Skocz do zawartości
Nerwica.com

Renta z powodu nerwicy???


aldara.35

Rekomendowane odpowiedzi

Za 400zł żyłam cały zeszły rok, i było to 400zł na dwie osoby (czyli 200zł na osobę). Da sie przeżyć, i jeszcze na rachunki miałam. nie było łatwo ale nie piszcie że sie nie da, bo sie da...

 

Co nie znaczy ze renta to wyjście. To zadne wyjście. Zamiast sie leczyć człowiek bierze rentę i siedzi w domu. Aż wkońcu dochodzi do momentu że boi sie swojego cienia i umiera w samotności. Amen.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O sprytna jesteś! :) Ja bym tak nie poradził. Ale na pewno 400 zł by dużo mi pomogło do jakichś dorywczych prac dających od czasu do czasu jakieś pieniądze. U mnie same stałe opłaty za mieszkanie, prąd, gaz to blisko 400 zł.

 

Niestety siedzenie w domu do niczego dobrego nie prowadzi. Choć jeżeli ktoś jest z Wawy, nie ma pracy, ma czas i siedzi tylko w domu to mam namiary na takie warsztaty zajęciowe - terapia + zarabianie malutkiej, ale zawsze kasy. Przyjemne z pożytecznym. A może raczej pożyteczne z pożytecznym i przyjemne w dodatku. Przyjemniejsze niż siedzenie w domu i patrzenie w ścianę lub sufit. Służę adresami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to może faktycznie... Mi czynsz płaci mama. Ale ja płacę restzę rachunków no i jedzenie, nie mówiąc o własnych wydatkach.. no ale za 400zł żyliśmy, pare razy mi neta odłączyli ale trudno sie mówi :mrgreen:;) Ja jestem optymistką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

magdalenabmw, i tak trzymaj!!renta by ci nic nie pomogla,dobrze ze rodzice ci pomagajà!!ale zobaczysz jak bèdziesz siè lepiej czuc jak samaa zaczniesz zarabiac!moze wypali ten twokj kebab?a swojà drogà jest to oplacalny interes?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musi wypalić, jak nie kebab to inny biznes rozkręcę :D tfu tfu :P

Czy w mieście kebab sie opłaca nie mam pojęcia. Nad morzem na sezon można zarobic na czysto od 5 do 100tys złotych. W centrum miejscowości takiej znanej to tak z 40tysi, ale duże lokale kebabowe + inne żarcie to tak 100tysi da radę. Średnio takie mniejsze kebaby poza centrum to tak 5-10tys zł na dwa miesiące. Ale to wszystko zalezy od tego ilu ludzi sie zatrudnia, jakie mięso sie kupuje, jakie składniki i czy sie mało czy dużo daje mięsa.

 

Trzeba być optymistą, siedzenie i smucenie nic nie da w życiu ;) A ja mam tą pieprzoną wizję tego mojego domu nad morzem i postaram sie to osiągnąć. Bywa cienko, ale zawsze po burzy przychodzi słońce. Dlatego póki co o rentę sie nie staram, trzeba sie wziąść w garść i iść życiu naprzeciw...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No 400 bardzo mało. Jak ktoś jest sam i naprawdę nie może już nic dorobić to sam nie wiem jak żyje za to. Chyba tu nie ma takiej osoby.

 

[Dodane po edycji:]

 

Magda kebab? Jak rozkręcisz to dawaj adres - chętnie wpadnę zszamać kebab. I znajomych naślę. :) A że to na wybrzeżu, to brzuszki będziemy mieli puste po jakiejś wyprawie więc zjemy dużo to i dużo pieniążków zostawimy :)

 

Jak dla mnie osobiście mięsa może być mało, ale dobrego! :) I dużo warzyw! :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Namiestniku patrz wyżej - da sie. I to w dwie osoby.

 

Jesteście przyzwyczajeni do innych standardów, dlatego może to być dla Was ciężkie do wyobrażenia- tak jak dla mnie było.

