Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

esprit, po śmierci Mamy przez pół roku miałam ciśnienie powyżej normy...

potem mi przeszło...

co prawda jestem obciążona genetycznie nadciśnieniem i chorobami serca, ale narazie jest wsio ok.

także może masz jakiś bardziej stresujący okres i po prostu organizm tak wariuje..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Robert kozaku nie podawaj sie niech pierdola pseudonaukowcy co chca nie maja pojecie o danej osobie a sie udzielaja.Cos nie tak by by bylo zeby taki koles jak ty pekal idz przed siebie i mniej wyjebane w idotow taka rada.Dla pocieszenia inni maja gorzej np niewidomi,glodujacy.Tylko Bog moze cie sadzic i jebac pseudo emo!Pije twoje zdrowie zeby bylo lepiej!

 

-- 30 mar 2011, 21:45 --

 

heh najwyzej bedziemy razem w jednym kotle.Zdrowia nigdy nie za duzo tak jak nacjonalizmu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej!!!

Sorry , że rzadko pisuje, ale naprawdę jestem nieźle rozje..any.

Ciężko mi się pozbierać, zwłaszcza , że być może obecne lizanie ran okaże się daremne.Czekają mnie jeszcze czynności prokuratorsko-policyjne i oczywiście sprawy , na których Organ Oskarżający pragnie "krzyczeć" minimum 4 lata, co z oczywistych dla mnie i dla was względów jest nie do przyjęcia.

Dobrze że przed zatrzymaniem zaliczyłem kilka sesji terapii w instytucie Ericksonowskim i teraz miałem od razu po 1 telefonie wjazd na kontynuacje terapii praktycznie od ręki

Dopiero wczoraj na terapii uzmysłowione mi zostało jak straszliwe pokłady złości agresji i nienawiści we mnie się obudziły....Najgorsze jest to że moje przekonanie o tym , że nad sobą panuję jest złudne.Jestem jak bomba atomowa .na szczęście dzięki temu ,że mam tego świadomość już,mogę jakoś próbować to kontrolować.Płakałem z nerwów.........z faktu , że nie mogę dać upustu mojej obecnej białej gorączce.

Poza tym w miarę OK. Byłem na dnie, na krawędzi , tkwiłem w beznadziei......teraz może już być chyba tylko lepiej.Cieszę się każdym dniem i chwilą.Nawet jak mam totalny lęk i derealizację....brzydko mówiąc mam na to zwyczajnie wyje..ane.

Ka-PoSzkoda że piękna i fantasmagoryczna hipo przeradza się w manię....

Będziemy chyba oboje w "wariatkowie". Ja idę w maju za namową mojej psychiatry.Pewnie tego potrzebuję.Odpocznę i zregeneruję się po codziennych myślach i ostatnio nawet poważnych przygotowaniach do samobójstwa w areszcie.Zresztą po Areszcie Psychiatryk jawi mi się jak sanatorium....

Gram znów z Kapelą !!!!Na koniec miesiąca koncert.Jedna z nielicznych rzeczy dla których warto było przetrwać .(codziennie 2-3 godziny ćwiczyłem granie na wyimaginowanych bębnach za pomocą pałeczek z papieru oklejonego taśmą.-gram nawet lepiej niż wczesniej dzięki temu )

Walczcie.Bądźcie niezłomni.

Non Serviam

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...wiem wiem, ten stan jest zajebi..ty zwłaszcza mając na uwadze przebyta długotrwałą depresję.Tylko szkoda , że na dłuższą metę tak wyniszczający.Pamiętam ,że w okresie za który mam postawione zarzuty miałem niesłychane poczucie siły i Boskości, nietykalności i nieomylności,praktycznie nie spałem,marzyłem o policyjnych pościgach, żeby udowodnić swą wyższośc, zero strachu,poczucia winy czy też racjonalnego myślenia "co ja tak właściwie wyczyniam ?"Było to wymieszane z mega depresją i lękami (mam szybkie zmiany faz ) na co było tylko jedno lekarstwo wywołujące lub spowodowane nawrotem manii-robienie czegoś za co miałem kolejne zarzuty....i takie błędne koło. Im wyżej podniosła mnie mania tym bardziej miażdżyła depresja...

