskiej tabletki szczęścia).

Wśród leków grupy SSRI transporter serotoniny najsilniej hamuje paroksetyna, następnie citalopram (2,5 raza słabiej w tej samej dawce), fluwoksamina i sertralina (ok. 6 razy słabiej) oraz fluoksetyna (ponad 20 razy słabiej). Natomiast największą selektywność hamowania transportera serotoniny w odniesieniu do transportera noradrenaliny wykazuje citalopram, następnie sertralina (5 razy słabiej), fluwoksamina i paroksetyna (ok. 8 razy słabiej) oraz fluoksetyna (ok. 70 razy słabiej).

Mdłości prawdopodobnie wejdą Ci dopiero po zmianie na 20mg (ale to tylko 2-3 dni potrwa i nie jest szczególnie uciążliwe). Ale prawdopodobnie już od 10mg (pierwszego dnia) będziesz się strasznie pocić - hektolitry, ręce mokre, koszulki 3 razy dziennie można zmieniać. No i denerwujące jest to pobudzenie trochę, gdyż nie da się za bardzo skupić na niczym.

Pamiętaj o piciu co najmniej 2l wody, żeby się nie odwodnić i nie doprowadzić do osadzenia i kumulowania się leków - bardzo ważne!

I co ważne - nie czytaj za dużo forum, nie doszukuj się dodatkowych skutków ubocznych itd. Serio. Bo to tylko pogłębia problemy - zupełnie bezpodstawnie.

PS. Przez pierwsze 3 miesiące spotkania kontrolne miałem co miesiąc.

Dziękuję Ci bardzo :)

To pierwszy w zyciu taki moj przypadek więc jestem nieswiadoma przebiegu leczenia.

Napewno bede na bierzaco informowac jak sie czuje.

Pozdrawiam i milego dnia

-- 15 kwi 2011, 09:29 --

Ok dwóch godz. temu wzięłam pierwszą tabletkę...czy to możliwe abym już odczuwała jej działanie? Czuje sie inaczej, jakoś tak "luźno". Czy sama juz sobie wmawiam??

Witam po przerwie. Jak się dzisiaj macie byłem u lekarza dostałem leki uspokajające "AFOBAN" i skierowanie do poradni przy szpitalu psychiatrycznym u mnie to nie jest chyba depresja, zresztą nie wiem za 10 dni od dzisiaj się dowiem. Psychiatra nie zajmuje się chyba depresją?. ładna pogoda.

Psychiatra nie zajmuje się chyba depresją?

W tych czasach - przede wszystkim nią.

Z tym lekiem ostrożnie i nie za dużo, bo uzależnia jak wszystkie benzodiazepiny. Z pewnością Ci pomoże, ale jeśli nie musisz, to nie bierz cały czas... bo jak się wciągniesz, to benzodiazepiny-moja-walka-z-uzale-nieniem-i-odstawieniem-t26141.html

Formalnie tego typu leki są za kierownicą tak samo traktowane jak alkohol czy inne używki, więc też uważaj jeśli masz w planach jeździć. I nie chodzi tu zapewne o zwykłe kontrole, bo tego nikt przecież nie sprawdzi, ale w przypadku np. śmiertelnego potrącenia, robią kompleksowe badania krwi i wtedy jest bardzo poważny problem.

Użytkownik, poprawiasz mi nastrój. ja myślę że zwariowałem.

-- 15 kwi 2011, 10:44 --

Ja chodzę jak obłąkany z kąta w kąt nie wiem coo mam ze sobą zrobić. Jeszcze że dzisiaj jest taki dzień. I jestem sam, nie oczekuje że bliscy zawalą dzień i przyjadą do mnie, ale było by miło.

Mówię Ci jak jest. Ten lek na pewno Ci pomoże doraźnie - sam sprawdź. Za godzinę, półtorej już powinieneś się czuć "jak w niebie". Tylko właśnie to uczucie później uzależnia, więc tego typu leki się ogranicza do minimum, a najlepiej w międzyczasie włączać SSRI.

-- 15 kwi 2011, 17:21 --

Kamilaq1, jak się teraz czujesz?

Hej, znów dziś rano się obudziłam, nie mogłam dalej zasnąc i znow dziwne mysli (najorzej czuje sie z rana)...chyba czuję sie bez zmian jak narazie. Moze jestem troche bardziej spokojna, albo sobie to wmawiam. Zobaczymy, dziś wzięlam dopiero drugą tabletke. Czekam na zmiany...

-- 16 kwi 2011, 14:04 --

Jakoś nie czuję się za dobrze-trochę zdołowana, trochę się trzęsę od środka....

