[Bielsko-Biała]

Coś jednak się stało,skoro nikt nic niepisze.

Ja wczoraj miałam spadek cukru do 13 Jeszcze dałam sobie radę zmierzyć ,potem natomiast dostałam takiego lęku,nerwów że nie mogłam tego opanować,zdrętwienie twarzy,języka,chęć wymiotowania.

Chłopak kazał mi się ubrać,wylądowałam na izbie przyjęć. Tam wypiłam 2butle kroplówy ,badania i pytanie lekarza "czy ide na oddział" Nie poszłam,wyniki w normie,tylko 2parametry wykraczały poza normę.

Więc poszłam do domu.

Aha : dostałam jeszcze zastrzyk w dupsko z hydroxiziny,który średnio pomógł. W domu afobam i do spania. Dziś w miarę ok się czuję.

Dostałam termin na oddział z Ustronia...na 9.V (poniedz.) także moi koledzy i koleżanki myślę że wrócę trochę choć wyleczona.

wiec zycze by pomogł i fajnie ze nic ci sie nie stało :) moze pogoda tez ludzi dołuje

ja też Ci małaMi zyczę żeby Ci pomogło, ja obecnie chodzę i jak na razie pozbyłam się lęków i ataków paniki, somatyka została ale to wiem że od razu nie zniknie trzeba poznać i przepracować siebie i przyczyny tej " francy "

Dzięki za życzonka-na pewno się przydadzą. Tam w Ustroniu jest las,cisza-lubię takie klimaty. Mam nadzieję iż się trochę wyciszę i nabiorę dystansu.

-- 19 mar 2011, 11:37 --

it's my life

Hm...cisza i spokój...zapracowani...

małaMi w zeszlym roku o tej porze bylam w Ustroniu.fajnie wspominam coc do tej pory somatyka mi nie przeszla,ale wielu z mojej grupy się pozbieralo,i cieszą siężyciem.powodzenia w terapii.było ciężko ale warto

adwentystka - czemu somatyka Ci nie przeszła po terapii?

To znaczy ze terapia nie dała całkowitego efektu?

Ależ nas tu full. Gdzie reszta?

Bielsko żyje?

Jeszcze dycha chyba:)

ewap99, To tyle dobrze

Wróciłam.....

Dysforia, Bielsko zyje i ma sie dobrze :)

małaMI25, JAk było?

Dysphoria no wiem przecież ale jak będziesz miał nocki to będziesz nie żywy

średnio było.Nudziłam się,rozmyślałam...

A u Ciebie jak weekend-spełniłeś swoje plany ?

małaMI25, W niedzielę dopiero

ale i tak było miło

odstresowałeś się jak chciałeś ?

Ja mam piesa swojego chorego więc nie mogę się cieszyć w pełni.Całą noc bidula wymiotowała a dziś leży padnięta w kocu owinięta-żal mi jej to mój 1 psiak.

Troszkę tak zrobiłem sobie wycieczkę!

No to trzeba z psem jechać do weterynarza...

Już tam rano byliśmy.Dostała 3 zastrzyki,jest ciut lepiej od 11 nie wymiotuje.Ale nocka była ciężka-ponad 30razy

Ale nocka była ciężka-ponad 30razy

wymioty psa...to liczba wymiotów psa:D a z czym skojarzyłeś ?

małaMI25, no ,że taki mały piesek tyle razy da radę

No niestety-dała radę.Leżała w jednym miejscu aż do wieczora,nawet do łóżka naszego nie wlazła- co jest dziwne.Ale już dziś lepiej,pije wodę,zjadła troche mięska...budzi się w niej życie.

Tyle o piesu.

Ja z koleji- nogi zdrapane kolejny raz,aż do ran.Jeszcze troszke ponad miesiąc i spadam.Liczę dni..będzie piękna pogoda, wiosna w pełni.

A co u Was Bielszczanie?

Ja wróciłem z pracy

zostaliśmy zasypani przez Bielszczan-tym co robią i co u nich słychać.

małaMI25, a ja ide do roboty