Skocz do zawartości
Nerwica.com

ESCITALOPRAM(Aciprex, ApoExcitaxin ORO, Betesda, Depralin, Depralin ODT, Elicea, Elicea Q-Tab, Escipram, Escitalopram Actavis/ Aurovitas/ Bluefish/ Genoptim, Escitil, Lexapro, Mozarin, Mozarin Swift, Nexpram, Oroes, Pralex, Pramatis, Symescital)


Martka

Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?  

397 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy escitalopram pomógł Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      242
    • Nie
      118
    • Zaszkodził
      56


Rekomendowane odpowiedzi

tak tak ...staruszek juz ze mnie .... stary porzadny rocznik 71 :D

No to 5mg może dlatego że Twoja depresja nie jest jakaś duża... albo może faktycznie dlatego że esci wyzwala jakieś ukryte pokłady lęków.

Czasem jak mnie dopadały to można było zwariować.

Ale escii nie upośledza jakos specjalnie czynności motorycznych ....u mnie nawet wzrosła koncetracja... i dzisaj wyhamowałem przed facetem który wbiegł mi prosto pod koła...gdyby zrobił to miesiąc temu jak nie brałem nic to bym go przejechał i zaczął hamowac po 20 m :D

Ładne zdjątko i miła buźka .... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sama nie wiem jaka jest moja depresja,wiem tylko, że trwa wiele lat i starałam się z nią radzić. Tłumaczyłam sobie wiele zdarzeń w moim życiu, starając się je racjonalnie wyjaśnić. Mam poczucie humoru i potrafię z siebie żartować, myślę,że to mnie ratuje. Ale to są chwile, ostatnimi czasy większość dnia spędzałam bezczynnie nie mogąc się zebrać by posprzątać, ugotować dzieciom obiad, skupić się na czymkolwiek. Rozkojarzenie kompletne, czasami jąkanie, zapominanie słów. Wyłączanie się, tzn.dziecko do mnie mówi a ja nie odbieram znaczenia.

Troszkę przeżyłam i powolny rozpad małżeństwa i katastrofę gdy wichura zniszczyła mój dom, a ja stałam na gruzowisku nie roniąc jednej nawet łzy. Coś wtedy we mnie umarło. Przez wiele czasu nie potrafiłam płakać. To straszne uczucie, pustka i obojętność.

Ostatnimi czasy jednak łzy powróciły. Pomyślałam... to dobry znak, znowu rodzą się we mnie uczucia. Bo tak naprawdę człowiek, który nie ma uczuć jest trupem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84 sorki za to wywnętrzanie, bo kobieta czasami musi się wygadać :lol: Obiecuję to był ostatni raz. Będę pisać wyłącznie w temacie leku i samopoczucia po nim :P Głębsze myśli przeniosę gdzieś na bloga, w końcu co kogo obchodzi życie innych ludzi, zwłaszcza tych których nie znamy osobiście.

 

Tak więc dziewiąty dzień escitil 5mg, noc koszmarna, nie mogłam zasnąć, trzy godziny snu za mną...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, dzięki temu co napisała wiemy na co Escii zapisał jej lekarz a że jej troszkę przysłodziłem...tak juz mam. :D

 

Margolka, no z bezsennoscia to tak będziesz miała ze 3-4 dni potrm przejdzie.

Możesz się wspomóc jakims Clorazepamem albo czymś w ten deseń.

Grunt ze sie trzymasz i chce Ci sie z tym walczyć. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

miko84, dzięki temu co napisała wiemy na co Escii zapisał jej lekarz

 

 

też tak uważam ; )

 

ja z kolei śpię bardzo dobrze (dużo też śnię, ale podobnie na seronilu) tyle że długo.. ale ja zawsze dużo spałam, sen jest pewnego rodzaju ucieczką i swego czasu chyba największą przyjemnością.. więc może dlatego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

into the void, problemy ze snem miałem jakos tak po 2 tygodniach ale u kazdego może być inaczej. A przez pierwsze dni spałem jak dziecko. Teraz też pojawiły sie malutkie problemy z zasnieciem ale nie ma tragedii - po prostu krece sie ok godziny zanim zasnę.

