Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

małaMI25, babo, nie można tak... :( Na pewno masz pozytywne cechy, ale skupiasz się na negatywach, a to niedobrze.

 

Nie mam ochoty na papierosy, nie mogę skończyć nawet mentola. Martwię się.

Moja matka ciągle gada mi, że na pewno jestem w ciąży. Jeśli jeszcze raz to powtórzy to zwariuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

małaMI25, może mi łatwo mówić, sama momentami strasznie użalam się od sobą... ale na pewno jak już mówiła chojrakowa, masz dużo pozytywnych cech! a jeśli coś Ci się w sobie nie podoba no to postaraj się to zmienić ;) np. cwicz, jeśli twierdzisz, że ważysz za duzo. co do problemów osobowych to chyba najlepszym rozwiązaniem jest terapia ;)

co do scenariusza życia to w dużym stopniu piszemy go sami ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Psycholog21, jak pokażesz certyfikat z psychologii to będziesz mógł tutaj diagnozy stawiać...

a do tego momentu wstrzymałabym się z takimi odpowiedziami. możesz tylko komuś zaszkodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moniko - Dziękuję za ten avatar. Teraz wiem że to TY. Godzinami mógłbym patrzyć na tą smutną rozmarzoną , piękna dziewczynę. W dzisiejszy poranek naprawdę polepszyłaś mi humor...........Boję się godz.10 gdy zacznie robić mi się słabo i zaczynam mieć wilczy apetyt. Jak z tym pracować? Kolejna moja fobia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie poszłam do lekarza bo nie ma do mojego terminów na NFZ a prywatnie też się dostać łatwiej do Papieża, a powinnam iść po operacji i już mam tydzień spóźnienia... Dzisiaj patrzę a tu brzuch wywalony z jednej strony, jak znowu to choroba i znowu mnie czeka operacja to chyba padnę z wkur*ienia i żalu !!! :-| DOŚĆ. Chyba zmienię lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale dzisiaj chujnia ..... niby wiosna idzie a tu coraz gorzej .... może to przesilenie wiosenne.

I zepsuła sie moja ulubiona zabawka ....bardzo mi jej brakuje..a miała jeszcze taki mały przebieg !!!

 

[videoyoutube=1BmkGpCKY2A][/videoyoutube]

 

sorry za mały OT !!! nie mogłem sie powstrzymać ..... moderację prosze o wyrozumiałosc ...dzis 1 kwietnia :D :D :D :D

Allah Akbar :uklon:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NFZ jest tak debilny jak i nasz cały rząd.Człowiek choruje,leki w górę,zarobki w miejscu.Chciałam się umówić do ortopedy-chirurga....termin na NFZ na 1sierpnia ,a prywatnie

100zł do kieszeni i termin do tygodnia. Wk*** mnie to tak strasznie,że szok.

Matko!!! :why:

 

Do zamknięcia mnie pozostało 39 dni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czuję się tutaj tak zajebiście nicnieznacząca i nicniewarta.

 

tutaj? Basiu... nie zauważyłaś np. że jesteś mi potrzebna. potrzebowałam bardzo, abyś się odniosła do czegoś, o czym napisałam. ale może nie zauważyłaś tego. więc to co napisałaś jest nieprawdą. jesteś znacząca i potrzebna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pokłóciłem się z mamą, znowu, tym razem ostro, cały blok pewnie słyszał, jednak mieszkanie w domu to luksus, teraz jeszcze bardziej mi wstyd kiedy się kłócimy. Czuję się po tej kłótni fatalnie, chciałem tylko powiedzieć jakie mam plany na najbliższe miesiące i zapytać co o tym sądzi. Stwierdziła jak zwykle, że powinienem obiektywnie na siebie spojrzeć, czy nie przesadzam, nie udaje, blablablabla, że jeszcze trochę to do 30 z nią będę mieszkał :? Miałem/chciałem iść do pracy na kilka miesięcy, ale cholernie się boję tego i wczoraj ostatecznie zdecydowałem, że nie, boję że wszystkie somatyczne objawy nerwicy mi wrócą (ostre bóle głowy, zawroty), właściwie to do końca jeszcze nie zniknęły, i choć jest o wiele lepiej niż rok temu, niż 3 miesiące temu, to czuję w kościach, że kilka dni, tydzień intensywnej pracy, chaosu i ludzi dookoła i znów jestem rozłożony na łopatki, a z kolejnego razu się nie podniosę już tak łatwo, może już wcale...

Gdybym tak kurwa mógł spędzić pół roku gdzieś w samotności, to bym z tego wyszedł, ale kiedy czuję ciągłą presję, że wiszę na mamie, że nie pracuję, że ona mi nie wierzy, że mnie wcale nie rozumie (najważniejsze jest dla niej tak jak i przez całe życie, co myślą o tej syt. inni, co im mówić, że jej wstyd, suuuper, masz już 24 lat, wcześniej było masz już 10 lat, masz już 11 lat, itd.) No po prostu rewelacja, czemu ja nie mam blisko nikogo odpowiedzialnego i mądrego, z kim mógłbym porozmawiać, kto mógłby mi pomóc, kto by zrozumiał, kto by choć spróbował zrozumieć.

I co tu robić, bash.gif sadno.gif smiley-gen164.gif

Taka prosta rzecz, czuć się dobrze i móc polegać na sobie, nosz kurwa mać.

 

-- 01 kwi 2011, 19:52 --

 

Ja chcę się obudzić, moje życie to chyba jakiś żart. I jeszcze jak słyszę, że się nad sobą użalam, dżizas krajst :? Chyba trzeba się będzie pożegnać z forum i z netem w ogóle, tylko przeboleć te kilka miesięcy i skupić na nauce, to może z czasem nawet jak nie wyzdrowieję, to będę w stanie się sam utrzymać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×