No to tak może być te 9-10 dni. Ewentualnie 4. dnia poczujesz się ciut lepiej (bo już we krwi trochę będziesz miała i nie będzie tak odczuwalne), ale po zmianie dawki znowu gorzej i tak do stabilizacji (9-10 dzień).

Kurcze, myślałam, że odrazu poczuję się lepiej....a tu nic, nawet gorzej brrr. Oby ten stan trwał jak najkrócej. No nic, czekam na zmiany...będę informować. Miłego wieczoru Użytkowniku. Pozdrawiam

-- 17 kwi 2011, 17:24 --

Kolejny dzień...otępiała ;/

No to niestety musisz już przetrwać do tego 9-10 dnia...

Dla mnie to byl horror, ale dałem radę :)

Mija niedziela było spokojnie trochę samotnie. Na wieczór jest tragedia łzy, złe myśli, nerwy już mi usta zaciskają, jestem nieudacznikiem, beznadziejny jest los człowieka w tych trudnych czasach. Jetem bankrutem nie tylko finansowym ale też psychicznym. Cały czas jedna myśl po głowie mi krąży, KIEDY TO SIĘ SKOŃCZY. Początek tygodnia zawsze jest taki trudny.

Afobam nie pomaga?

Kurcze, czuję sie jeszcze gorzej. Otępiała, zamulona, ziewajaca...i rozdrażniona w środku- tak jakbym miała w końcu wybuchnac a nie mogła ;/

uzytkownik, jesteś lekarzem, żeby komuś mówić, co sprawi że poczuje się jak w niebie?

bo chyba wiesz, że to co na Ciebie zadziałało, wcale nie musi tak działać na kogoś innego.... ?

Przecież do cholery w żaden sposób nie powiedziałem co ma brać, że sprawi, że będzie jak w niebie, tylko zasugerowałem, że tego typu leki uspokajają - a niebo w przenośni... (chyba cudzysłów wyraźnie zaznaczony?). I tego mi nie wmawiaj - wiem, że moderatorzy czują swoja władzę, ale bezsensowną krytykę sobie daruj. To nie ja zapisałem ten lek tylko lekarz.

A czy lekarz, który to przepisał także wie, że to pomoże? Skoro zapisał lek, a cook dalej piszę o beznadziei i snuje czarne scenariusze...

Są odgórne założenia, że określone leki z wysokim prawdopodobieństwem pomogą w danej sytuacji i tak też je lekarz zapisał - dlatego pytam czy lek nie pomógł?

uzytkownik, taaak czuję swoją władzę podwiewa mi od stóp

Ty nie zasugerowałeś - Ty napisałeś, że tak jest i kropka.

Zgodzę się - lekarz sam do końca nie zna reakcji pacjenta na leki i nie wiadomo jak na niego zadziałają - ale nawet lekarz nie mówi:

Mówię Ci jak jest. Ten lek na pewno Ci pomoże doraźnie - sam sprawdź.

a już tym bardziej TY nie powinieneś osądzać czegoś, na co w ogóle nie masz wpływu i tak naprawdę również nie wiesz czy zadziała.

Więc albo daruj sobie takie złote rady, albo pisz w innym tonie - "myślę, że lek Ci może pomóc", "mnie pomógł, może i Tobie też pomoże".

Witajcie nie kłóćcie się lek pomaga zapomnieć, odpocząć, ale tylko na jakiś czas. Wszystko inne i tak zastaje, dusi się w środku, rozwala mnie od środka. Jak myśli wracają to ze zdwojoną siłą, wtedy mam ochotę na następną tabletkę. Lekarz kazał raz dziennie, a ja mam ochotę 6 razy na dobę nawet częściej i co mam zrobić? jedyny plus że lepiej mi się śpi, że przesypiam nawet 6 godzin. I co dalej? Czytałem dużo o AFOBIANIE, należy ograniczać.... A jak mi się ręce trzęsą to jest nie wiarygodne i jeszcze "choroba sieroca".

Ty napisałeś, że tak jest i kropka.

Skoro lekarz mu to zapisał, to podpinam się pod prawdopodobny cel i zalecenia lekarza i chcę mu dać wiarę w leczenie, bo ta bardzo często czyni ogromne rzeczy

Ludzie... trochę samokrytyki przed wciśnięciem entera pod komentarzami.

Myślę, że teraz warto pozostawić bez dalszego biegu te offtopowe dyskusje, a cookowi życzę szybkiego powrotu do stabilizacji emocjonalnej. Wiem co przechodzisz - ten sam syf mnie dotyczył, dlatego Ciebie rozumiem bardzo dobrze.