Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

... telefon jest znacznie lepszy (o kontakcie na żywo nie wspomnę), słychać brzmienie głosu, śmiech... I samemu się można zdziwić, że jest się bardziej rozmownym niżby się wydawało :D

Tak Kasiu, pewnie jest tak jak piszesz, ale ja jestem społecznie wyizolowany od dłuższego już czasu i nie jest to dla mnie takie proste i oczywiste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sabaidee, ja miewam takie stany. czasem dostaję ataku lęku jak tylko słyszę dźwięk telefonu i wtedy nie odbieram, a wręcz mam ochotę się schować, tak jakbym chciała, aby no dosłownie telefon mnie nie znałazł :oops: , a czasem jestem całkiem rozmowna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panna_Modliszka, miłego wypadu :mrgreen:

 

Czuję się zobojętniała. Wydarzyło się na przestrzeni ostatnich dni kilka sytuacji, z powodu których powinnam szaleć z radości. Nie umiem jednak wykrzesać z siebie większego entuzjazmu...

 

Na przełomie stycznia i lutego bardzo przejechałam się na kilku osobach, którym szczerze zaufałam. Aż dziwie się, że jakoś przetrwałam ten okres, bo było naprawdę ciężko. Ostatnio te osoby pojawiły się z przeprosinami i prośbą o pomoc. Właściwie to jestem wygrana, ale to co przeszłam... Tylko ja to wiem. Już chyba nigdy nie zaufam nikomu zbyt szybko. Oczekuję od ludzi szczerych i prawdziwych relacji, a inni tylko to wykorzystują :-|

 

Poza tym obawa o czyjeś zdrowie spędza mi ostatnio sen z powiek... Wiem jednak, że wszystko się ułoży. Musi się ułożyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wstałam dzisiaj póżniej niz zwykle.Strasznie ciężko było mi się obudzić.Ale to chyba nic dziwnego,dzisiejsza noc była jedną z długo oczekiwanych.Przespałam całą noc :brawo: .Jestem jakby troszkę spokojniejsza,wyciszona i nie płaczę.Chyba tabletki zaczęły działać :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bóg mi świadkiem, że dawno nie przeżyłam takiej emocjonalnej wichury jak wczoraj. 2 godziny ryku, płacz podczas trudnej rozmowy. Samookaleczenie. Bolące serce, wciąż kochające, złamane, ale jednocześnie jakby plasterkiem zalepione przez kogoś.

Rano pomyślałam. Nie wstaję. Nie wstanę dzisiaj. Nażrę się xanaxu, albo kupię połówkę i będę leżeć i pić.

Obudziłam się o 7.00 z tachykardią i lękiem, że niech go ch... strzeli. Poleciał xanax. Spać, spać, spać. O 11.00 wstałam. Mój prywatny laptop rozwaliłam wczoraj ze złości. I tak był z niego rzęch.

Zostałam bez kompa, a ogarnął mnie wstyd po moich występach wczorajszych na forum. Mój służbowy laptop jest w naprawie. Kurcze. Jestem uzależniona od netu. A zresztą mam pracę do zrobienia. Informatyk załatwił mi zastępczego laptopa aż mi naprawią mój. Chcąc nie chcąc musiałam wstać, a już miałam wrzucać Dextera do odtwarzacza i obejrzeć wszystkie sezony hurtem.

Pojechałam do pracy, dostałam lapa, pogadałam z przyjaciółką, która uporczywie w "nas" wierzy.

Potem pojechałam do centrum handlowego. Wydałam pieniądze na bieliznę, perfumy i krem.

I chooj za przeproszeniem. Mogę nie żreć. W doopie to mam, że może mi nie starczyć do następnej wypłaty. Przynajmniej będę ładnie pachnieć.

 

Co dalej z dniem..., nie wiem. Mam ochotę na same złe rzeczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.Potem pojechałam do centrum handlowego. Wydałam pieniądze na bieliznę, perfumy i krem.

I chooj za przeproszeniem. Mogę nie żreć. W doopie to mam, że może mi nie starczyć do następnej wypłaty. Przynajmniej będę ładnie pachnieć.

 

Co dalej z dniem..., nie wiem. Mam ochotę na same złe rzeczy.

 

I bardzo dobrze,że sobie coś kupiłaś.

Ja sobie wczoraj kupiłam pierścionek.

Bielizna też by mi się przydała. Perfumy mam. Krem też.

 

Jak to co dalej z dniem?

Masz tu nas Kasia.

NIe rób niczego złego, czego ja bym nie zrobiła :D

Kasia, jesteś o jeden krok do przodu. Wiesz o tym?

Zasłużyłaś nie tylko na perfumy, bieliznę i krem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika, czuję się pijana nic nie wypiwszy..., czuję się jakbym się huknęła w głowę.

Co do bielizny, to nie dodałam, że to bielizna nocna. Mam fizia na punkcie rzeczy do spania :oops:

 

Krok do przodu? A wiesz jak się czuję - jakby mi ktoś zawiązał oczy opaską i zakręcił mnie z całej siły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Korba, Bo schodzą z Ciebie emocje. Rozumiesz? dziewczyno....Ty wiesz ile wczoraj z siebie energii upuściłaś i emocji? Myślisz ,że co? Że organizm to szybkoregenerująca się maszyna? Stąd ta somatyzacja.

 

Wow.....nocna powiadasz? :D

Fajnie....... :105: .....koszulka? czy spodenki i koszulka? albo majteczki ? albo to i to? :105::105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acha, kupiłam sobie jeszcze 2 książki:

 

madrą:

http://merlin.pl/Koniec-czlowieka_Francis-Fukuyama/browse/product/1,360878.html

 

i lekką:

http://merlin.pl/Trucicielka_Eric-Emmanuel-Schmitt/browse/product/1,842267.html?gclid=CPrV36KW9KcCFZBkfAodlnXHaA

 

może uda mi się zacząć znowu czytać..., czytając, zapomnieć o całym świecie.

 

-- 29 mar 2011, 17:40 --

 

Korba, Dlaczego mi wysłałaś Kasiu ten sam post? :shock:

 

forum mi coś okropnie muli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skradziono mi dziś samochód...

 

KURWA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nienawidzę tego kraju i tych ludzi! Człowiek zapierdala, chce dojść do czegoś uczciwie, a ktoś mu zabiera jego własność!!! Mam dosyć wszystkiego...

 

Ten samochód to była jedna z niewielu rzeczy, w których czułam się bezpiecznie... Jak miałam atak lęku to wsiadałam, pojeździłam po mieście i się uspokajałam. Ta łajza nawet nie wie jaką krzywdę mi zrobiła w tym momencie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×