Skocz do zawartości
Nerwica.com

WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)


Miss Worldwide

Rekomendowane odpowiedzi

Jest roznica miedzy 150,a 225 nawet w generykach jestem sceptykiem codo generykow nadzal,ale czuje roznice teraz:) Biore od 2-3 mies.225

Jak bralam efectin kiedys i czulam,ze mam kryzys,ze dziala slabiej dr zaproponowal 225 mg i jak nie poczuje roznicy na plus po tygodniu to zmienimy lek i faktycznie po tyg.poczulam sie lepiej .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak długo trwa u was leczenie wenlafaksyną? Wiem, że jest to zależne od stopnia i nasilenia naszej choroby, ale jestem ciekaw. Ja rozpocząłem już trzeci rok z wenlą, z jednej strony to długo, ale z drugiej strony nadal myślę, że za krótko. Lekarz twierdzi, że decyzja o zmniejszeniu dawki będzie uzależniona też od mojej gotowości, gdy wyrobię już w sobie odpowiednią pewność, tylko jak to wyczuć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guzik, ponoć jest duża różnica pomiędzy 150 mg, a 225 mg. Ja mam najtańszy odpowiednik (może być słabszy minimalnie), więc dla pewności poprosiłem o 300 mg. Max dawka wg ulotki to 375 mg w Polsce, więc nie jest tak źle.

 

Jak się czuję? Albo to placebo, ale efekt natychmiastowy, właśnie dostałem kopa, dobry humor :mrgreen:.

 

Hmmm..... bo ja bym najchętniej nie brała tego sulpirydu tylko spróbowała większą dawkę wenly. A to nie głupio tak prosić lekarza? Jakoś tak dziwnie chyba. Ja idę w poniedziałek i myślę co tu robić, co powiedzieć a co zachować dla siebie :/.

 

-- 12 kwi 2011, 14:18 --

 

Jeny, a jeśli takie 75mg dzieli mnie od normalności? (też biorę najtańsze odpowiedniki)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie zaraz będą 2 lata jak leczę się wenlą i dla mnie to już bardzo długo. Piszesz o wyczuciu odpowiedniego momentu. Ja taki poczułam jakiś czas temu więc zmniejszyłam dawkę za zgodą lekarza do najniższej czyli 37,5 mg a potem miałam odstawić i nie poszło. Czułam, że moment jest odpowiedni mimo wszystko skutki uboczne bez leku okazały się na tyle silne, że wróciłam do 37,5 mg i na razie na tym jadę. Lekarz zalecił mi psychoterapię bechawioralno - poznawczą ale jeszcze nie byłam. Na razie nie mam kasy a każda wizyta kosztuje 70zł. Mam nadzieję, że jakoś to pójdzie i w końcu wszyscy zejdziemy z leków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kruszonka,

Ja już kilkakrotnie próbowałem schodzić z dawki, co jakiś czas czuję taką potrzebę, ale jednak jeszcze mnie to przerasta. Bardzo przeszkadzają mi spastyczne dolegliwości które nasilają się przy mniejszej dawce. Jestem trochę zmęczony tą kilkuletnią znieczulicą, ale z drugiej strony cały czas jestem w trakcie psychoterapii i jestem przygotowywany stopniowo na wychodzenie z leków. Właściwie w moim przypadku leki i psychoterapia działają wspólnie. Chyba bym nie dawał sobie rady biorąc tylko leki. Mam to szczęście, że spotykam się z psychologiem na NFZ, właściwie leci już 5 rok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej, mam pytanie.

 

czy z dawki okolo 25mg wenla to mozna juz zejsc na 0 czy lepiej dalej zmniejszac? bo moze ta dawka juz jest tak mala , ze nie ma sensu zmniejszac dalej? schodzilam powolutku bo bardzo nieprzyjemne mialam "skutki schodzenia"

zeszlam juz na 25mg na dobe i juz jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś potrafiłby mi odpowiedzieć na moje pytania.Leczę trzeci epizod mojej depresji.

Lekarka przepisała mi velafax,na początek 37,5 mg.Mam brać wieczorem,ale zapomniałam czy jak zwiększę dawkę do 75mg to nie wiem czy 2 tabletki po 37,5 mam wziac na raz czy jedną rano a drugą wieczorem.Czy 75 mg to nie będzie za dużo na raz?Biorę 7-my dzień.Nie mam żadnych skutków ubocznych.Może tylko troszke bierze mnie na spanie.Chyba dlatego mam brac tabletkę wieczorem bo cierpie na bezsenność.Zawsze byłam przeciwna braniu prochów i sama konczyłam leczenie lekami ale próbowałam już wszystkiego poza lekami.Nawet przyrządy do ćwiczeń zakupiłam jako moja ostatnia deska ratunku.Ćwiczyłam jak szalona do ostatnich potów.Ale to na mnie nie zadziałało.Jakoś te endorfiny się u mnie nie uwolniły.