Jestem pewien, że gdyby nie ta podła CHAD nigdy nie wpakowałbym się z takie kłopoty mogące całkowicie i nieodwracalnie zniszczyć mi i moim bliskim życie.Co mnie oczywiście tak do końca nie usprawiedliwia....Wy też chorujecie i robicie takich rzeczy jak ja mimo wszystko...........

Pozdrawiam

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rober6666,

 

Wedlug mnie tak ciezka choroba do pewnego stopnia usprawiedliwia takie czy inne dzialania.

 

Natomiast skoro byles wtedy w manii to przeciez praktycznie niemal nie odpowiadales za siebie. Nie znam sie na prawie, ale przeciez to, ze chorujesz na ciezka odmiane CHAD ma jakis wplyw na postepowanie sadownicze ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma.Można nadzwyczajnie złagodzić lub zawiesić karę,zwłaszcza , że nie dokonałem zbrodni ani przestępstw przeciwko zdrowiu życiu czy też nietykalności osobistej.

Sęk w tym, że powołani przez sąd biegli muszą wydać przychylną mi opnię, co się niestety rzadko zdarza....

Na moją korzyśc przemawia fakt , że choruje i leczę się ( co jest udokumentowane ) od 4 lat ,a zarzuty dotyczą okresu sprzed 1,5 roku więc raczej niemożliwe jest , abym przez 2,5 roku symulował chorobę i bywał w psychiatrykach po to tylko, żebym potem mógł spokojnie ukraś trochę samochodów....będąc przekonanym o swojej hipotetycznej bezkarności wynikającej z symulowanej choroby CHAD. Poza tym lepiej byłoby symulować schizofrenię w takim przypadku...czyż nie??

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Rober podaję link do stronki gdzie znajdziesz potrzebne informacje i pomoc http://www.afektywni.pl/. W każdym większym mieście jest też Centrum Pomocy Rodzinie, gdzie darmowych porad udziela prawnik, nawet w Opiece Społecznej powinien być prawnik. Broń się, szukaj ratunku i przede wszystkim przestań aż tak źle myśleć o sobie! Piszesz, że my też chorujemy i nie robimy takich rzeczy. Otóż prawda jest taka, że szczęśliwym jest ten który leczy się na tyle skutecznie, że to chroni go przed takimi ,,szaleństwami". Pewnie mnie nie pamiętasz, pisaliśmy ze sobą na jakimś topiku parę miesięcy temu ... Potem zniknęłam i wiele przeszłam. W pewnym momencie wylazła ze mnie prawdziwa pani Hyde :oops: teraz muszę ponosić skutki tego co narobiłam i nauczyć się z tym żyć. Trzymam kciuki za pomyślne zakończenie sprawy!!! Trzymaj się ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się każdym dniem i chwilą.Nawet jak mam totalny lęk i derealizację....brzydko mówiąc mam na to zwyczajnie wyje..ane.

Robert

I tak trzymaj! Trzeba mieć czasem na to wyjebane bo inaczej by człowiek nie wyrobił.

Dobrze, że sobie wyraźnie uświadomiłeś to kontrolowanie się i niekontrolowanie w różnych sytuacjach, bo taka świadomość może pomóc właśnie w lepszej kontroli nad sobą, żeby nie dać zrobić chorobie z sobą rzeczy które są wbrew sobie i nie brać jej przekazu na serio. Dobrze że trafiłeś na tą terapię. A co do szykującego się koncertu to świetnie, że wracasz do swojej perkusji. Muzyka zawsze pomaga. Poza tym jak Ci się teraz będzie fajnie grało, po tej wyimaginowanej praktyce z pałkami z papieru ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po, Kasia....to może być przesilenie wiosenne.

Kup sobie w aptece Seboradin w ampułkach, który wzmacnia i regeneruje włosy począwszy od cebulki. Ten specyfik wciera się codziennie w skórę głowy. W opakowaniu jest 14 ampułek. Tam jest na opakowaniu instrukcja obsługi ;)

Stosowałam. Moja siostra też.

