Skocz do zawartości
Nerwica.com

CHAD Choroba Afektywna Dwubiegunowa


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Ktoś się chyba mną zainteresował, bo tak się złożyło, że dzięki pomocy policji wylądowałem w psychiatryku... Może to i lepiej. Sam szpital to beznadziejne miejsce, nie dzieje się tam kompletnie nic. Kilka dni, które tam spędziłem były zupełnie bezproduktywne, ale chociaż dzięki temu zobaczyłem, że ludzie mają o wiele gorsze problemy niż ja (co mi jakoś specjalnie nie pomaga, ale zawsze). Jedyny pozytywny skutek z mojego pobytu w szpitalu to skierowanie do psychologa i wsparcie mojej dziewczyny i rodziny, co sprawiło, że na nowo wziąłem się w garść i pozbyłem się myśli o samobójstwie. Rozpoznanie pani doktor mnie zdziwiło - skierowała mnie na terapie do grupy DDA. Dzięki wam, może ten pobyt pomoże mi odmienić moje życie. Gdyby nie to, pewnie nadal bym się zadręczał myślami, a tak, mam nadzieję, że terapia i leki w jakiś sposób mi pomogą.

 

Ale mam wielki żal do dziewczyn, które tak strasznie zaśmiecają forum. Nie zaglądałem tutaj po kolejnych postach dziewczyn, które zupełnie mnie zignorowały i sobie swobodnie gawędziły jakby to był czat o d**ie maryni, i o poście, który tutaj zamieściłem przypomniała mi dopiero policja która czekała na mnie w mieszkaniu... Apeluję do moderatora aby bardziej dbał o porządek i przenosił albo kasował taki off-top. Jak widać ma to nie lada wpływ na czyjeś życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mawfreen Twoja wypowiedz mogla zniknac pomiedzy postami i akurat nikt jej nie zauwazyl.Prawda jest taka,ze kazdy z nas ma jakies zaburzenia wieksze lub mniejsze.Czesto nie potrafimy sie skupic na problemach innych gdy mamy bajzel w glowie i kumulujemy cala swoja energie na codziennej walce z roznymi gownianymi przypadlosciami.Dziewczyny moze nie zauwazyly postu lub po prostu mialy co innego na glowie.Trzeba brac na to poprawke i nie denerwowac sie gdy ktos nie odpisuje.

 

Zenonek - tak wyszlo ze od ponad pol roku nie bylem u swojej Pani doktor.Termin na jesieni mi przepadl a na nastepny trzeba bylo czekac 4 miesiace.Niestety w styczniu moj lekarz sie rozchorowal i wizyta przeniesiona byla na luty.W lutym ta sama historia i termin na 3 marca.W przeddzien wizyty dzwonilem zeby sie upewnic ze wszystko bedzie ok i zostane przyjety.Niestety gdy przyszedlem oznajmiono mi ze moja dr. przedluzyla chorobowe.Chociaz leki mi sie konczyly inni lekarze nie mogli mnie przyjac (chociaz byly pustki w przychodni) ze wzgledu na to ze fundusz nie placi i moga przyjmowac tylko okreslona liczbe osob.

Przerzucam sie na wizyty prywatne i mam zamiar isc do swojej Pani dr jak tylko wyzdrowieje.Najpierw jednak musze zrobic komplet badan krwi,USG i isc do endokrynologa jak najszybciej bo sprawa wymyka sie spod kontroli.

Sytuacja troszke mnie zaczyna przerastac ze wzgledu na moj kiepski stan psychiczny oraz problemy z finansami.Dlatego pytalem o lekarzy w kraku,bo u nas w miescie ciezko o dobrych specjalistow ktorych mozna policzyc na palcach jednej reki.

 

Diazepamu nie bralem i nie mam do niego dostepu.W tej chwili jestem na clonazepamie ktory biore bez wiedzy swojego lekarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam:) Moi drodzy od lat walczę z CHAD. Obecnie jestem po ciężkim epizodzie depresyjnym. Wracam do życia i mam się już dobrze :) To bardzo wyniszczająca choroba, ale trzymam za Was wszystkich kciuki - za tych w manii, jak i w depresji. Wszystkim życzę wyrównanych nastrojów i jak najdłuższych remisji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dust, jesli szukasz lekarza psychiatry to świetna i bardo przejmująca się pacjentami jest Pani dr hab Trzos-Poradowska, przyjmuje na ul. Rusznikarskiej (tam nie ma konkretnej godziny umówienia są, więc są kolejki) oraz Przyjmuje na Fielorfa-Nila 14(tam wizyta na konkretną godzinę) jest to przychodnia gdzie we wtorki i czwartki przyjmuje prywatnie, ale w środy na NFZ :) http://www.gabinetyrozwoju.pl/zespol/magdalena-poradowska-trzos/ Teraz kiedy nie jest ze mną najlepiej mam wizyty co tydzień i ma bardzo osobiste podejście po pacjentów. Od razu jak wchodzę do niej, to pamięta mnie i wszystko co do niej mówiłam. Nawet nie musi czytać karty. Hmm, natomiast jeśli chodzi o endokrynologa to na Rusznikarskiej jak najwcześniej rano się rejestrujesz i masz wizytę tego samego dnia. Moja mama leczy się tam u endokrynologa, facet jest cholernie nie miły, ale zna się na swojej robocie i nie czekasz na wizytę 2 miesięcy.

 

Napisz, czy zdecydowałeś się na któregoś z tych lekarzy. Do Pani Trzos-Poradowskiej termin będzie pewnie na najbliższą środę. Jedyne co trzeba mieć to RMUA i dobrze mieć historie choroby.

 

Pozdrawiam i życzę wszystkiego najlepszego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere,

 

Tak.

