Czym się różni zaburzenie psychiczne od choroby?

Polskie prawo pozwala na leczenie wbrew woli tylko osób chorych psychicznie, i to tylko w niektórych, ściśle określonych w ustawie przypadkach. Dlatego jeśli dana osoba nie jest chora psychicznie, a tylko wykazuje objawy zaburzenia psychicznego (np. jednego z zaburzeń lękowych), to taka sytuacja wyklucza możliwość starania się o leczenie tej osoby wbrew jej woli.

 

jak ty rozumujesz to zdanie??

skąd to?

nieważne czy ktoś ma stwierdzoną schizofrenię, czy zaburzenia afektywne, czy też w ogóle nie jest zdiagnozowany.. jesli stanowi zagrożenie życia dla siebie lub dla innych to wtedy żadna etykietka się nie liczy i mogą go zabrać na oddział zamknięty bez jego zgody

niby nie ma rozróznienia,zalezy kiedy im na ręke.bo np majac tylko zaburzenia nie dostaniesz na to renty,ale na chorobe psychiczna tak

Polskie prawo pozwala na leczenie wbrew woli tylko osób chorych psychicznie, i to tylko w niektórych, ściśle określonych w ustawie przypadkach. Dlatego jeśli dana osoba nie jest chora psychicznie, a tylko wykazuje objawy zaburzenia psychicznego (np. jednego z zaburzeń lękowych), to taka sytuacja wyklucza możliwość starania się o leczenie tej osoby wbrew jej woli.

 

jak ty rozumujesz to zdanie??

 

skąd to?

 

nieważne czy ktoś ma stwierdzoną schizofrenię, czy zaburzenia afektywne, czy też w ogóle nie jest zdiagnozowany.. jesli stanowi zagrożenie życia dla siebie lub dla innych to wtedy żadna etykietka się nie liczy i mogą go zabrać na oddział zamknięty bez jego zgody

No co ty? Daj spokój. Przeciez kazdy jest takim zagrożeniem. Kazdy motocyklista powinien pod przymusem byc leczony. Podstawą jest brak kontaktu z rzeczywsistoscią na podstawie którego nastepuje zagrożenie. Nie samo zagrożenie.

Z tego, co wiem, wystarczy zagrożenie - życia swojego lub kogoś innego. Nazwa choroby, a także sposób postrzegania przez daną osobę rzeczywistości nie jest wystarczającym kryterium. No chyba, że mamy na myśli jakiś kompletny odjazd od rzeczywistości, skutkujący tym, że osoba w opinii psychiatry staje się całkowicie nieprzewidywalna. Ale to prowadzi znowu wprost do pojęcia zagrożenia życia, własnego lub cudzego.

Zgoda. Ale poruszamy sie w świetle prawa. Chcesz kogoś leczyc z zagrożenia życia? Taka osoba może zostać odizolowana, poddana obserwacji i dopiero potem leczona. Jesli nie, to przecież sa przeróżne paragrafy karne. Jesli zagrazasz czyjemuś zyciu to nikt cie nie bedzie leczył, tylko cie zamkną. Podstawą do przymusowego leczenia jest choroba psychiczna i twój stan w którym jestes niebezpieczny i jednoczesnie nie jesteś w stanie podejmowac racjonalnych decyzji

Podstawą do przymusowego leczenia jest choroba psychiczna i twój stan w którym jestes niebezpieczny i jednoczesnie nie jesteś w stanie podejmowac racjonalnych decyzji

Tak jest. Dokładnie. Jak zwał, tak zwał - choroba lub, ogólnie, stan psychiczny, w jakim dana osoba się znajduje pozwalający na wyciągnięcie takich wniosków.

Zgadza sie. Osoby z zaburzeniami tez moga byc hospitalizowane, jesli wystąpią pewne kryteria:zagrozenie zycia własnego, cudzego: niszczenie mienia.

http://zyjdlugo.pl/?page=artykul&id_art=384