SERTRALINA (ApoSerta, Asentra, Asertin, Miravil, Sastium, Sertagen, Sertralina Krka, Sertranorm, Seraloft, Stimuloton, Zoloft, Zotral)

W niskich dawkach Solian, sulpiryd i flupentiksol działają aktywizująco, antyautystycznie i często przeciwlękowo lub antydepresyjnie poprzez blokowanie receptorów dopaminergicznych D2 i uwalnianie dopaminy do przestrzeni międzysynaptycznej. Pomaga doraźnie, fajnie się komponuje z konkretnym antydepresantem typu SSRI.

Adamo, No tak ale zarzucać Solian, po 6 dniach brania pierwszego SSRI ? Bez przesady........ trzeba poczekać, jest masa innych leków, nie trzeba odrazu ładować się w neuroleptyki....

Poza tym przydałaby się jeszcze jakaś terapia......

Kidy pierwszy raz poszedłem do psychiatry dostałem 20 mg paroksetyny i 50 mg sulpirydu 2 razy dziennie. W miesiąc mnie to wyciągnęło z depresji. Do psychologa (psychoterapeuty) też chodziłem, zresztą najpierw trzeba do niego pójść, żeby się dostać do psychiatry.

zresztą najpierw trzeba do niego pójść, żeby się dostać do psychiatry.

Eeeeee, pierwsze słyszę........

U mnie przed wizytą trzeba mieć wywiad z psychologiem, u którego zazwyczaj już się zapisujesz na terapie.

U nie nie, ja chodzę na NFZ i dopiero od psychiatry dostałam skierowanie na psychoterapię :)

Poza tym Sulpiryd to dość "lekki" lek jak na neuroleptyk, stosuje się go nawet na chorobę Meniera czy na migrenę...... Solian to jednak hardkor :)

A może faktycznie tak było: psycholog -> psychiatra -> psycholog. W jednej przychodni to było, nie widziałem na oczy tego skierowania, choć może było.

Byłem u swojego psychiatry powiedział mam brać

Rano-asentra 50mg pernazinum 25mg Doxepin 25mg propranolol 10mg

Popł.-pernazinum 25mg Doxepin 25mg propranolol 10mg

Na noc-pernazinum 25mg Doxepin 25mg propranolol 10mg

Co wy na to może mnie to coś wyciszy

Darko111, no zobaczymy, moim zdaniem to mocny zestaw.

A wybierasz się na jakąś terapię?

linka mocny zestaw to znaczy dobry czy zły???

Darko111,

Wedlug mnie dobry.

75 mg Pernazyny to ciagle mikro dawka, nie ma co sie obawiac jakis sensacji. Na psychozy biora po 400-800 mg.

Doxepina dobrze uspokaja. Propranolol wyciszy serce. Asentra z czasem jak sie rozkreci to powinna poprawic nastroj.

Być może dobry, ale mocny - bo dużo leków ........ SSRI +neuroleptyk+ trójpierścieniowiec + beta bloker - jak dla mnie kombinacja nazywana "mózgojeb" ....ja bym się nie odważyła na tyle chemii.... jeszcze benzo brakuje do kompletu....

To pierwszy epizod ? Właściwie jaką masz diagnozę?

No i wnioskuję, że na terapię sie nie wybierasz...więc warto żebyś wiedział, ze leki cię nie wyleczą........one zaleczą objawy......poczujesz się dobrze, ale takie zaburzenia leczy się spotkaniami z terapeutą.....

depresja i nerwica lękowa i parę innych lekkich psychoz:

setaloft 75 + 100 pernazyna + 50 deprexolet + 0,5 zomiren doraźnie (w moim przypadku co noc)

jak ocenicie taki zestaw?

khali, zomiren to nie jest dobry lek nasenny - ja bym go zmieniła....może chloroprothixen albo coś typowo nasennego.....

nasennie miał być deprexolet ale tylko 1 noc w miarę przespałem a potem znowu schizy nocne i dlatego ratuję się zomirenem, ale pogadam z lekarzem,

linka Moja choroba Nerwicę,Depresję -LĘKOWĄ od 1999r.dostałem wtedy lorałen i od gówna wybacz ze tak powiem się uzależniłem.Byłem 6 razy na detoksie w psychiatryku ale zawsze po wyjściu wracałem do tego lorafenu to był koszmar co się zemną działo.W 2002r trafiłem na super psychiatry który mnie z tym pomógł.