Ale sny fakt ...czasem sa zajebiaszcze po Esci :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzcie ceny w aptece internetowej Escitalopramu Dbam o zdrowie kosztuja niecale 40zl ,potem odbieracie sami w aptece w swoim miescie(jest po kilka,czasem kilkanascie aptek,zalezy od wielkosci miasta)

 

Mnie esci nie przekonuje jakos,bralam kiedys cital 20 i nic nie dal musialabym,brac 40,a cital wtedy jeszcze byl drogi ponad 60 zl za 1 op.,ale tobylo kilka lat temu teraz cital stanial do ok 20 zl,spac mi sie chcialo po citalopramie i nic wiecej

 

Dlatego na esci tym bardziej nie dam sie namowic

To tylko moja opinia,nie sugerujcie sie .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja wczoraj byłam po Eliceę, dałam 44zł, trochę staniała u mnie bo było 47zł, ale co apteka to obyczaj. Depralin stoi tak samo cenowo i można te leki brać dowolnie na receptę- jak się ma Depralin wypisany to można wziąć Eliceę i zamiennie.

 

Margolka- jesteś bardzo ładna, zobacz w mój podpis, kliknij w link i zapisuj się do naszej zabawy! :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No sertralina jest bardzo popularna. Ja biorę esci już prawie 7 tygodni i mam mieszane uczucia - z jednej strony jest więcej energii i nastrój nie spada za bardzo, ale z drugiej nie ma poprawy nastroju i pozytywnego myślenia, brak motywacji i nadal pewna potliwość.. ech... jak escitalopram nie wypali to zmienię na sertralinę albo na paroksetynę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A u mnie jakby lekka poprawa. Dwunasty dzień brania Esci. Po dwóch dniach załamania nastroju i kłopotów z zaśnięciem nawet sobie podśpiewuję od wczoraj :lol:. I nie myślę z przerażeniem o czekających mnie obowiązkach. Wprawdzie zapału do pracy nie za wiele ale... zaczynam cokolwiek planować. Ustąpiło to uczucie porażenia, niechciejstwa wstania z fotela albo łóżka, jakoś więcej energii. Świetnie mi się jeździ autkiem. Oby tak dalej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Margolka, no grunt że idzie na dobre. Bedziesz oczywiście miała jeszcze wahania nastrojów i okresy nasilania sie objawów ubocznych. Ale jak czujesz się dobrze to znaczy że jednak leki działaj.

No ja mam podobnie jak miko84, działa , jestem ustabilizowany ale kopa na zapęd brak - z tym że ja chyba w genach mam lenistwo :D

 

Zapomniałem w sobote z rańca wziąć tabletki Esci .....olać to czy dobrać tą jedna extra do dziennej dawki ???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja dam jeszcze temu lekowi sporo czasu. Maksymalna dawka na jaką się godzę to 20 mg, ale następne będzie 15 mg. Na razie nie podnosze i czekam. Dziś było pare momentów spokoju w sytuacji w jakiej normalnie bym się stresował, a to wielki plus. Wiem już na pewno, że dobrze reaguję na SSRI tylko muszę im dać dużo więcej czasu niż inni i stopniowo podnosić dawki.

 

-- 11 kwi 2011, 11:37 --

 

Aaa, no i właśnie, mi też (to pewnie przez poprawę koncentracji) dużo lepiej jeździ się samochodem. Jeżdżę lepiej i sprawia mi to większą radość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez dam esci więcej czasu ale bez zwiększania dawki.

Kurde fajnie macie ..... mnie wkurza jeżdzenie samochodem przynajmniej po miescie - jak sa korki i przedmna jadą jakies "pipy" to przeklinam na czym świat stoi i nie moge nad tym zapanować chociaż wiem że to niczego nie zmieni. Czasem dosłownie wyję ze złości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tez dam esci więcej czasu ale bez zwiększania dawki.

