Skocz do zawartości
Nerwica.com

Suchar na dzisiaj :)


Konrad!

Rekomendowane odpowiedzi

Odwróć się i zdejmij majtki!

- Nie, Leszek, nie chcę w dupę!

- Nie bój się, Sylwia, to nie boli.

- A Ksenia mówiła, że boli!

- Ksenia się wierciła, nie mogłem trafić to i może zabolało.

- Leszek... wstydzę się...

- Sylwia, znamy się przecież od lat... Przecież nie możesz się mnie

wstydzić, Sylwia!

- To... to... to zamknij oczy, Leszek!

- Kurwa, jak zamknę, to nie trafię!

- Leszek, to weź jakoś... inaczej!

- Inaczej... inaczej! Otwórz usta! Weź do buzi, łyknij! Dobrze...

A teraz idź do poczekalni i powiedz, żeby weszła następna. Pierdzielone baby, jak się one tej szczepionki od grypy boją! Tylko: tabletka i tabletka.

 

:lol::lol::lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najpierw przeczytaj, potem zdjecie!!!

Szymek, mój synek kilka dni temuobchodzł

1 urodziny. Z lenistwa postanowiłam zamówić tort, bo piec

misię nie chciało,zadzwoniła więc do cukierni, odezwał się Pan. Spytałam czy mogę zamówić tort.

- Nie ma sprawy, jaki?

- Taki nasączany alkoholem, zwisniami...

- Aaa, węgierski, tak? - spytałPan

- Tak - odparłam, tylko proszęnasączyć

tort mniejsza iloscia alkoholu niż zazwyczaj, bo to bedzie kinder bal!

- Ok, a jaki napis by Panichciała?

- Hmm, no jaki?! Szymon - 1 ROK!Tylko

mniej alkoholu, niech Pan pamięta

- Ok., do odbioru o 14, dozobaczenia

- Do zobaczenia.

EFEKT ROZMOWY I ZAMÓWIENIA WIDOCZNY NA ZDJĘCIU!!!

 

[ Dodano: Czw Lis 09, 2006 11:18 pm ]

fotka

 

[ Dodano: Czw Lis 09, 2006 11:24 pm ]

:oops:

nie moge dodać zdjęcia i pokonać komunikatu:

Tried to upload empty file

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PRAWDZIWA ROZMOWA NAGRANA NA MORSKIEJ CZĘSTOTLIWOŚCI ALARMOWEJ CANAL 106,

NA WYBRZEŻU FINISTERRA (GALICJA) POMIĘDZY HISZPANAMI A AMERYKANAMI 16 PAŹDZIERNIKA 1997 ROKU

 

Hiszpanie: (w tle słychać trzaski) Tu mówi A-853, prosimy, zmieńcie kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji... Płyniecie wprost na nas, odległość 25 mil morskich.

 

Amerykanie: (trzaski w tle) Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.

 

Hiszpanie: Odmowa. Powtarzamy: zmieńcie swój kurs o 15 stopni na południe, by uniknąć kolizji...

 

Amerykanie: (inny głos) Tu mówi kapitan jednostki ływającej Stanów Zjednoczonych Ameryki. Nalegamy, byście zmienili swój kurs o 15 stopni na północ, by uniknąć kolizji.

 

Hiszpanie: Nie uważamy tego ani za słuszne, ani za możliwe do wykonania. Sugerujemy wam zmianę kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami.

 

Amerykanie: (ton głosu świadczący o wściekłości) Tu mówi kapitan Richard James Howard, dowodzący lotniskowcem USS Lincoln marynarki wojennej Stanów Zjednoczonych; drugim co do wielkości okrętem floty amerykańskiej. Eskortują nas dwa okręty pancerne, sześć niszczycieli, pięć krążowników, cztery okręty podwodne oraz liczne jednostki wspomagające. Udajemy się w kierunku Zatoki Perskiej w celu przeprowadzenia manewrów wojennych w obliczu możliwej ofensywy ze strony wojsk irackich. Nie sugeruję... ROZKAZUJĘ WAM ZMIENIĆ KURS O 15 STOPNI NA PÓŁNOC! W przeciwnym razie będziemy zmuszeni podjąć działania konieczne by zapewnić bezpieczeństwo temu okrętowi, jak również siłom koalicji. Należycie do państwa sprzymierzonego, jesteście członkiem NATO i rzeczonej koalicji. Żądam natychmiastowego posłuszeństwa i usunięcia się z drogi!

