Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

 

miało być byłam leczona na jednobiegunówkę* jak wogóle u was jest z normalnym życiem pracujecie normalnie czy ciągle jakieś L4? :(

Ja studiuje dziennie ale jest ciężko nieraz naprawdę np.mam trzy kolosy w tym tygodniu i ostrą depresję,nie mam siły zabrać się za cokolwiek.

 

Doskonale Cię rozumiem. Też mam w tym tygodniu piekło na uczelni i sporo opuszczam. Przyda się zwolnienie od lekarki, jeśli mi wystawi z wsteczną datą...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem pisac ze sytuacja u Roberta (wplyw otoczenia na zmiane swojego stanu) w jego przypadku potwierdza ze bylby podatny na psychoterapie.

 

Ktos tu pisal o roznych antydepresantach.Otoz ja przerobilem je prawie wszystkie i efekt byl zawsze taki sam - poczatkowo poprawa a potem powrot do deprechy.Taka lekoodpornosc byla podejrzana od samego poczatku.Wszystko zaczelo sie wyjasniac jak nagle pojawialy sie u mnie skoki (poprawy) nastroju.Tlumaczylem sobie,ze to wreszcie poprawa a jednak mylilem sie i to bardzo.

 

Troche mnie zgniotla dodatkowa dawka lamotryginy (dziwna nerwowosc).Neuroleptyk ktory dostalem niezle mnie "spowalnia".Mam wlasnie depre i probuje wspomagac sie dodatkowymi dawkami (moja dr. powiedziala ze mozna wziac nawet do 8 tabl (25mg) dziennie jezeli tylko pomaga i nie ma zadnego zagrozenia).

Co mnie uderzylo,to sposob w jaki mi to mowila.Musi Pan "ratować sie" dodatkowymi dawkami jak cos zacznie sie dziac i nie dopuscic do utraty kontroli.

Wie chyba ze to juz nie przelewki.Poruszylem problem benzo i uzaleznienia.Nie bylo zaskoczenia i ostrej reakcji z jej strony.Jedynie powiedziala abym probowal brac wiecej neuroleptyka i jezeli sie uda to choc troszke ograniczyc dawki benzo.

Mam sie pojawic za 4 tygodnie (prywatnie,bo na wizyte z NFZ czeka sie 3-4 miesiace).

 

Ktos oprocz Roberta bral ta kwetiapine (Kepilept,Ketrel,Seroquel itd...) ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos oprocz Roberta bral ta kwetiapine (Kepilept,Ketrel,Seroquel itd...) ?

 

Ja biorę. Cholernie chce się po tym spać dlatego biorę 75 mg na noc, a nie jak kazała lekarka 50 mg na noc i 25 mg w dzień. Oprócz senności nos mi się strasznie zatyka po zażyciu. To jest niewielka dawka, ale po jakichś 3 tygodniach myślę, że czuję jego przeciwdepresyjne działanie i schizy prawie przeszły. Uspokaja tak jakoś, nie przymula, chyba że bezpośrednio po zażyciu - wtedy się czuję jak pijany i muszę się położyć. Dawki można zwiększać nawet do 800 mg, ale przy takiej dawce śmiem wątpić czy bym potrafił jeszcze chodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy jeśli powiedzmy pan Kowalski zaczął brać antydepresant na znaczne obniżenie nastroju i owy antydepresant wywołał w nim podręcznikową manię albo epizody hipomanii z gadatliwością, zmniejszeniem ilości snu to oznacza, że definitywnie ma CHAD czy będzie to potraktowane jako skutek uboczny leku (bo w końcu jest o tym info na ulotce)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie. Teraz jest ok, ale jak brałam Depralin (escitalopram) to po paru miesiącach czułam przyjemną euforię, radość, wstawałam z łatwością, krótko spałam, stałam się gadatliwa i bardzo aktywna. Miałam mnóstwo energii i jeszcze więcej pomysłów na życie. Myślałam, że taki miał być efekt i byłam bardzo zadowolona z działania, ale jak opowiadałam o tym nowemu psychiatrze to zasugerował, że może przydałby mi się stabilizator. Więc zastanawiam się czy ta moja specyficzna reakcja na Depralin może definiować ewentualny CHAD? Chodzi mi o to, czy epizody hipomanii mogą się zdarzać zdrowym ludziom (tzn. tym bez CHADu) na antydepresantach? Czy skoro miałam taką reakcję (i jeśli się ewentualnie powtórzy) to znaczy, że na pewno mam dwubiegunówkę?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, czy epizody hipomanii mogą się zdarzać zdrowym ludziom (tzn. tym bez CHADu) na antydepresantach? Czy skoro miałam taką reakcję (i jeśli się ewentualnie powtórzy) to znaczy, że na pewno mam dwubiegunówkę?