A kebab będzie w Szczecinie, chcę go przenieść znad morza :smile: Mam nadzieję dac rade.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale piszesz, że dostawałaś od mamy na mieszkanie. Ja myślę o jednej samotnej osobie, ale tylko za 400 zł. Bez dodatków już. U mnie płacę za mieszkanie troszkę mniej bo około 310 zł. Za prąd, gaz etc w sumie wychodzi mi kilkadziesiąt zł. Razem niecałe 400. Z tego co wiem to mając małe dochody można dostać dofinansowanie do mieszkania od pomocy społecznej. Prądu używać minimalnie. Ale i tak na jedzenie, transport (o ile taki będzie potrzebny - można zrezygnować, bo po mieście to na rencie chyba jest gratis komunikacją miejską?) i ubrania zostanie 20 do 170 zł (jak pomoc społeczna da dofinansowanie na połowę opłat miesięcznych). Czyli jak nie da to nie ma szans. Jak da to sam nie wiem. Może i 170 zł starczy na miesiąc. Choć trudno mi sobie wyobrazić całodzienne wyżywienie za 3 czy 4 zł. No ale może. Jak by to na krótszą metę to można nie kupować ubrań i będzie 6 zł na dobę to już w sumie coś. Zakupy co tydzień za ponad 40 zł. Choć godnym życiem to trudno nazwać.

 

 

A kebab czemu w Szczecinie? Nad morzem chcę! :) Anyway adres zostaw gdzie jest kebab. Lepiej znajomym dać zarobić :) więc zjem u Ciebie chętnie. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mama płaci mi czynsz- około 200-300zł ale nic więcej wtedy mi nie dawała, tylko czynsz. Ja płacę za rachunki wszystkie, za jedzenie, no wszystko poza czynszem. Żyliśmy rok za 400zł miesięcznie - ja i mój chłopak, o! i kot. To w sumie nas troje ;)

Naprawde da sie przeżyć. Bez luksusu, ale sie da. No wiem bo żyłam tak. Schudłam 7kg, ale to był plus ;)

Ubrań nie kupowałam bo miałam zapasy (to był pierwszy rok na 'swoim' -szok).

Da sie ale co to za życie.. A kebab w Szczecinie bo chcę mieć całoroczny biznes ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja znam taka osobe co jest zdrowa , a mama jej załatwiła rente oczywiscie na depresje.Osoba jest zdrowa jak ryba, robi biznes w internecie , handluje pełna parą. Nie wiem co myslec o tym przypadku, czy nie zgłosic tego.. co myślicie o tym ?? moze cos mi podpowiecie...bo dla mnie to sprawa bardzo dziwna , poniewaz wiem ,ze ludzie naprawde są chorzy i niezdolni do pracy i renty nie moga dostac ...sama choruje na nerwice ale daje sobie rade z nią ... przez taka osobe która ma załatwiana rente inna chora nie moze jej dostac :(

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na pewno odrzucą.Mojej kolezance na epilepsje nie dali a co dopiero na nerwice.Wiem ze na schizofrenie dają,przynajmniej dawali

 

[Dodane po edycji:]

 

No cóż kilkanaście lat temu jak ktoś nie mógł wydębić renty z innych powodów-udawał nerwicę lub depresję.Wtedy rentę miał zagwarantowaną.Teraz wszyscy jesteśmy zdrowi nawet ludzie z nowotworami,lub bez rak i nóg.Wszyscy!Więc trzęsiemy się dalej,nie wychodzimy z domów,nie pracujemy,w sumie właściwie nie jesteśmy zdolni do życia,lekarze i psycholodzy w większości traktują nas jak idiotów lub króliki doświadczalne do testowania leków,ale renta nam nie grozi w zadnym wypadku.Po prostu naturalna eliminacja ze społeczeństwa.

 

100% racji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam rentę w ZUS-ie. Dostaję około 500 zł. Wszystko mi załatwiła mama. Kiedy myślę o tym skąd się wzięła nie mam pojęcia. Taki pociecha. Ale głównie szkoła mi głowie. Teraz mam 33 lata. Siedzę z najbliższymi i myślę co dalej jakaś kariera, ale co tu myśleć. A co ma do tego tytuł po studiach. Lepiej się cofnąć i wymyślić jakieś postępy swojego ja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pozwole sobie odswiezyc temat, jako ze od domu moge oddalic sie na niewielka odleglosc mam pytanie:

1 jak osoby ktore maja takie renty pozalatwialy wszystkie formalnosci? przeciez trzeba jechac do jakiegos urzedu ,stac tam ,zalatwiac jakies sprawy.