 

Hiszpanie: Tu mówi Juan Manuel Salas AlcĂĄntara. Jest nas dwóch. Eskortuje nas nasz pies, jest też z nami nasze jedzenie, dwa piwa i kanarek, który teraz śpi. Mamy poparcie lokalnego radia La Coruna i morskiego kanału alarmowego 106. Nie udajemy się w żadnym kierunku i mówimy do was ze stałego lądu, z latarni morskiej A-853 Finisterra, z wybrzeża Galicji. Nie mamy gównianego pojęcia, które miejsce zajmujemy w rankingu hiszpańskich latarni morskich. Możecie podjąć wszelkie słuszne działania, na jakie tylko przyjdzie wam ochota, by zapewnić bezpieczeństwo waszemu zasranemu okrętowi, który za chwilę rozbije się o skały; dlatego ponownie nalegamy i sugerujemy wam, iż działaniem najlepszym, najbardziej słusznym i najbardziej godnym polecenia będzie zmiana kursu o 15 stopni na południe, by uniknąć zderzenia z nami.

 

Amerykanie: OK. Przyjąłem, dziękuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozmowy z GG:

 

birdy> czaisz akcję?

birdy> jadę ostatnio autobusem.

birdy> miejsca zajęte, jakaś starsza kobitka stoi

birdy> jakiś dwumetrowy paker się poczuł, podszedł do niej i ją pod boczek prowadzi do siedzienia

birdy> "babcia se pier***nie"

 

Agan> Tymbark zabija....

Cirr> Jak to ?

Cirr> Zabija ?

Agan> tak sie dzis chlastnelem w palca ze myslalem ze sie wykrwawie ^_^

Cirr> kapslem? xD

Agan> Tak, przy otwieraniu....

Agan> A pod kapslem pisalo "Moze nastepnym razem"....

 

lubie-placki> a, przypomniało mi sie

lubie-placki> jade dzisiaj autobusem, 15, jak zwykle tłok

lubie-placki> stoje ściśniety na końcu i podałem 1,50 do przodu, żeby mi ludzie bilet kupili

lubie-placki> czekam, czekam

lubie-placki> a zamiast biletu dostałem paczke żelków :/

 

napalona_kasia> ej musze ci coś powiedzieć, tylko nie mów nikomu

goraca_asia> smialo

napalona_kasia> tak naprawde nazywam sie Marcin

goroca_asia> no hej, Jakub jestem

 

absinth> o kur** czlowieku

absinth> mielismy ognisko u kumpla wczoraj

absinth> na psy zadzwonil ojciec typa jednego ze wszyscy pijani

timon> lol

absinth> o kur** mac

absinth> jeszcze nigdy tak szybko sie nie czołgałem

 

czarna21> ehehe a propo przed tygodniem mialam niezla akcje :D:D

zuzkAa> jaka?

czarna21> w sobote szlam na zajecia na 13 (grubo spozniona) i jak to zawsze

przygotowywalam sie w lazience az nagle uslyszalam taki tekst w kierunku

lazienki: "no wychodz malenka bo mam na ciebie taka ochote ze jak wejde moim kacperkiem to nie wyjde przez 2 godziny", no nic powstrzymujac smiech dalej sie kremuje, nakladam podklad itp. a tu dalej "no koteczku tygrysek na ciebie czeka ma ochote zmoczyc dzis futerko" w koncu wychodze i z glupim usmieszkiem oznajmiam starszemu "mama wyszla na zakupy", i w zyciu tak

czerwonego ojca jescze nie widzialam :D :D juz od tygodnia nic nie mowi w mojej obecnosci :D

zuzkAa> eheheh dobrego masz ojca :P

 

ja> Kuba...stary zmrolu coś ty wczoraj nawyrabiał...:D

ja> ja rozumiem, że alkohol, staff itp., ale jak mogłeś lizać się z żoną twojego brata... ;-)

ja> laska niemiłosierna i wszyscy wiedzą, że na ciebie leci...tylko

wiesz...Jak Jacek się dowie...Jezu, w szpitalu wylądujesz ;-)

ja> Kuba...jesteś ??

