Skocz do zawartości
Nerwica.com

niedojrzałość emocjonalna


braciszek2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam 26 lat, męża, dziecko w drodze i mam ten sam problem. Jestem niedojrzała emocjonalnie, nie potrafię "odciąć" się od rodziców, samodzielnie podejmować decyzji. Mam nerwicę. Najbardziej cierpią na tym moi bliscy i nienarodzone jeszcze dziecko. Nie potrafię sobie z tym wszystkim poradzić. Moje życie jest szare, nic mnie nie cieszy zawsze widzę ten najgorszy scenariusz. Proszę o pomoc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chodze do na terapie prywatnie....:-)

na poczatku bylo mi bardzo ciezko...na pierwszych spotkaniach mialam ochote po prostu uciec i nie sluchac tego wszystkiego...po spotkaniach przez kilka dni mialam natlok mysli i przeogromny,niekonczacy sie chaos..do tego dochodzily mi mega zmiany nastrojow i ogromna burza..myslalam,ze sie wykoncze:-))))po 2 miesiacach zaczelam widziec male fajne swiatelko..pierwszy znak,gdzie zobaczylam jakis konkretny sens i cel...jestem na trzeciam miesiacu terapii i zaczynam sie czuc fajowo:-)

mam dni,kiedy mnie dusi i bez powodu spadam jak samolot bez rownowagi,ale ucze sie kontrolii i dyscypliny swoich uczuc i tego co sie ze mna dzieje...najwazniejsze jest to,ze zaczelam czu tez momenty,w ktorych czuje sie w calkowitej rownowadze,uspokojona...bez zadnej przyczyny..wtedy mam ochote plakac ze szczescia:-)))

to mi daje duzo sily i nadzieji,,gdyz odkrylam,ze potrafie sama ze soba dojsc do porzadku i spokoju wewnetrznego:-)

na terapie chodze raz w tygodniu...nie opuszczam spotkania ani razu...staram sie byc jak zolnierz i walcze:-)

zaczelam rowniez dwa razy w tygdoniu basen i kurs malarski...bardzo duzo czytam i notuje wazne zdania...

staram sie nie poddawac i choc jest czasem naprawde ciezko to nie dam sie!!!!!!!:-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobowość niedojrzała...pomocy

Mam 28 lat i okazuje sie chyba,że mam osobowość niedojrzałą...tzn zawsze to u siebie podejrzewałam,bo żyłam pod tzw.kloszem,podejmowano za mnie decyzje itd.Teraz od kilku tygodni mam straszne lęki,przez cały dzień jedynie wieczorem jest lepiej ale dlatego że zażywam sertraline.Czy to można jakoś leczyć??Pomóżcie

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elwe07, Wiesz....samemu nie można stawiać diagnozy.

Diagnozę stawiają specjaliści-psychiatra, psychoterapeuta.

Osobowość niedojrzałą leczy się poprzez psychoterapię.

Leki nie uczynią z Ciebie dojrzałej osoby.

Mogą pomóc znieść przykre objawy tj. lęki, jeśli są odpowiednio dobrane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elwe07, Wiesz....samemu nie można stawiać diagnozy.

Diagnozę stawiają specjaliści-psychiatra, psychoterapeuta.

Osobowość niedojrzałą leczy się poprzez psychoterapię.

Leki nie uczynią z Ciebie dojrzałej osoby.

Mogą pomóc znieść przykre objawy tj. lęki, jeśli są odpowiednio dobrane.

 

 

Monika1974 ale chodzi o to,że przez ostatnie 5 lat jakoś żyłam na tych lekach,ale ostatnio zaczęłam szkołę i podejrzewam,że dlatego moje lęki się wzmogły.Psychoterapia mnie przeraża bo boje się,że totalnie rozwali mi psychikę i pozostanę sama sobie.Mam 28 lat i już moje zaburzenie pewnie tak się utrwaliło,że z niego nie "zrezygnuje"...nie wiem co będzie jutro,wieczorem moje lęki się wyciszają a od rana ta sama kołomyja.A ja mam do napisania pracę semestralną i nie mam czasu na walkę z wiatrakami jakimi są zawirowania mojej psychiki.Weźcie mnie jakoś pocieszcie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elwe07, A cóż to za gadanina,że masz 28 lat i terapia nie pomoże bo Twoje zaburzenie już się pewnie utrwaliło.

Każda wymówka jest dobra.

Ja jestem starsza od Ciebie i nie mam takich dylematów, a też bywało ciężko.

2 lata chodzę na terapię i sobie chwalę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elwe07 też jestem starszy od Ciebie chodzę na terapie,leki to nie wszystko.Należy zmienić sposób postrzegania różnych spraw w swoim życiu i na to nie jest u Ciebie za późno..jeżeli tylko zechcesz coś zrobić więcej niż jeść leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elwe07 też jestem starszy od Ciebie chodzę na terapie,leki to nie wszystko.Należy zmienić sposób postrzegania różnych spraw w swoim życiu i na to nie jest u Ciebie za późno..jeżeli tylko zechcesz coś zrobić więcej niż jeść leki.

