Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Kiedy się budzę jestem jakaś nie pewna,zaczynam analizować jak bezie wyglądał mój dzień :(

Wstaje myje się ubieram się,maluje się:) robię śniadanie jem idę z pieskiem na spacer,przychodzę do domu jem wychodzę na miasto na jakieś 1,5 do 2 godzin żeby jak najmniej spędzić czasu w domu.

Wracam do domu siadam trochę przed kompem słucham relaksacyjnej muzyki,to jest wspaniałe można się odprężyć i pomyśleć o czymś miłym to naprawdę pomaga : :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj miałam (jak na nerwice) bardzo dobry dzien! ataki rzadkie i słabe raczej, w porownaniu z tymi jakie miewam... ale dzis wstałam i znowu :/ poszłam do kuchni zrobic herbate i nagle zaczełam słabnąć...i odrazu ta mysl: zaraz upadnę i nikogo nie ma w domu...otworzyłam okno i postałam poczym pobiegłam szybko do łózka :/ serce waliło a cisnienei było NISKIE (zawsze mam bardzo niskie, czasami 80/90)

 

moze za kilka dluzszych chwil mi przejdzie....nie chce przelezec dnia w łózku :/ mam tego dosyc! kiedy mysle, ze juz wszystko okej to cholerstwo mnie dopada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja wczoraj miałam (jak na nerwice) bardzo dobry dzien! ataki rzadkie i słabe raczej, w porownaniu z tymi jakie miewam... ale dzis wstałam i znowu :/ poszłam do kuchni zrobic herbate i nagle zaczełam słabnąć...i odrazu ta mysl: zaraz upadnę i nikogo nie ma w domu...otworzyłam okno i postałam poczym pobiegłam szybko do łózka :/ serce waliło a cisnienei było NISKIE (zawsze mam bardzo niskie, czasami 80/90)

 

moze za kilka dluzszych chwil mi przejdzie....nie chce przelezec dnia w łózku :/ mam tego dosyc! kiedy mysle, ze juz wszystko okej to cholerstwo mnie dopada

Dzień dobry Ja też mam niskie ciśnienie 87/67 dosyć często ale boirę magnez żeby je podnieśc:)

Masz kogoś bliskiego żebyś mogla się wygadać co Ci dolega i czego oczekujesz od życia od siebie co byś chciała zmienić,czego ci trzeba,kogoś kto cię zrozumie wesprze przytuli,pocieszy?!

 

-- 18 mar 2011, 13:58 --

 

a ja wczoraj miałam (jak na nerwice) bardzo dobry dzien! ataki rzadkie i słabe raczej, w porownaniu z tymi jakie miewam... ale dzis wstałam i znowu :/ poszłam do kuchni zrobic herbate i nagle zaczełam słabnąć...i odrazu ta mysl: zaraz upadnę i nikogo nie ma w domu...otworzyłam okno i postałam poczym pobiegłam szybko do łózka :/ serce waliło a cisnienei było NISKIE (zawsze mam bardzo niskie, czasami 80/90)

 

moze za kilka dluzszych chwil mi przejdzie....nie chce przelezec dnia w łózku :/ mam tego dosyc! kiedy mysle, ze juz wszystko okej to cholerstwo mnie dopada

Dzień dobry Ja też mam niskie ciśnienie 87/67 dosyć często ale boirę magnez żeby je podnieśc:)

Masz kogoś bliskiego żebyś mogla się wygadać co Ci dolega i czego oczekujesz od życia od siebie co byś chciała zmienić,czego ci trzeba,kogoś kto cię zrozumie wesprze przytuli,pocieszy?!

Weź sobie kartkę i napisz co ci cię udało osiągnąć,co potrafisz zrobić:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam kogos takiego, nikt nie wie ze to mnie dreczy :/ zawsze byłam osoba silna psychicznie wiec nikt z moim bliskich i znajomych nie uwiezłby ze mogło cos takiego mnie spotkac :( dobrze, ze jest to forum, tutaj moge sie wygadac i widze ze nie tylko ja mam taki problem.

na kartce zapisuję sobie od niedawna, nie tlyko to co mi si eudało ale tez to co czuje w danej chwili (szczegolnie pisze w autobusie i na zajeciach czasami kiedy dopada mnie ten lek, te napady gorąca...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mam kogos takiego, nikt nie wie ze to mnie dreczy :/ zawsze byłam osoba silna psychicznie wiec nikt z moim bliskich i znajomych nie uwiezłby ze mogło cos takiego mnie spotkac :( dobrze, ze jest to forum, tutaj moge sie wygadac i widze ze nie tylko ja mam taki problem.

na kartce zapisuję sobie od niedawna, nie tlyko to co mi si eudało ale tez to co czuje w danej chwili (szczegolnie pisze w autobusie i na zajeciach czasami kiedy dopada mnie ten lek, te napady gorąca...)