Kuba> Cześć, tu Tata Kuby. Aktualnie Kuba jest nieosiągalny, tak przez

przez parę dni.

ja> Dzień dobry Panu.

Kuba> Jak chcesz go odwiedzić w szpitalu mogę dać ci adres

ja>...tak poproszę...

Kuba> tylko nie mów Jackowi, gdzie on leży

ja> oczywiście...

 

mathew> widziałem, że pięknie się opaliłaś.

czekolada> dzięki:-))

mathew> raz mi się tak omlet spalił... nawet pies nie chciał zjeść...

 

kshinji> Wlasnie na polsacie leci ten quiz dla debili

kshinji> Hasło jest bliżniaki

kshinji> podpowiedź: tym rodzajem ludzi są Kaczyńscy

kshinji> I dzwoni jakiś lol

kshinji> I mówi "Faszyści"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może 2 świńskie na dobry początek dnia ( jeśli kogoś bulwersują świńskie kawały, proszę nie czytać ;) )

 

Przychodzi mężczyzna do domu publicznego i pyta burdel mamę;

-mam taki problem. Straszne cisnienie mnie dopadło, a mam ze sobą tylko 15 zł.

-Panie, nie da rady.

-Ale, proszę, ja już nie wytrzymam.

-No... może się dogadamy. Idź pod 2 a tam będzie leżeć panienka.

Mężczyzna wpada do pokoju i od razu rzuca się na kobietę.

Po chwili słychać krzyk, wybiega z pokoju i woła:

-Pomocy, pomocy tej pani coś białego leci z nosa

Burdel mama:

- Eeej... Zenek, trzeba wymienić trupa spod 2, już pełny.

 

I zagadka: Co to jest czerwone i rozpływa się w ustach?

.................................................................................

łechtaczka trendowatej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fakt, kekkostrawne to one nie sa. to moze taki:

 

świeci słońce, kubuś z prosiaczkiem błogo odpoczywają w łódce na jeziorze. Czas powoli sączy się, woda wesoło pluska.

Nagle Kubuś bach prosiaczka w ryjek.

- Aaale, za co? pyta prosiaczek

-Bo było kurwa za pieknie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akwizytor puka do drzwi, otwiera kobieta ten szybko wchodzi do srodka majac ze soba wielki worek gówna w jednej rece a w drugiej odkurzacz, rozrzuca te gówna po calym pokoju a kobieta sie pyta :

 

- Panie, co pan robis?

 

- Spokojnie droga Pani .....

 

Ja mam tu taki odkurzacz, który to wszystko zbierze, jesli nie to obiecuje pani ze to wszystko zjem .....

 

- Chce pan ketchup ?

 

- Po co ?

 

- Bo to nowy budynek i jeszcze pradu nie ma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karol i Hela spędzają powtórny miodowy miesiąc, na uczczenie 40tej rocznicy ślubu. Lecą sobie do Australii. Nagle głos pilota :

- Drodzy pasażerowie, silniki odmówiły posłuszeństwa. Możemy lądować awaryjnie na wyspie przed nami, ale prawdopodobieństwo że ktoś nas odnajdzie jest równe zeru. Dziękujemy za wyrozumiałość.

Karol drapie sie w głowę i mówi do Heli:

- Kochanie opłaciłaś rachunki za mieszkanie?

- Tak najmilszy, uregulowałam tuz przed wyjazdem.

- A za telefony ?

- Też zapłaciłam najdroższy.

Karol myśli, myśli, myśli...

- A ZUSy nasze popłaciłaś ?

- O Boże, kochanie na śmierć zapomniałam! Och dowalą nam karę!

