Skocz do zawartości
Nerwica.com

[Kalisz]


Julita1983

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich! Jestem nowa na tym forum, wcześniej je czytywałam, aż w końcu postanowiłam napisać. Jestem z Kalisza i jestem ciekawa czy jest tu ktoś jeszcze z tych okolic z nerwicą. Chciałabym się dowiedzieć czy jest w moim mieście jakiś specjalista godny polecenia, bo nie wiem gdzie się mam udać.

 

P.S. Właściwie nie jestem z samego Kalisza, tylko z okolic, dlatego pytam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, mam ogromną prośbę czy ktoś mógłby polecić mi jakiegoś psychologa z Kalisza (woj. wielkopolskie) lub okolic? męczą mnie natręctwa od długiego już czasu, myślałam że to przejdzie, że sobie poradzę itd. ale doszłam do wniosku że sama nie dam rady.......jeśli ktoś się orientuje to BARDZO PROSZĘ o pomoc, nie chciałabym iść do kogoś w ciemno....pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jestem z okolic Kalisza. Mam (już niedługo ;)) 26 lat. Mam jakieś zaburzenia na tle nerwowym, lęk i stany depresyjne, lęk na tle społecznym.

Jeżdżę na psychoterapię poznawczo behawioralną do mgr Maciejskiego do Ostrowa Wielkopolskiego. Wcześniej byłam 2 razy w Kaliszu na Dworcowej u pani Bibianny Muszyńskiej, teraz przenieśli ten ośrodek. Pani M. była ok, obecnego psychologa też raczej chwalę, choć póki co nie widzę postępów w terapii.

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siemka wszystkim z Kaliszfornii

Robert lat 25 nerwica natręctw i nerwica lękowa - jeszcze tylko depresji brakuje

kurde brzmi jak kawałek cv do pracy :mrgreen:

pozdrawiam was a moze by sie tak spotkac w realu?????

 

[*EDIT*]

 

własnie łyknąłem afobam mam nadzieje ze mnie dzis w nocy nie obudzi jak zwykle

jeszcze raz pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Jestem nowa na forum więc witam wszystkich.

 

Mam 22 lata i jestem schizofreniczką.

Diagnozę mam postawioną od półtora roku po tym, jak przeszłam klasyczny epizod chorobowy. Zaczęło się to w ubiegłym roku w wakacje. Jakiś miesiac wcześniej miałam pisać maturę ale nie zaliczyłam matematyki, być może to spowodowało u mnie tak silny stres, że pojawiły się pierwsze symptomy. Zaczeły sie urojenia: uważalam, że potrafię przewidywac przyszłość i czarować, miałam wrażenie, że w telewizji i w radiu mówią o mnie i do mnie, dają mi jakieś znaki które miały świadczyć o poparciu tego co robię, a ja próbowałam rozszyfrować jakąś zagadkę. Ubierałam się jak cyganka i wychodziłam z domu, wydawało mi się, że ludzie na ulicy współpracują ze sobą w jakimś nieokreślonym celu, czułam się jedną z nich - osobą o wyjatkowych zdolnościach, która może "zbawi swiat". Kierowałam się różnymi symbolami, które "mówiły" mi co mam robić i dokąd iść... np. bilbordy - ich kolory, treść były dla mnie wytycznymi. Tak naprawdę nie wiedziałam co i dlaczego robię ale coś mnie pchało do przodu. Najgorsze jest chyba to, że moje zachowania dotyczyły ludzi, nie ważne czy spotkanych na ulicy czy z rodziny. Zachowywałam się naprawdę dziwnie. W pewnym momencie rodzina zauważyła, że zachowuję się irracjonalnie, dzieki nim zostalam zdiagnozowana.

 

Teraz jest już ze mną lepiej, nie mam urojen i omamów słuchowych ale został jeszcze lęk przed ludźmi i samotność. Bardzo chciałabym poznać osobę z podobnymi problemami, fajnie by było gdyby to był ktoś z mojego miasta - Kalisza, ale niekoniecznie.

 

Mój nr gg: 2973907

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×