Wiem że to może być dla Ciebie bardzo trudne,ale wiem że jak ja się komuś nie wygadam,co mnie dręczy to jest masakra.Tłamsząc w sobie to tylko się przez to stan pogarsza.Uważam że powinnaś wybrać sobie taką osobo co jest Ci najbliżej i jej się zwierzyć,porozmawiać a na pewno by Ci się polepszyło,może nie od razu ale z czasem byś czuła ulgę,wiem coś o tym:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spędziłam cały dzień na ostrym dyżurze z podejrzeniem zapalenia jajnika bądź wyrostka. to pierwsze zostało wykluczone, natomiast drugie niem choć biorąc pod uwagę wszystkie moje inne objawy lekarz nie jest przekonany, że to jest to. mam jednak ostry stan zapalny CRP 53 i podwyższenie leukocytów itp, jutro rano mam się stawić u chirurga. boję się, że mnie tam zostawią :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Basiu, wiem, tylko co z wszystkim innym? Czy naprawdę jeszcze mi głupi wyrostek do tego potrzebny? Chirurg jest konkretny, kazał mi przywieźć moje wszystkie inne wyniki badań, bo jak mu opowiedziałam o innych objawach i badaniach powiedział, że ewidentnie coś mi dolega, ale jak dotąd nie wiadomo co. Ja się boję szpitala. Gdyby dzisiaj nie było przy mnie kumpeli, która mnie pilnowała, to bym uciekła stamtąd, to pewne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, Jestem z Tobą myślami.

Wiem co przeżywasz. Miałam to samo za każdym razem kiedy trafiałam na stół operacyjny.

Jeśli wykluczyli jajnik-ok.

Przy wyrostku są czasem wymioty i gorączka.

Słuchaj mnie.....mnie tez tak bolalo....usg nie wykazało nic, a bolała mnie jak cholera pachwina, biodro i promieniował ten ból aż do brzucha.

Okazało się,że mam wypuklinę na kręgu lędźwiowym. Rozumiesz?

Rezonans kregosłupa by się Tobie przydał.

Tak mnie to bolało, że kulałam.

Miałam stan zapalny.

I trafiłam do masażysty.

Ponad 30 masaży pod rząd. Po wypuklinie ani śladu.

Masował mnie niewidomy chiropraktyk.Opowiadałam dawno o tym, może nie pamiętasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

paradoksy, Basiu, wiem, tylko co z wszystkim innym? Czy naprawdę jeszcze mi głupi wyrostek do tego potrzebny? Chirurg jest konkretny, kazał mi przywieźć moje wszystkie inne wyniki badań, bo jak mu opowiedziałam o innych objawach i badaniach powiedział, że ewidentnie coś mi dolega, ale jak dotąd nie wiadomo co. Ja się boję szpitala. Gdyby dzisiaj nie było przy mnie kumpeli, która mnie pilnowała, to bym uciekła stamtąd, to pewne.

Kasiu, być może ten wyrostek właśnie okaże się dla Ciebie punktem zwrotnym?

Jak w końcu jeden lekarz weźmie te wyniki... Popatrzy, skojarzy, pobawi się w dr House'a, może w końcu będą wiedzieć co Ci jest?

Może udałoby się dowiedzieć co to za świństwo i w końcu je wyleczyć? ;)

Staraj się być dobrej myśli.

 

Korba, Boję się wszystkiego co związane z lekarzami , szpitalami, zabiegami. Fakt ,że mam za sobą bardzo przykre doświadczenia. Ale bałam się w sumie zawsze. Ale teraz każda wizyta to dla mnie koszmar:(

 

 

ja rozumiem, co prawda ja w szpitalu byłam tylko parę razy, ale bardzo przeżywam takie rzeczy, bo moja mama i mój ojciec często byli w szpitalu... :-| a ja zawsze byłam świadkiem tych najgorszych wydarzeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja rozumiem, co prawda ja w szpitalu byłam tylko parę razy, ale bardzo przeżywam takie rzeczy, bo moja mama i mój ojciec często byli w szpitalu... :-| a ja zawsze byłam świadkiem tych najgorszych wydarzeń.

 

mam podobne skojarzenia. najpierw babcia, która ciągle była w szpitalu i tam zmarła, potem mama, przy której spędziłam w szpitalu miesiąc i byłam przy niej jak zmarła.

dla mnie w szpitalu się umiera...

 

-- 19 mar 2011, 10:20 --

 

Kasiu, ale gdzie Cię tak konkretnie boli i jak? czy boli Cię, gdy zginasz nogę przyciskając ją do brzucha? (przy wyrostku ból się powinien zdaje się nasilać). Nie masz przy tym jakichś biegunek/wzdęć/zaparć/niestrawności? Może to jelita?

 

Asiu, zgadłaś.

Ból się nie nasilił do dzisiaj. Ogólnie bolą mnie biodra, głównie lewe, od 2 miesięcy mam nawracające biegunki, ostatnio na zmianę z bardzo bolesnymi wzdęciami. Boli mnie z boków, głównie lewego, ale też cały brzuch. Dziś np trochę mniej.

Byłam dzisiaj u chirurga, CRP i leukocyty lekko spadły, ale nadal jest ostry stan zapalny. Lekarz zasugerował, że to zapalenie jelit.

Czeka mnie usg brzucha, kolonoskopia, oprócz tego moje kolejne badania reumatologiczne, bo te biodra to chyba zupełnie coś innego. Jutro rano muszę jechać znowu się pokazać chirurgowi, trafiłam na bardzo kompetentnego lekarza, przejął się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kasiu, no po Twoich objawach, o których kiedyś pisałaś podejrzewałam, że masz problem z jelitami. :roll: Na Twoim miejscu przeszłabym na pewno na dietę, o której Ci pisałam. Jeśli masz przerost drożdżaków to kolonoskopia wyjdzie dobrze (chyba, że jest ogromny przerost, wtedy mogą być już widoczne w kolonoskopii zmiany), a Twoje problemy będą się utrzymywać i stan zapalny też, oprócz tego problemy ze stawami, mięśniami, neurologiczne i szereg innych. Namawiam Cię jeszcze raz na zmianę trybu życia, bo to jest najlepszym lekarstwem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×