I byłem na takim zestawie

Rano-pernazinum 25mg Doxepin 25mg

Popł.-pernazinum 25mg Doxepin 25mg

Na noc-pernazinum 25mg Doxepin 25mg

Trwało to około 6 lat to znaczy na tym zestawie jakieś to było potem 3lata tyko

Na noc-pernazinum 25mg Doxepin 25mg

I było super były wyjazdy na morze na wczasy 2008.2009.2010r chodziłem po górach na rajdy z pracy były super plany było pięknie w pracy wesoły skory to żartów pełni życia. NO I !!!

No myślałem ze jak jest dobrze to można sobie pozwolić na co nieco czyli piwko i tak piwo było coraz częściej to znaczy piątek sobota niedziela po jednym albo dwa,trwało to może 2 lata,leki brałem albo nie brałem.

Pan psychiatra powiedział no to ładnie pan na wywijał, dał mi do zrozumienia ze ja nie nie mogę pic alkoholu to znaczy 0%.To co zrobił lorafen to u mnie alkohol robi to samo czego szczerze nie wiedziałem. Ale jak jestem na tym forum to jak coś lepiej się czuje

Darko111, ah w ten sposób ........ i przez 12 lat ani razu nie trafiłeś do psychoterapeuty??

Darko111, konkretny zestaw, warto spróbować.

khali, dobry zestaw, tylko niepotrzebnie masz ten Zomiren, lepiej go stosować tylko doraźnie w razie dużych lęków.

Jak stosować asentra 50mg

mam brać rano 50mg i po południu 50mg.

Chodzi o to ze na ulotce jest napisane ze to ma być jednorazowa dawka czyli 100mg

na asentrze Jestem już ósmy miesiąc. .. maksymalna dopuszczalna dawka. najgorsze jest to, że podjelismy wspolnie z lekarzem decyzje o powolnym wychodzeniu z leku. a jeszcze gorsze jest to, że Ja się najzwyczajniej w swiecie boje odstawiać lekarstwa,. Jest dobrze tak jak jest .. i nie chce tego zmieniac, ale z drugiej strony wiem, że na asentrze swiat sie nie konczy.

Bardzo proszę o odpowiedz a mianowicie jestem trzeci tydzień na asentra 50mg no niby jest coś lepiej jakby wracał humor chęć do życia ale zarazem rozdrażnienie i taki niepokój lęk jeszcze mnie dopada co wy na to czy to jeszcze minie w dalszym ciągu stosowania asentry 50mg może poprosić lekarza o podniesienie dawki o 1/2 tabletki 50mg

NO I CZY TO PRAWDA ZE pełen efekt leczniczy trza czekać z 2-3 miesiące.

to nie dokońca efekt uboczny, tylko straszna chęć, jakby "apetyt na alkohol". Dzięki za odpowiedź, jeszcze jedno, czy trzeba odczekać jakiś czas przy zmianie leku?

Mam identycznie - przypomina mi to zachcianki ciążowe;) Nie chodzi o to aby się upić, po prostu mam nieodpartą ochotę na kilka łyczków wina, u mnie to nic szkodliwego. Tym niemniej jest to dość ciekawy skutek uboczny:)

Przyjmuję Zoloft 8 dzień, najpierw 25 mg, teraz 50 mg , przez pierwsze cztery dni tragedia - szczękościsk, ogromna senność, ziewanie, zawroty głowy, rozkojarzenie. Teraz objawy niepożądane znacznie się zmniejszyły, nie czuję jednak pozytywnego wpływu na nastrój. To co mi najbardziej przeszkadza: poirytowanie i nerwowość - szczególnie po południu i wieczorem, pobudzenie, również seksualne - nie mylić z wysokim libido, które jest pozytywnym zjawiskiem, tu jednak jest nieustanne napięcie, bez udziału woli ("chcę choć nie chcę.."), trudne do zaspokojenia.

8 dni to tyle co nic. Dobrze bedzie jak zauwazysz poprawe za 3-4 tygodnie. Czasami trzeba czekac nawet kilka miesiecy na wyrazna zmiane na lepsze.

Marek77,

8 dni to tyle co nic. Dobrze bedzie jak zauwazysz poprawe za 3-4 tygodnie. Czasami trzeba czekac nawet kilka miesiecy na wyrazna zmiane na lepsze.

Bardzo liczę na zmianę. Póki co walczę z cholernym bólem głowy:(