leki, które zmieniają Twoje reakcje i nastawienie do życia nie powinny definiować choroby.

albo ma się chad, albo się nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po - dzieki.Co do Ketileptu to tez z rana nie moge zazyc ze wzgledu na prace.Trzeba miec pelna koncentracje,szybko dzialac i nie rozwalic czegos.Półprzytomny zombi-manekin,ziewający i mający wyjebane na wszystko moglby nie podolac dosc prostym czynnosciom.

 

Co do diagnozy dwubiegunowki to moze byc ona postawiona na 99% nawet po 10 latach (i wiecej) leczenia.Moze byc podejrzenie ale po kilku wizytach trudno jest okreslic czy pacjent rzeczywiscie ma CHAD czy moze np. pobudzenie jest spowodowane zbyt wysokimi dawkami antydepresantow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, czy epizody hipomanii mogą się zdarzać zdrowym ludziom (tzn. tym bez CHADu) na antydepresantach? Czy skoro miałam taką reakcję (i jeśli się ewentualnie powtórzy) to znaczy, że na pewno mam dwubiegunówkę?

 

Mogą się zdarzać, ale Ty chyba opisujesz taką reakcję na antydepresant, jaką sam chciałbym przeżyć. Cieszyłbym się na Twoim miejscu, a nie martwił. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi mi o to, czy epizody hipomanii mogą się zdarzać zdrowym ludziom (tzn. tym bez CHADu) na antydepresantach? Czy skoro miałam taką reakcję (i jeśli się ewentualnie powtórzy) to znaczy, że na pewno mam dwubiegunówkę?

 

Mogą się zdarzać, ale Ty chyba opisujesz taką reakcję na antydepresant, jaką sam chciałbym przeżyć. Cieszyłbym się na Twoim miejscu, a nie martwił. :)

Cieszyłam się póki nie dostałam propozycji stabilizatora. Wtedy już tak do śmiechu nie było. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o właśnie o właśnie Badziak dobrze mówi (a jak to się robi żeby kogoś zacytować????:)- help pierwszy raz na forum) apropos tego skąd wiadomo że ktoś wpadł w hipomanię na skutek działania leku a nie dlatego że jest chadowcem?:(. Jak Fluo zaczynało na mnie działać to miałam - wyraźniejsze widzenie barw - w sklepie z ciuchami bajka wszystko co kolorowe mi się podobało;), przyjemniejsza dla ucha muzyka - coś zdeczka jak po alkoholu, brak oporów w nawiązywaniu kontaktów z innymi ludźmi - jestem nieśmiałą panikarą więc obrót o 180 stopni, więcej energii, dużo lepsza odporność na stres, prawie nieustannie dobry humor, wszystko widziane przez różowe okulary w sumie chyba tyle - może ja wtedy miałam hipomanię i to źle że tak było, a jak się tak cieszyłam :P . Najlepsze jest to że jak mi się teraz poprawi, to się będę bała że ja wpadłam w hipomanię i jestem za wesoła, no normalnie PARANOJA.Poszłam do następnego psychiatry, teraz nie biorę depakine chrono tylko Lamitrin i Asentre - sama tak chciałam.Po wyłożeniu doktorowi całej swojej historii leków niewiele mi powiedział a na moje pytanie czy mam CHAD powiedział - "no ja nie wiem, najprawdopodobniej tak" ja mu na to no to może są jakieś testy żebym miała pewność a on no są ale to niczego nie wnosi :).Już mnie nie stać na kolejnego doktora powiem Wam, czytam w necie o tych hipomaniach i dalej nie wiem jak odróżnić kopa po antydepresancie od hipomanii- może te leki spowodowały że jestem jakaś bardziej tępa czy coś :P. Może ja tak wogóle mam jakąś niestabilność emocjonalną, cholera wie, jedno jest pewne od kiedy usłyszałam magiczne słowo CHAD to wpadam w panikę jak o tym myśle i nic innego nie robię tylko się skupiam na sobie i swojej chorobie :105:

 

Z innej beczki, nauka przy problemie depresji to droga przez mękę, przez ten syf mało co studiów nie przerwałam, ledwo się obroniłam, współczuję studentom, co do L4 to zastanawia mnie jak zakład pracy wogóle reaguje na takie zwolninie od psychiatry i czy wywala- nie oszukujmy się stereotyp jest jeden- jak się ktoś leczy psychiatrycznie to jest wariatem biegającym z siekierą albo Jezusem :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Amon_Rah juz sie wyjasnilo ze zaszla pomylka i przez przypadek moj post zostal zaedytowany :smile: .

 

Myslalem juz ze jakis trolik sie przyszwedal i z mojego konta dziwne teksty pisze.Wszystko juz jest ok.

Ze zdrowiem srednio zeby nie powiedziec ze nie najlepiej.Derealizacja najbardziej meczy a nowy neuroleptyk nie zmula juz nawet przy dawce 100mg dobowo.Spie po nim dobrze ale oprocz tego na razie zadnych pozytywow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam

Choroba się o mnie upomniała ze zdwojoną siłą, co nie powinno dziwić zważywszy na siłę rażenia ostatnich sześciu miesięcy.

Rano kompletnie nie pamiętam snów a wieczorem nie pamiętam dnia.....masakra .Derealizacja mocna niczym trzęsienie ziemi w japoni .Mam nadzieję że nie uszkodzi moich wewnętrznych elektrowni atomowych , bo znów stracę rozsądek....ale nie...zdecydowanie nie-wystarczy że spojrzę na Synka i Żonę i przypomnę sobie co przeszli przeze mnie i juz wiem , że mimo wszystko dam radę

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przejmuj sie - ja nie trafilem na odpowiednie od 6 lat :smile: .

Co do samopoczucia i zmian faz,to choroba nie zniknie ot tak sobie.Rambo pisal o jego ciaglym szukaniu motywacji,byciu w ruchu i w wirze pracy.Jak widac nakreca to u niego hipomanie.

Podejrzewam,ze w Twoim przypadku bylo0 podobnie - na pierwszy rzut oka choc tak rozny bodziec to podobny pod wzgledem dzialania - wywolanie stanu hipomaniakalnego lub nawet chwilowej remisji choroby.

Gdyby znalezc podobne (choc nie tak ekstremalne) rzeczy,ktore nas elektryzuja i motywuja moze daloby sie wydluzyc okresy tego "lepszego" samopoczucia.

 

Mnie w tej chwili derealizacja miażdży całkowicie - powrocila obojetnosc i apatia ale zobaczymy co dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

specjal, I tak sobie pijesz cały czas? :shock: Nie chciałbyś z tym skończyć?

A jak sobie rodzisz w życiu codziennym?

Dużo siedzisz przy kompie?

 

Dust, Ciekawe co u Rambika nie? Nie pisze więc domniemywam,że całkiem nieźle.

Zauważyłeś,że wraz z wiosną objawy mogą się nasilać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×