Karol całuję ja tak jak nie całował od lat 30tu, śmieje się, wrzeszczy jak wariat:

- Przeżyjemy! Znajdą nas! Te skur***** znajdą nas, nawet na końcu świata!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noc, czas letni. Pewien opuszczony dom na przedmieściach oraz zaniepokojony sąsiad, któremu powierzono budynek w opiekę.

 

Widząc, że w łazience posiadłości świeci się światło, bierze latarkę i wychodzi. Puka do drzwi kibelka, a gdy nie otrzymuje odpowiedzi, naciska na klamkę i...

 

- Czego?- pyta zirytowany włamywacz.

- A...a co pan t-tu robi?

- Dobrze wiem, co robię!

 

Po czym zatrzasnął sąsiadowi drzwi przed nosem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilka kwałów o mężu i żonie :)

 

Wchodzi do domu mąż o trzeciej nad ranem, a tu stoi w przedpokoju żona i zaczyna:

- No wiesz, pijany i o trzeciej nad ranem wracasz do domu...

On jej przerywa i mówi:

- A kto powiedział o wracaniu?, po gitarę przyszedłem.

 

***

Po kilku nocach panna młoda skarży się matce:

- Wiesz mamo, już kilka nocy śpimy razem i nic. Jeszcze się nie kochaliśmy.

- Ależ córeczko, może jest zestresowany...

- Ale mamo, on tylko książkę czyta i wcale nie zwraca na mnie uwagi.

- Wiesz córeczko, skoro on nie zwraca uwagi, to może ja się położę zamiast ciebie i sprawdzę, o co chodzi.

I tak zrobiły. Maź w łóżku czyta książkę, teściowa się kładzie i leży. Nagle maź wsuwa rękę pod kołdrę i w majteczki zaczyna rękę wkładać. Wyskoczyła teściowa z łóżka i do córeczki:

- Ależ kochanie, chwile leżałam i zaczął się do mnie dobierać.

- Tak, tak... Palec zmoczy, kartkę przewróci i dalej czyta...

 

***

 

Facet wraca z pracy do domu. Siada wygodnie w fotelu, bierze pilota, włącza telewizor i krzyczy do żony:

- Kobieto, przynieś mi piwo, zanim się zacznie!

Żona przynosi mu piwo, ale za kilka minut znowu słyszy to samo:

- Szybko, przynieś mi piwo, zanim się zacznie!

Kobieta jest zła, ale przynosi mu flaszkę. Mija dziesięć minut i facet znowu:

- Kobieto, no rusz się i przynieś mi piwo, zanim się zacznie!

Rozdrażniona małżonka:

- Czy to wszystko, co masz mi do powiedzenia? Przychodzisz z pracy, nie mówisz ani słowa, tylko siadasz przed telewizorem i pijesz piwo! Czy to się kiedyś skończy?! Jesteś skończonym draniem, pijakiem i leniem!

A mąż na to:

- No i się zaczęło!

 

***

 

Spotyka się dwóch przyjaciół. Jeden z nich jest od niedawna żonaty.

- Dlaczego nie chodzisz już na ryby?

- Żona mi nie pozwala.

- Spróbuj zrobić tak jak ja. W piątek przygotowuję sobie sprzęt wędkarski i chowam go w piwnicy. W sobotę rano kiedy wstaję z łóżka, odkrywam kołdrę i patrzę na cielsko mojej żony, i mówię:

- I to ma być moja żona? Taki hipopotam?

Wtedy zaczyna się awantura, ona wygania mnie z domu, a ja zabieram sprzęt z piwnicy i idę nad rzekę. Wieczorem wracam do domu z rybami, żona jest zadowolna i godzimy się do następnej soboty... Spróbuj tej metody!

Świeżo upieczony małżonek przygotował wszystko za radą przyjaciela. Wstaje rano w sobotę, odkrywa kołdrę pod którą śpi naga małżonka i mówi:

- A do diabła z rybami!

 

***

 

Wczesnym rankiem myśliwy wybrał się na polowanie. Przeszedł kawałek i myśli:

- Tak zimno, dziś na pewno nic nie upoluję.

Wrócil więc do domu, rozebrał się i wszedł do łóżka.

- To ty kochanie? - spytała w półśnie żona myśliwego.