 

O ile pamietam 0,5 Alpro = 10 mg Diazepamu (Realanium, Valium). Zatem 20 mg bedzie niby rownowazne 1 mg Alpro.

 

Na mnie np 1 mg Xanaxu dzialo OK, ale znacznie mocniej daje w dekiel 15 mg Diazepamu - w moim przypadku.

 

Leki z grupy benzo w sumie tez sie roznie miedzy soba nie tylko sila dzialania (co jest rownowazone przez dawki) , ale takze intensywnoscia i sposobem oddzialywania.

 

Na mnie np Tranxene , nawet 40 mg prawie nie dzialalo, na Ciebie 20 Dia tez nic....Ahh te nasze lby, nigdy nic nie wiadomo...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ta tylko z benzo trzeba uwazac i nie pic alkoholu a pozatym przyjmuje sie go doraznie.1mg xanaxu to duzo.Moja taktyka na przetrwanie to symfaxin 150mg i do tego 50mg hydroksyzyny lub xanax(ale to rzadko i jak wiem ze nie bede pil alkoholu).U mnie w sklepie 19zl pol litra smifnoffa normlanie rewelacje.Zennonek jestes psychiatra ze znasz sie tyle na rzeczy czy weteranem w walce z choroba?

 

-- 11 mar 2011, 19:46 --

 

i to jest to na kazdego inaczej dziala.Z tego co mi sie wydaje to jackson bral xanax.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miniaa - bardzo dziekuje za zainteresowanie sie i namiary :smile: .

 

Zenonek - dalej jestem na wenlafaksynie i mirtazapinie + stabilizator czyli lamotrygina.

 

Clonazepam jest mocny a jego okres poltrwania choc wiekszy niz alprazolamu to i tak niewystarczajacy.Mam objawy odstawienne pomiedzy dawkami wiec jezeli chodzi o tolerancje to kolorowo nie jest.Na 1mg dobowo jest bardzo ciezko wytrwac :/.

 

Na razie robie wszystkie badania i chwile to potrwa.Kserokopie kart chorob tez musze zrobic zeby moc gdziekolwiek isc.

 

W dalszym ciagu mam intensywny rapid-cycling co mnie wykancza.

 

Alkohol nie jest dobrym pomyslem tak jak inne uzywki.Nawet z kawą sie ograniczam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po ja bym Ci zaproponował najszybszy kontakt z Twoim lekarzem ,mimo że Ci się nie chce( bo przecież jest super fajnie :yeah::yeah::yeah: ). Życzę Ci jak najlepiej ale schematy w CHAD są raczej stałe :-| . Pozdrawiam.

 

 

Mawfreen, fajnie że jesteś :D . Mam nadzieję ,że pobyt na tym forum i tym podobnych forach pomoże Ci choć trochę panować nad tą wredną chorobą. Jest tu wielu Weteranów z długoletnim doświadczeniem, którzy się chętnie z Tobą podzielą swoimi obserwacjami.Także ,Witaj, czytaj , pytaj i odblokuj Swoje PW,bo czasami swobodniej się tam pisze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ka_Po to jest normalne ze w takim stanie nie mysli sie o smutku i tym bardziej ciezko jest komus pomoc gdy on jest w fazie depresyjnej lub mieszanej.

 

Nakrecony,kreatywny i pelen energii umysl chad-owca w epizodzie hipomanii nie jest w stanie pomoc komus kto w tym samym czasie cierpi z powodu epizodu depresyjnego.To tak samo jak relacja - calkowicie zdrowy i chory na depresje.Mysle ze z tego powodu posty ludzi w hipo sa czesto odbierane przez tych w fazie depresyjnej jako lekcewazace problem lub "olewające" sprawe.To normalna sprawa na ktora trzeba brac poprawke i podejsc troszke z dystansem.Ja w pelni to rozumiem,chociaz na samym poczatku tez mialem zawahania i nieraz czytajac mega optymistyczne wpisy czulem sie dziwnie.

 

Ciesz sie z fazy hipo bo nie ma nic fajniejszego.Ja zawsze obawiam sie przejscia w manie gdyz granica pomiedzy hipo a manią jest praktycznie niezauwazalna.

 

Mawfreen - trzymaj sie tam.

 

Shadowmere - fajnie ze pojawiasz sie w tym watku :smile: .Ja od czasu gdy usunalem konto nie czytam innych tylko ten o chad.Jak pisalem dostalem dziwnych natrectw zwiazanych z tym forum i musze sie ograniczac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam 18 lat i choruję na CHAD (od kiedy - nie wiem, mam wrażenie, że siedzi we mnie od zawsze).

Moje epizody maniakalne stają się ostatnio dosyć... amfetaminowe. Ciśnienie wariuje, szczękościsk, pocę się jak świnia i, co najdziwniejsze, mam niesamowicie rozszerzone źrenice, kompletnie nie reagujące na światło. Czy spotkaliście się z takimi objawami? Czy to normalne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właściwie to w tej kwestii akurat nie mam doświadczenia, ale jakby wyciąć z wikipedii objawy:

silne pobudzenie psychomotoryczne, przyśpieszona akcja serca i szybki oddech, brak łaknienia, rozszerzenie źrenic, podwyższone ciśnienie krwi, bladość skóry, gonitwa myśli, silna euforia, podniecenie seksualne, wytrzeszcz oczu, jadłowstręt i światłowstręt, suchość w ustach, często szczękościsk, zmniejszona wrażliwość na ból, głód oraz zmęczenie, rozgadanie, drżenie mięśni, zmniejszony lub zwiększony popęd płciowy, problemy z erekcją

... to wszystko się zgadza! I najbardziej niepokoją mnie tak silne objawy fizyczne :o

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×