 

Pamiętaj,że codziennie każdemu zdrowemu człowiekowi może wypadać do 100 włosów. I to nie jest objaw patologiczny.

Naprawdę polecam.

 

Fajnie masz się ze swoim mężem. Rozpieszcza Cię :105:

Ty też coś mu kup,niech się cieszy i poczuje,że jest dla Ciebie ważny :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey

Ka-Po -niezły świr z Ciebie.Nie powiem gdzie i kiedy ide do psychiatryka, bo razem byśmy stamtąd szybko i z hukiem wylecieli :D

Amon -dzięki za miłe słowa,Bracie.A wielki to jestem tylko jak mam Manię,hehehehehehe

Monika-gratuluję moderatorstwa...komu jak komu ,ale Tobie się należy.Dopiero dziś zauważyłem.Może jesteś już ZIELONA od dawna,ale wybacz moją nieskorośc z wiadomych względów ;)

Co u mnie?

Byłem 3 dni w górach z Żoną i Synkiem.W moich ukochanych miejscach, o których każdego dnia marzyłem , a każdej nocy śniłem gnijąc pod celą....Nie ma co-rozkleiłem się kilka razy.Zważywszy na to , że niewiele brakowało abym już tych miejsc nigdy nie zobaczył....1.04. miałem zaplanowane...wiecie co...Psychicznie i mentalnie podjąłem decyzję już wcześniej,przekroczyłem już granicę decyzyjności poza którą jest już tylko bezwarunkowe działanie.Samobójstwo jest wyrażeniem najwyższej niezgody na cierpienie jakiego się doświadcza.I ja już tą niezgodę niedawno osiągnąłem.

Teraz czuję się o dziwo- dobrze

Lepiej niż czułem się jesienią , przed momentem kiedy kopali mnie o 6 rano.

Nie wiem jak to moje dobre samopoczucie wytłumaczyć.

Wydaje mi się , że osiągnąłem tam w Areszcie całkowite dno, całkowitą czarną dupę. Nie wyobrażam sobie gorszej sytuacji.Przecież już przed aresztem byłem na dnie .Po tym wszystkim może chyba już być tylko lepiej.

Teraz też mam objawy choroby, owszem,ale nie wiem jak to robię i jakoś spycham je na dalszy plan, nie są istotą mojej męki, są tylko dodatkiem do życia, które momentami zaczyna byc całkiem przyjemne i interesujące, co daje niezłe widoki na przyszłość.Dodam, że jadę tylko na Licie i 0,5 mg clona na dobę...

Okazuje się chyba, że Moniki uparte tyrady :D na temat potęgi umysłu i psychoterapii (okazuje się że nawet areszt z debilami jako towarzyszami może zdziałać cuda,heheheh ) mają w sobie chyba wiele z racji , co muszę niechętnie przyznać,hehehehe

Pozdrawiam

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupię mu chyba nowe bokserki do spania :mrgreen::mrgreen::mrgreen: bo stare już są......stare;D

Na więcej mnie nie stać , bo mi zabrał wszystkie pieniądze :evil:

 

O Qrde, no to rzeczywiście...masz problem. Bez kasy jest się źle poruszać.

No a co z tymi włosami?

 

U mnie źle źle źle i źle. Mam ochotę wypier*olić się z 15 piętra. A do lekarza dopiero w czwartek. K....

 

Я Не знала, что ты так чувствуешь себя! К четвергу уже вскоре.Я надеюсь, что ты дашь совет.

 

Robert Dziękuję, ale dopiero od dzisiaj zzieleniałam.

Widzisz.......mam nadzieję,że moje smutne gadki na temat terapii na coś się przydały.

Dasz radę.Bo jak nie Ty, to kto?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Почему вы пишете на русски ?

Robert, jakoś się ułoży. Jeżeli już nie może być gorzej, to chyba będzie lepiej. Też mam taką nadzieję. Też sie czuję strasznie. Co prawda nie mam CHAD, ale muszę się zastanowić, czy to sie nie zaczyna u mnie. poczytam coś ta ten temat. ech.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey

Dziś mam trochę zjazd formy.