- Tak, skarbie.

- Zimno?

- Oj, bardzo.

- No widzisz, a ten kretyn poszedł na polowanie.

 

***

 

Wraca mąż z polowania, a tu żona z kochankiem w łóżku.

- Wyłaź z łóżka! - krzyczy mąż do kochanka.

Kochanek wyskakuje i zasłania dłońmi swoje klejnociki. Mąż ze spokojem celuje z dwururki w te klejnociki. Kochanek krzyczy:

- Nie wygłupiaj się, daj szansę!

Na to mąż do kochanka:

- No dobra, rozbujaj!

 

***

 

W 40 rocznice ślubu małżeństwo kłóci się zażarcie. Mąż wrzeszczy:

- Kiedy umrzesz, postawie ci nagrobek z napisem: Tu leży moja Żona zimna jak zawsze!

- W porządku - odpowiada Żona. - A kiedy ty umrzesz, ja ci postawie nagrobek z napisem:

Tu leży mój mąż, nareszcie sztywny!

 

***

 

Mąż długo nie wraca do domu. Żona się bardzo niepokoi:

- Gdzież on może być? Może sobie jakąś babę znalazł? - mówi do sąsiadki.

- Ty zaraz myślisz o najgorszym - uspokaja ją sąsiadka - może po prostu wpadł pod samochód.

 

***

 

Żona z kochankiem leży w łóżku. Przychodzi mąż:

- Co wy tu robicie?

Żona do kochanka:

- Mówiłam Ci że to głupek.

 

***

 

Pewne małżeństwo ma "ciche dni".

Wieczorem mąż pisze do żony: "Stara, obudź mnie o piątej".

Nazajutrz mąż budzi się o siódmej i spostrzega na stole kartkę: "Stary wstawaj, już piąta!".

 

***

 

Spotykają się dwaj kumple:

- Cześć, co słychać?

- A, no wiesz, różnie bywa.

- Słyszałem, że się ożeniłeś?

- Zgadza się...

- Ładna ta twoja żona?

- Wszyscy mówią, że jest podobna do Matki Boskiej.

- Pokaż zdjęcie... O Matko Boska!

 

:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mały Janek uwielbiał chodzić do cyrku. Chodził tam co tydzień. Jednak jeden z klaunów uwziął się na niego i ciągle robił sobie żartty. Przy pełnej publiczności pytał: Janku, czy jesteś głową wołu?

- Nie - odpowiedział chłopiec

- A może nogą wołu?

- Nnie

- To w takim razie jesteś dupą wołową, ha ha ha!

I tak było za każdym razem. Janek nie chciał być upokarzany, więc rodzina doradziła mu, żeby wziął ze sobą wujka Zbyszka, który znany był w rodzinie jako mistrz ciętej riposty.

Klaun zbliżył się do Jasia i zapytał:

- czy jesteś głową wołu?

Na co wuj Zbyszek, mistrz ciętej riposty: - Wypierdalaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jeszcze jeden.

Facet zbierał ekipę do cyrku. Pewnego dnia przychodzi do niego mały, niepozorny facet i mówi, że ma fantastyczny numer.

- Pod dachem cyrku zawieszamy wielki balon. A w nim kłębią się ekskrementy, płody ludzkie, krew, nerki, wątroby, robaki, same obrzydliwości. Balon jest podświetlony, a to wszystko pulsuje w środku, ludzie się patrzą i patrzą. I nagle: przekłuwamy balon! Wszystkie gówna spadają na publicznoiść, oblepiają ich nerki i wątroby...

I wtedy ja wchodzę w białych szatch!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przychodzi mezczyna do kiosku w kinie i prosi o kukurydze.sklepikarka chcac wiecej zarobic pyta:

-a moze jeszcze batonika

-nie dziekuje-odpowiada mezczyzna

-a moze paluszki

-dziekuje!

-moze jednak

-NIE!-zdenerwowal sie mezczyzna i poszedl na seans. Wtedy wkurzona sklepikarka wychyla glowe z okienka w kiosku i krzyczy

-A morderca jest szofer!!

 

nie wiem czy mowi sie sklepikarka...:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×