2 ma ktos rente socjalna? jak ja zalatwic?da sie bez wychodzenia?

Wszystko mi załatwiła mama.

jak? mozesz napisac?

No 400 bardzo mało. Jak ktoś jest sam i naprawdę nie może już nic dorobić to sam nie wiem jak żyje za to. Chyba tu nie ma takiej osoby.

kupujesz chleb za 2,30 i masz na 3 dni makaron za 2,40 i masz na 2 dni. jesz na sniadanie chleb popijajac woda a pozniej na obiad ziemniaki , idziesz spac bez kolacji. do tych co spytaja skad kasa na neta odpowiem ze net w dawnych dobrych czasach oplacilem z gory na dlugi okres czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agorek, Zwróć się do opieki społecznej, bo to dość długa droga i właśnie z opieki dostaniesz (lub nie) rentę socjalną. Ja dostałem od nich formularz do wypełnienia przez lekarza rejonowego. Do tego formularza dołożyłem całą dokumentację i złożyłem to w Starostwie z wnioskiem o ustalenie stopnia niepełnosprawności. Ponad miesiąc czekałem na komisję. Odebrałem orzeczenie i znów z nim do opieki społecznej. Wywiad środowiskowy, "remanent" w mieszkaniu czy Ci się nie przelewa. Zawsze możesz powiedzieć, że Ci pomaga rodzina. Dziś pomaga, jutro może przestać. Niczego nie musisz dokumentować, ale lepiej te posadzki z marmuru skuj, a kryształowe lustra zdejmij ze ścian.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oj ile chodzenia :( problem w tym ze leczylem sie tylko prywatnie przez rok czasu i pol roku bylem na zwolnieniu, nie wiem czy jakas dokumentacje mam. "renamentu" sie nie boje wiec luz. na czym polega ten wywiad srodowiskowy? pytaja sasiadow czy jak? bo u mnie nikt nie wie ze jestem chory wole zeby mysleli ze jestem nierobem i pasozytem niz chory psychicznie(takie zycie). w sumie na 35 lat zycia mam przepracowane moze 2-3 lata bo ciezko znalezc prace 10-15 min piechota od domu :( chyba najlepszym rozwiazaniem bedzie napisanie maila do opieki z zapytaniem co robic. dieki za odpowiedz.

co do szpitala to chetnie bym poszedl ale ubezpieczony nie jestem :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do szpitala to chetnie bym poszedl ale ubezpieczony nie jestem :(

Zarejestruj się jako bezrobotny i będziesz miał ubezpieczenie. Bez porządnej dokumentacji nic nie załatwisz. Co najwyżej jeśli wykażesz swoje ubóstwo to Ci dadzą 4,50 pln dziennie na przeżycie przez 3 miesiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezeli chodzi o jedzenie to sam robie mieszkam w miescie i mam sklep niecale 40m od domu a tak daleko to wychodze, ciuchy to inna kwestia albo mama kupuje albo ide na pobliski rynek (okolo 5 min drogi piechota). ogolnie to poruszam sie w zasiegu 10 min drogi od domu piechota a dalej nie pojde za zadne skarby, jeden krok wiecej to tak jakbym byl na koncu swiata i zaraz panika.

wyslalem dzis list do opieki, zobaczymy co odpowiedza jak nie to mam dwa wyjscia albo popelnie przestepstwo i pojde do wiezienia i sie szybko przyzwyczaje do celi i nie bede wychodzil albo sie zabije bo takie zycie to jest nic nie warte.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wyslalem dzis list do opieki, zobaczymy co odpowiedza jak nie to mam dwa wyjscia albo popelnie przestepstwo i pojde do wiezienia i sie szybko przyzwyczaje do celi i nie bede wychodzil albo sie zabije bo takie zycie to jest nic nie warte.

Jeśli masz myśli lub tendencje suicydalne to przyjmą Cię do szpitala bez ubezpieczenia. Jeśli nie masz środków to ubezpieczy Cię burmistrz na 3 miesiące. Ja to przerabiałem. Musisz to jednak tak zorganizować, aby Cię zabrali karetką. Jakby co to pisz na PW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×