 

 

Noopi wiem,że to zabrzmi teraz śmiesznie,ale to wcale nie jest takie proste..ja jestem osobą niepełnosprawną,tzn jestem samodzielna ale od dziecka wmawiano mi,że sobie nie poradzę bez osób trzecich..co z tego,że fizycznie sobie radze,jak emocjonalnie leże.Kiedyś jak byłam na terapii (z innego powodu) zahaczyliśmy z psychologiem o ten temat i jego główną radą było,żebym się wyprowadziła z domu...dla mnie to totalna abstrakcja...wtedy właśnie zrezygnowałam z terapii...nigdy nie byłam na to gotowa,bo chyba o to chodzi żeby nauczyć się pływać a nie od razu skakać na główkę bo można sobie krzywdę zrobić..niedojrzałość emocjonalna to nie wszystko na co cierpię..lęki i jakiś rodzaj depresji coraz mocniej dają mi się we znaki...jak próbuje coś ugryźć z jednej strony to znajduje problem z drugiej...nie mam siły na to...boję się,że terapia bardziej rozpieprzy mi psychikę bo ja wszystko biorę na bardzo poważnie z dużą dozą lęków...

 

 

PS. I jeszcze jedna ważna sprawa.Podobno skuteczność leczenia zaburzeń osobowości to 40-60%..obawiam się,że u mnie to nie wystarczy.Zresztą ja się wszystkiego obawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tu tkwi przyczyna boisz się na zapas,demonizujesz problemy wiem co to osobowość zależna..że terapia może pomóc pragnąłbym ci to uświadomić,ale moje argumenty do ciebie nie docierają trudno twój wybór powodzenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie niedojrzałość emocjonalna też chyba dotyczy. Też jestem zależny od rodziców. Sam chyba bym sobie nie poradził. Czuję się jak dziecko które niczego nie potrafi zrobić samodzielnie. I to wywołuje we mnie kompleksy. Wstydzę się że taki jestem. Ukrywam to. Boję się że inni mogliby zobaczyć tą 'prawdę' o mnie. Boję się że wtedy wszycy by mnie odrzucili. Potrzebuję poczucia bezpieczeństwa, poczucia że wszytko jest w porządku i że niczym nie muszę się przejmować. Mam potrzebę by inni ciągle mi mówili że wszystko jest dobrze. Mam potrzebę by inni ciągle mi pokazywali że mnie akceptują. Jest taka książka o niedojrzałości emocjonalnej 'Integracja emocjonalna' i chyba do niej wrócę.

 

Pisanie na forum ma dla mnie funkcję terapeutyczną i trochę mi pomaga. Fajnie że isnieją takie miejsca. Ludziom kilkanaście, -dziesiąt lat temu było dużo trudniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie!Zastanawiam się jaki rodzaj terapii byłby najlepszy w leczeniu niedojrzałości emocjonalnej...jestem silnie uzależniona od pewnych osób i każda próba zerwania z tym kończyła się napadem lęku..chciałabym zacząć powoli...możliwe,że przepracować całe dzieciństwo..jak to zrobić,żeby nie narobić sobie większej szkody niż pożytku?Dodam,że mam jeszcze parę innych zaburzeń...mam wrażenie,że tyle tego jest że jak to ruszę to coś we mnie eksploduje i będzie po mnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elwe07, Myślę, że informację na temat nurtu, jaki w Twoim przypadku sprawdziłaby się, powinnaś uzyskać od psychiatry, który postawił Ci diagnozę.

 

 

Tyle,że ja u psychiatry bylam pierwszy i ostatni raz 5 lat temu,jak mi wypisywał leki,później już mi je lekarz domowy wypisywał...miałam wtedy stwierdzoną nerwicę lękowo-depresyjną,ale byłam tam może z 5 minut i dzisiaj twierdze,że o wiele za krótko żeby odgadnąć resztę moich zaburzeń...nawet ja dopiero teraz zdaję sobie z nich sprawę...

 

catena ja zachowawczo jestem uważana za dorosłą poza domem,ale w domu potrafię położyć się na podłodze i bawić z psem...czasami mam wrażenie,że jestem strasznie infantylna i głupio mi,że ludzie to mogą widzieć...często w sytuacjach stresowych wchodzę w rolę dziecka żeby ktoś się nade mną "ulitował" i zrobił daną rzecz...ale nie chcę opowiadać o tym na forum..generalnie ciągle jestem rozdarta pomiędzy dorosłym a dzieckiem,które się boi życia...a dorosły nie może dać sobie prawa do słabości..w moim rozumieniu...pogmatwane to wszystko....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli ludzi uwazaja, ze zachpwujesz sie jak dorosla, to raczej nie jest z toba zle. Wydaje mi sie, ze po prostu zle o sobie myslisz i jakby 'doszukujesz' pewnych rzeczy. Przeciez zabawa z psem to nic takiego, dorosli ludzie robia przerozne rzeczy, a nie posadza sie ich od raz o infantylnosc. Radzilabym Ci porazmawiac z kims zyczliwym, kto umialby spojrzec na Ciebie z zewnatrz. żebys nie doszukiwala sie w sobie ronych bledow, bo to sie tylko nakreca...Tez tak sie wlasnie pogubilam i uwazalam, ze powinnam sama sobie radzic i ulozyc mysli tak, zeby nie podkladac sobie kłód pod nogi, ale dobrze funkcjonowac, lubic siebie i cieszyc zyciem. Probowalam, ale jednak nie wyszlo, czesto dochodze do momentu ze zaczynam sie gubic w swoich myslach, postanowieniach, w ogole. Za dlugo to trwa i nie chce dluzej marnowac zycia, wiec poszlam do psychoterapeuty, jestem przekonana ze ta osoba pomoze mi rozplątać co sobie pogmatwałam niechcący.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też jestem niedojrzała emocjonalnie. Nie mam tego zdiagnozowanego ale czuję, że tak jest. Czuję, że siedzi we mnie małe dziecko, które cały czas domaga się akceptacji i uwagi ze strony innych. Jestem egocentryczką, widzę tylko swoje problemy. Boję się podejmować decyzje i coś działać, z góry zakładam że się to nie uda. Boję się oceny innych. Mam siebie dość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×