Kurde fajnie macie ..... mnie wkurza jeżdzenie samochodem przynajmniej po miescie - jak sa korki i przedmna jadą jakies "pipy" to przeklinam na czym świat stoi i nie moge nad tym zapanować chociaż wiem że to niczego nie zmieni. Czasem dosłownie wyję ze złości.

Allah mam nadzieję,ze te "pipy" to odniesienie do złych kierowców a nie do płci, którą mam zaszczyt reprezentować :D. Mam prawko od trzech lat dopiero ale uważam się za dobrego kierowce, zdało się w końcu za pierwszym razem co w Krakowie jest nie lada wyczynem :P.

Niestety mam tak jak Ty, głupota ludzka na drodze wyprowadza mnie z równowagi, wtedy nawet jak ktoś siedzi obok nie potrafię się powstrzymać by sobie nie powyzywać, normalnie uruchamia się we mnie niecenzuralny potok słów :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak tak ...pipa - to stary kapelusznik jadący 30 km na godzine lewym pasem , krawaciarz gadający przez komórke i zapisujący coś druga ręka (ciekawe czym trzyma kierownicę), ale może być i płeć przeciwna która prowadząć auto poprawia sobie makijaż albo szuka czegoś w torebce :) Niestety na drodze jestem ortodoksyjnym szowinistą (sexistą) :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Moja kobita tez zrobiła prawko ze trzy lata temu i tez zrobiła je za pierwszym razem ... i ma takie coś że żółć mnie czasem zalewa .... dostaje apopleksji jak w czasie jazdy mówi mi jak mam jechać, jak siedziec , jak trzymac kierownicę ..... miałem juz tak raz że zatrzymałem auto i musiałem wysiąśc na kilka chwil. Wierz mi zawsze ...ale to zawsze jak jedziemy gdzieś razem to w samochodzie dochodzi do kłótni - zawsze.

 

ok koniec offtopa. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serotonina i leki z grupy SSRI mają działanie antyagresywne, zwiększające pozytywne emocje więc jak zacznie działać, nie będziesz klnął ale będzie Ci to zwisać albo zaczniesz ich kochać :mrgreen:

 

-- 11 kwi 2011, 13:35 --

 

I to nie są jakieś banialuki bo po sobie zauważyłem zmniejszenie irytacji, zachowań agresywnych, mam więcej cierpliwości i dobrych uczuć do innych. SSRI powinno się "walić" więźniom i to w dużych dawkach.

 

PS. Kocham Was wszystkich :mrgreen:

 

PS2. Jak komuś mało miłości to zawsze jest MDMA - silny releaser serotoniny. Miłość w pigułce. Ale broń Boże, nie namawiam do brania - sam nigdy nie brałem, ale wiem jak działa na innych - love,love love is everywhere :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja kobita tez zrobiła prawko ze trzy lata temu i tez zrobiła je za pierwszym razem ... i ma takie coś że żółć mnie czasem zalewa .... dostaje apopleksji jak w czasie jazdy mówi mi jak mam jechać, jak siedziec , jak trzymac kierownicę ..... miałem juz tak raz że zatrzymałem auto i musiałem wysiąśc na kilka chwil. Wierz mi zawsze ...ale to zawsze jak jedziemy gdzieś razem to w samochodzie dochodzi do kłótni - zawsze.

 

ok koniec offtopa. :)

 

Jeszcze małe słówko do offtopa :mrgreen: U mnie było tak. Jak zrobiłam prawko nie wpuściłam już męża za kierownice. Jak jechaliśmy całą rodziną, zawsze ja prowadziłam, bo jak robił to on, to mi się wydawało, że nas pozabija i ciągle go strofowałam :P .Teraz nie mam tego problemu, bo mam faceta co nie ma prawa jazdy i nie chce mu się go robić. I jest tak jak być powinno, ja sie oddaję przyjemności prowadzenia auta a on zazwyczaj ukołysany zasypia :D

 

Koniec, niech miłość będzie z Wami :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×