Kto zaczyna ze mną dietę...?:)

...od jutra

Witam;)

Postanowiłam wreszcie się za siebie wziąć. Jeśli ktoś z Was ma podobne aspiracje, zapraszam na gg, sądzę, że wsparcie się przyda...

Mi osobiście trudno wytrwać w swoich postanowieniach, stąd ten post. Nie wiem, co stało się z moją silną wolą,ehhh...

Zainteresowane osoby;) proszę na początek o wiadomość priv.

Buziaki i milej nocki!

A.

Ala24, cierpisz na ED, czy po prostu chcesz zrzucić zbędne kilogramy?

Chce zrzucić zbędne kg;)

to nie forum o prawidłowym odżywaniu, troszkę inna tematyka.

Przenoszę więc do działu "Off-topic".

Ala24, ale w pierwszym poście pisałaś, że cierpisz na zaburzenia odżywiania, jak się objawiają?

Ja bym chętnie przeszła na dietę, ale wiem że nie dam rady... łatwiej mi po prostu nie jeść nic niż trzymać się jakiś określonych zasad:/

Bretta, owszem, jakiś czas cierpiałam na anoreksję, teraz wpadłam w bulimię i przy okazji w depresję. Przytylam kilka kg i musze je szybko zzrzucic, bo zwariuje... Takze trudno mi wytrwac, dlatego pomyslalam, ze moze ktos chce sie przylaczyc...

Pozdrowionka!

Ala24, przepraszam, że zapytam, ale czy anoreksja i bulimia to nie PRZYPADKIEM ED?

w takim razie to nie jest zwykły wątek dla zrzucających parę zbędnych kilogramów, tylko wątek opisujący staczanie się na dno...

Masz racje, to ED, ale... aktualnie nie zamierzam uzalac sie nad soba i opisywac tego calego staczania sie na dno, raczej chce sie od niego odbic, stad pomysl przeprowadzenia diety.

Po prostu chce zrzucic zbedne kg, najnormalniej w swiecie zaczac diete i zapomniec o bulimii, a wsparcie sie przyda z pewnoscia...

niestety, wydaje mi się, że w Twoim przypadku dieta to kolejny krok do zatracania się w tym bagnie.

Jesli rozpoczne diete i rozganizuje cwieczenia, bede miala swiadomosc kontroli, wtedy latwiej bedzie mi to wszstko ogarnac... Mam taka nadzieje

kontrola, kontrola, kontrola... anoreksja

leczysz się gdzieś?

Bylam 2 razy u psychiatry, ale nie kontynuuje leczenia oprocz tego biore leki, Sertraline, ale malo mi pomaga

a leki skąd masz? skoro nie chodzisz do psychiatry?

widzisz co robisz?

nie leczysz się, a powinnaś.

natomiast znowu w to wchodzisz.

kontrolowanie. potem będzie niekontrolowanie.

sama wiesz jak to działa..

Wiem, ale to bledne kolo, z ktorego juz chyba nie ma wyjscia, przynajmniej nie dla mnie

Do psychiatry chodze, ale tylko po recepte, place i dostaje papier, tak to wyglada...

no sama widzisz, że to błędne koło

a kolejna dieta to wpadanie w wir tego koła.

nie chodź może prywatnie,co?

zapisz się na terapię na NFZ.

Wlasciwie to juz nie wiem, co mam robic, czasem mam wrazenie, ze diety, cwieczenia, te wszystkie problemy to moje zycie... inaczej chyba nie potrafie i bez tego wszstkiego nie bylabym soba

paradoksy, a ja myślę, że jak Ala24, jest taka jak ja to diet może być dla niej ratunkiem.. w takim sensie, że przynajmniej coś konkretnego regularnie je, a o to też nie zawsze łatwo... jak już pisałam, ja tego nie umiem, żałuję, bo kiedy dopada mnie dół po prostu przestaje jeść co jest jeszcze gorsze mam wrażenie...

bretta, ale jak dla mnie jest różnica pomiędzy regularnym jadaniem a

Chce zrzucić zbędne kg;)

Osoba z ED troszę inaczej pojmuje "ZBĘDNE kilogramy".

paradoksy, wiem o tym, bardzo dobrze wiem... ja kiedy jestem w dołku, nawet kiedy na wadze chudne, widze ze tyje i popadam w różne skrajności..

Ja bym chciał ale w drugą stronę

Hmm, a ja widze, ze tyje i faktycznie tak jest, to nie moje urojenia... wchodze na wage i realnie moge zobaczyc, ze faktycznie waze wiecej...

Ala24,

A ile ważysz i ile masz wzrostu?

165, a ile waze... cos kolo 55 dokladnie nie wiem, boje sie teraz stanac na wadze

Twoja waga jest prawidłowa.