Przytłacza mnie nadmiar kłopotów finansowych.Wiem, że to nic w porównaniu z tym co było ostatnio, ale niestety nie jestem niczym ptactwo, które Bóg raczy karmić każdego dnia.To nie ta bajka.

Mam ogromny dług związany z adwokatem i kaucją. Okazuje się, że z zębami , które mi połamali ci debile z AT nic się nie da już zrobić (4 przednie).Muszę sobie wstawić.Nie mogę jak debilowaty żul wyglądac, który postradał zęby nie w chwalebnej walce z AT (heheheheheh-moja walka wyglądała tak , że leżałem skuty i zbierałem kopy,heheheh, ale zawsze coś,jakiż to poważny przeciwnik i nobilitujące kopy od nich , hehehehe ) lecz pod biedronką od strzału butelką od jabola,hehehe.

NFZ mi to zrobi , owszem, ale za rok najwcześniej.W kanałach mam chodzić do tego czasu? Prywatnie mogę mieć na piątek gotowe-600 pln...poza tym wnet adwokat będzie krzyczał o kasę...jedno auto już sprzedałem , a i tak mam z 10 tysiaków zadłużenia.Jutro wizyta u terapeutki...kolejna stówa.Nie wiem już co sprzedać.Może napisać książke o heroicznej postawie w areszcie, która stanie się bestselerem na kanwie którego powstanie kolejny debilowaty serial w polsacie? :D:D

Sorry za jęki.Zaraz idę dalej cieszyć się na nowo otrzymanym życiem

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

offelia, Mы пишем по-русски, потому что мы любим этот язык. Я ещё веду монолог в этом языке. Ли кто-то присоединится к мне? offelia, Ты пользуешься российским языком письменно и речи? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejna byle jak przespana noc. O godzinie piątej wkurzony zwijam kołdrę i wciskam ją wysoko pod głowę , kładę się z podkulonymi nogami na lewym boku. W brzuchu zaczyna coś bomblować , jakby odpuszczał stres. Leżę tak do szóstej ,jest o wiele ,wiele lepiej. Może to kolejna ściema mojego organizmu lub fazy mieszanej ... a może nie :great: . Jest przed siódmą, zjem śniadanie i do pracy. Wieczorem z przyjemnością to sprawdzę. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...kolejny plus pobytu w "sanatorium " jest taki , że pozwolił oddzielić ziarna od plew w temacie "koledzy i przyjaciele "...Niezawodny filtr,hehehe.Klimat wokół mnie sie przynajmniej oczyścił, nie ma juz fałszywego gó.wna.Zostali tylko tacy dla których warto żyć...

Małżeństwo mi się - o dziwo- wyprostowało,żona się wykozaczyła przez czas mojej nieobecności,teraz nawet mnie-łobuza-ustawia,heheheh, co mnie nawet kręci, bo naprawdę teraz mało co, jest mnie w stanie wyprowadzić z równowagi.

Reasumując-otwieram prywatną puchę , gdzie za kasę przetrzymam każdego odpowiednio długo żeby w zależności od oczekiwań schudł, poprawił stan zdrowia psychicznego, wyczyścił swoje otoczenie z fałszywych szmat , tak żeby pozostali tylko Ci najwartościowsi....Ale jak ktoś zasłuży to wrzucę na "enki" czyli pojedyncza malutka cela, z monitoringiem całodobowym nawet w sraczu i wszystkim przyśrubowanym do podłogi, a spacery tylko samemu w małej klatce na dworze,hehehe,a żarcie podawane jest przez małą klapkę w drzwiach celi...nota bene chcieli mnie początkowo w takiej zamknąć,bo przecież taki wielki gangster ze mnie tfu.

Pozdrawiam

Robert

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po, ze względu na manię?

przecież (chyba) nie ma tak źle?

 

ale oddział dzienny to fajna sprawa.

mówisz o takim, gdzie przychodzi się na parę godzin na terapię a potem do domu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×