 

Biorę welafax ten "normalny".Nie wiem jak to sie fachowo nazywa.Zastanawia mnie dlaczego nie dostałam tego samego leku ale o przedłuzonym uwalnianiu. Od czego to zależy,ze jedni dostają taki lek a inni ten drugi?Może ktoś wie coś na ten temat?Dopiero na tym forum dowiedziałam się,że są 2 rodzaje tego velafaxu.Intryguje mnie to trochę.Czy to znaczy,ze jak lek sie dłużej uwalnia to dłużej działa?A mój jest troszkę gorszy.Już sama nie wiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tracershy,

ja swoim systemem zadnych praktycznie nie odczuwam :lol: co mnie cieszy bo nieraz jak zapomnialam wziac itp to przypomnial sam organizm w bardzo niemily sposob. teraz bede dzielic na 4 i juz. ale jak ktos odstawial od razu na 0 z malutkiej juz dawki to bardzo prosze o podzielenie sie "skutkami" :)

(4 lata z efectinem)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Guzik, dajesz 225 mg ;)

 

Ale to nie takie hop hop, bo jak zacznę brać 225mg to leków będę miała na dwa tygodnie. I co ja powiem lekarzowi? Postanowiłam brać 225mg. Sama sobie będę lekarzem. :/ I co ja mam zrobić? Pytać lekarza czy mogę spróbować więcej wenly?

 

-- 12 kwi 2011, 20:54 --

 

Czy 75 mg to nie będzie za dużo na raz?Biorę 7-my dzień

 

Ja dokładnie po 7 dniach dawki 37.5mg zaczęłam brać 75mg, tak zalecił lekarz, więc spokojnie można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy 75 mg to nie będzie za dużo na raz?Biorę 7-my dzień

 

Ja dokładnie po 7 dniach dawki 37.5mg zaczęłam brać 75mg, tak zalecił lekarz, więc spokojnie można.

 

 

 

Dzięki.To jutro zaczynam.

A po jakim czasie zaczęłaś odczuwać,że Ci pomaga?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, jak nie jest to ER to na pewno jedna rano jedna wieczorem. ER sie bierze raz na dobe bez wzgledu na dawke. 75 to bardzo mala dawka, po 37 to pewnie nie dosc, ze nic nie czujesz to nic nie pomaga.

 

 

Klaudia nie pomyliłaś się?Właśnie przestudiowałam ulotkę i pisze w niej,że velafax R bierze się 2 razy na dobę a ten o przedłużonym uwalnianiu raz na dobę.

Wolałabym brać raz na dobę ale chyba nie będę mogła.

Poczekam jeszcze tydzień i podwoję dawkę.

Jak zacznie działać to podziele się swoim"szczęściem"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wydaje mi się żeby samodzielne ustalanie sobie dawek było dobrym pomysłem. Najlepiej zaufać lekarzowi i obserwować swoje reakcje. Poza tym nie oczekujcie cudów po tygodniu czy dwóch brania leków. Lek zaczyna działać po około 2 tygodniach, ale zmianę możemy odczuć po np. miesiącu. A za szybko dawki też nie można zwiększyć. Ja różnicę poczułem dopiero po po ponad miesiącu jak wszedłem na 150mg i na tej samej dawce jestem od dwóch lat. Zanim wenlafaksyna nas nakręci pozytywnie organizm musi się nią nasycić, a to może potrwać kilka miesięcy. Pamiętam jak byłem przewrażliwiony na punkcie leków, nie mogłem stwierdzić czy to już działa tak jak powinno czy jeszcze nie. Ważne też jest by nie nastawiać się, że lek w czarodziejski sposób zmieni nasze życie. Na taki dystans jednak potrzeba trochę czasu.

 

Byłem dziś u swojej psycholog, wyszedłem cały rozpromieniony. Fajnie zdać sobie sprawę, jak bardzo udało mi się poskładać swoje życie, myślenie o sobie i fakt jak wiele jest we mnie spokoju. Mimo to nadal będę brał Efectin w dawce 150. Być może nawet z rok, dopóki moje poczucie własnej wartości bardziej się nie utrwali. Narzekam na brak odczuwania emocji, ale z drugiej strony taki dystans jest mi potrzebny w obecnym momencie. Dziś już leki są tylko dodatkiem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy 75 mg to nie będzie za dużo na raz?Biorę 7-my dzień

 

Ja dokładnie po 7 dniach dawki 37.5mg zaczęłam brać 75mg, tak zalecił lekarz, więc spokojnie można.

 

Dzięki.To jutro zaczynam.

A po jakim czasie zaczęłaś odczuwać,że Ci pomaga?

 

Hmmm no właśnie nie wiem, bo później dostałam do tego rispolept i było nieciekawie, a potem to już brałam i biorę nadal 150mg i nawet nie wiem czy mi pomaga.

 

-- 13 kwi 2011, 16:55 --

 

Nie wydaje mi się żeby samodzielne ustalanie sobie dawek było dobrym pomysłem. Najlepiej zaufać lekarzowi i obserwować swoje reakcje. Poza tym nie oczekujcie cudów po tygodniu czy dwóch brania leków. Lek zaczyna działać po około 2 tygodniach, ale zmianę możemy odczuć po np. miesiącu. A za szybko dawki też nie można zwiększyć. Ja różnicę poczułem dopiero po po ponad miesiącu jak wszedłem na 150mg i na tej samej dawce jestem od dwóch lat.

 

Ja biorę już prawie pół roku chyba, więc to nie będzie jakaś szybka zmiana dawki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×