Skocz do zawartości
Nerwica.com

oczy a nerwica L E K O W A


dekiell

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydowanie na szczescie! :lol: Ciesze sie, ze moje oczy przypominaja oczy :D

 

 

Co do pytania o wielkosc - podczas atakow sa duze i bardziej wytrzeszczone - zawsze to czulam, a raz zostalam uwieczniona na zdjeciu podczas ataku i zamarlam, jak zobaczylam je pozniej - oczy wyrazaly na nim istny obled :D:shock: I nie tylko ja to zauwazylam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hehe, chyba kiedyś kogoś poproszę, żeby zrobił mi zdjęcie w trakcie ataku, bo aż jestem ciekawa jak wtedy wyglądam :mrgreen:

 

Moje oczy też mają wiele wspólnego z oczami, jeśli nie wszystko ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moje tez chyba wszystko ale sie balam pisac, coby autora watku nie zdolowac :lol:

Aga no ale czula bys to - ja czuje, ze wytrzeszczam oczy podczas ataku, tym bardziej, kiedy towarzyszy mu ostra derealizacja - otwieram szerzej oczy, zeby jak gdyby sie "ocknac", nie wiem nawet jak to wyrazic;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No fakt. I mrugam wtedy jak opętana, nieraz trę oczy. Ogólnie szopka :roll:

Dawno nie miałam żadnego ataku i w sumie trochę mi się śmiać chce teraz z tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to mam pytanie skoro już gadamy o oczach.

 

Macie podczas stanów lękowych lub ataków paniki zaburzenia widzenia? Bo ja tak. Albo obraz mi się zamazuje albo dla odmiany wszystkie kolory są wyostrzone, że aż drażnią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie podczas stanów lękowych lub ataków paniki zaburzenia widzenia?
Ja mam cały czas i dobija mnie to przeraźliwie. Od 3 lat zaburzenia widzenia, tzn. wszystko za mgłą (nie jest to zwykła krótkowzroczność, bo tą też mam), nawet soczewki nie pomagają, bo to efekt derealizacji, czy czego tam, kiedy czuję się dobrze widzę dużo lepiej. Prawie bez przerwy mam obraz rozmyty, wzrok nieskupiony, jak oglądam telewizję z full HD to nie robi mi to różnicy, a tak się cieszyłem kilka lat temu, że będzie telewizja w HD :mrgreen:

Ogólnie oczy mnie często bolą, zbyt duże ciśnienie w gałce ocznej prawdopodobnie, łzawią, nie lubię światła z jarzeniówek, wtedy nie czuję się najlepiej, światło słoneczne też czasami bywa nieznośne. Wszystko zależy od dnia i poziomu napięcia. Często też muszę ogniskować wzrok, po po chwili mi się rozmywa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od poniedziałku noszę okulary. Mam wadę -0,5 na obu oczach. Wczoraj na zajęciach siedziałam w ostatniej ławce i nie widziałam ostro, tak żeby odczytać małych litr na wyświetlanych slajdach....boje się, że to guz mi zaburza wzrok :( czy to zaburzenie wzroku może być spowodowane nerwicą? Ma ktoś tak?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NoOneLivesForever, mam podobnie, ale chyba w mniejszej skali. Jak się dobrze czuję to widzę ostrzej, jak gorzej to mniej wyraźnie i czasami obraz mi się rozmywa, muszę mrugnąć i skupić wzrok, żeby widzieć normalnie. Nie jest to nagminne i nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu, choć czytać książki mogę tylko jak się dobrze czuję :) inaczej to skubię książkę po stronie czy dwóch bo nie mogę wzroku skupić. Ale światło słoneczne to masakra, czasami na spacerze muszę się odwrócić od słońca, zamknąć oczy i poczekać chwilę, bo inaczej bym zaczął płakać :) Do jarzeniówek nic nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×