Skocz do zawartości
Nerwica.com

PAROKSETYNA (Arketis, ParoGen, Paroxetine Aurovitas, Paroxinor, Paxtin, Rexetin, Seroxat, Xetanor)


Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy to ''efekt pierwszych dni'' czy coś, ale zmniejszyłem paro z 40 do 30 i mi znacznie lepiej. :hide:

 

a zobaczysz jak sie bedziesz czul jak po roku brania zejdzie calkowicie. To jest to...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Brał ktoś z was paroksetynę z lomatryginą?

 

Ja.

Lamotrygina ma wyrazne dzialanie przeciwdepresyjne-czulam się lepiej względem nastroju,mialam dużo energii,ale stabilizacja-byla żadna.

A paro to dobry lek,chyba dzialal,ale przestal-choc żaden z moich psychiatrow nie potwierdza tego,uważąją,że to ja przestalam dzialac i moje życie przestalo miec sens,ale to nie wina leku.

 

Bralam je jednoczesnie w psychiatryku-i to byl niezly czas,choc mogl byc niezly z wielu innych powodow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej, biorę paro na lęki czwarty dzień, dzisiaj po raz pierwszy całą tabletkę. Mam wrażenie, że zaostrzyly mi się objawy, lęk przed wyjściem z domu, do tej pory słaby, zaczął być wyraźnie odczuwalny, do tego stopnia, że skracałam sobie dzisiaj drogę do domu i lazłam przez jakieś błoto. To normalne na początku? Przejdzie mi? Mam wrażenie pogorszenia, jakiś głupi dół się przyplątał, że nic mi nie pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To całkowicie normalne, że odczuwasz pogorszenie stanu. To przejdzie z czasem więc nie nie możesz się zrażać. U niektórych to widoczny znak, że lek zadziała z czasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, pocieszyłeś mnie. Fajnie by było, gdyby to była oznaka przyszłej skuteczności. Póki co rozwaliło mnie to, boję się wyjść z psem przed dom. Rany, jak ja bym cholernie chciała, żeby wreszcie coś na mnie zadziałało.

Zrażać się nie zamierzam, będę to brała, przeżyję każdy skutek uboczny, byle był efekt. Mdłości też już przerobiłam, suchość w ustach też, ale to da się wytrzymać, tylko te lęki męczą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jesz dokładnie tyle samo w podobnych porach i tyle samo się ruszasz co wcześniej - to wtedy faktycznie tak jest. Mowa jest w sumie w temacie o SSRI, starsze antydepresanty może faktycznie coś mieszają z metabolizmem, mój błąd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie. Wiem, że powoduje ogromny apetyt. Jeżeli zauważyłaś symptomy retencji wody i nie były związane z braniem tabletek antykoncepcyjnych to zmniejszenie podaży węglowodanów i cynk powinny wyeliminować te objawy. Oczywiście nie mam powodów nie wierzyć w Twoje słowa, ale jak objawia się zatrzymywanie wody w organizmie po mianserynie u Ciebie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie "wściekły" apetyt wystąpił po lerivonie i wtedy faktycznie tyłam od jedzenia. Ale po odstawieniu waga szybko i bez wyrzeczeń wróciła do normy. Natomiast na anafranilu apetyt mam raczej nieduży a kg i tak przybywa. Tzn ostatnio przeszłam na dietę przeciwgrzybiczą , odstawiłam cukier i białą mąkę do zera i waga jest prawie idealna. Ale wiem ,że tylko sobie na odrobinę więcej pozwolę to zaraz mi przybędzie i to na pewno nie będzie woda:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh nie przejmuj się, ja na początku brania escitalopramu (lek z tej samej grupy co paroksetyna) miałem lęk przed odbieraniem telefonu. Pojawiły się lęki których wcześniej wogóle nie miałem, ale teraz (biorę już go ponad 4 tyg) te lęki zaczynają całkowicie znikać (u Ciebie to na pewno będzie szybciej, ja jestem ciężkim przypadkiem) i pojawia się pozytywne działanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, że będzie dobrze. Paro praktycznie wymogłam na mojej psychiatrze, wcześniej leczyła mnie lekami przeciwpsychotycznymi, ale nie dawaly żadnych efektów poza sennością, więc to wszystko jakby moja decyzja i moja odpowiedzialność. Chciałabym, żeby zaskoczyło w miarę szybko, muszę jakoś studia skończyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co by nie mowic neuroleptyki sa czasami bardzo efektywne w leczeniu depresji i nerwic. Czesto wrecz konieczne zeby opanowac negatywne mysli, bezsennosc, hustawke nastrojow czy hiperemocjonalnosc.

 

Jednak w przypadku depresji i nerwic stosuje sie male dawki, wiec nie mozna mowic o az takich zagrozeniach. Po drugie stosuje sie je w takich przypadkach najczesciej co najwyzej kilka miesiecy.

 

Chociaz oczywiscie , ze glownym lekiem powinny byc zawsze antydepresanty, jednak wiadomo jak jest z ich skutecznoscia.

 

Zaledwie do 70 % osob moze liczyc na remisje , a i tak to nie znaczy, ze nie bedzie wahan itp...

 

Nie ma obecnie naprawde skutecznych lekow na depresje i nerwice. A szkoda ;/...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Często nie wyleczysz depresji w ciągu kilku miesięcy. Pozatym to, że neuroleptyk jest efektywny w jakimś przypadku nie znaczy, że lek antydepresyjny by nie pomógł (a może pomógłby jeszcze więcej). Chodzi mi o to, że zamiast najpierw zastosować lek antydepresyjny to stosuje się neuroleptyk. Najpierw powinno stosować się coś mniej szkodzącego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×