Skocz do zawartości
Nerwica.com

Odradzam branie wszelkich leków p/depresyjnych.


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

linka,

 

Mysle, ze na CHAD to podziala wyciag z buraka, raz dziennie przykladac nasaczony gazik na czolo...

 

 

 

A na powaznie dobra dieta i higieniczny tryb zycia to bardzo wazny element zdrowia, ale trzeba podchodzic do tego z rozwaga, bo nie jest to remedium na wszystkie problemy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

intertronic, ale Ty dalej nie czaisz....tak tabletka zmieniająca biochemię w mózgu.... często pacjent NIE NADAJE się do terapii gdy jest w bardzo złym stanie, wtedy często terapeuci wysyłają po leki i gdy stan pacjenta jest na tyle stabilny, żeby mógł zebrać myśli dopiero zaczyna się praca.

 

-- So mar 05, 2011 7:16 pm --

 

Zenonek, i pozytywne podejście do życia 8) nie zapominaj o tym.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no wiesz linka , ja sie nie musze leczyc bo od lat jestem zdrowy , i wlasnie w ten sosob jaki sie wyleczylem , polecal bym tez innym , aby wlasnie odsatwili leki , bo sie nimi nie wylecza , tak jak to wlasnie zalozyciel tego tematu sam sie przekonal , ale oczywicie kazdy ma porawo wyboru a wlasciwie nie bedzie mial wyboru , bo wczensije czy pozniej bedzie musial leki odstawic , z lekami nie da sie zyc , jakis czas moze ale co to az zycie nadzmy szczerzy :)

 

Napewno sa takie ciezkie stany w ktorych nic innego nie mozna zrobic jak tylko jakis czas choremu podac leki , ale nie oszukujmy sie , to nie jest leczenie a tylko zapobieganie objawom o tym wlasnie pisze , tabletki nie sa rozwiazaniem jelsi by tak bylo to dawno bylibyscie zdrowi .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak i je tez sie leczy psychoterapia :-) ...bo kto inny moze zmienic komus mysli jak nie on sam , tabletka ?? ..ja w to nie wierze .

Większej bzdury nie czytałem. Daruj sobie :hide:

 

A weźmiesz odpowiedzialność jeśli komuś coś się stanie po twoich genialnych poradach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

intertronic, ale nikt nie pisze, że należy brać leki do końca życia!!! ( choć przy CHAD raczej owszem) !! Nikt też nie pisze, że leki to remedium na wszytsko!! CZytaj co piszemy!! Są takie sytuacje w życiu, że nawet żeby "skały srały" to pozytywnym podejściem i dietą nic nie zmienisz!! Czy Ty w ogóle miałeś kiedyś kontakt z kimś kto z powodu lęków nie wychodzi od kilku lat z domu? Albo chciał się zabić i a teraz gnije z depresją w domu?? Nie, nie da się tego zaleczyć pozytywnym myśleniem, oni nie są w stanie nawet pracować na terapii...... ja bym zawaliła studia gdyby nie leki, wyciągnęły mnie z najgorszego bagna, później pracowałam rok na terapii - i uważam że to była najlepsza decyzja, że brałam leki - bo gdybym uwaliła studia to do nerwicy doszłaby jeszcze depresja..... nie wszystkich stać, żeby sobie kilka lat czekać na poprawę nastroju i hodowlę zwierząt na wsi, nie każdy ma siłę na choć jedną pozytywną myśl w życiu....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak ? .... to wyjdz z nich pozniej :-) branie tabletek nie konczy sie na braniu ich miesaic , rok czy dwa , nie oszukujmy sie ;)

Tak mialem "kochanie" :-) sam nie wchodzilem przez 12 lat , leki mi w zyciu nie pomogly, zniszczyly tylko organizm , przez kolejne 10 musialem ciezko pracowac aby dojsc do siebie , i nie wiem w sumie czemu wam to na sile probuje tutaj oddac ? to nad czym ciezko pracowalem , mysle ze nie jestescie tego warci :-)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

intertronic, Ty w ogóle brałeś jakieś leki?, ja trafiłam na świetnego specjalistę i po roku brania tabletek odstawiłam je z dnia na dzień bez żadnych skutków. Tak jak większość ludzi....od antydepresantów się nie uzależnia........jeśli jeszcze przy tym opracowuje się to na terapii, to nie ma takich problemów....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

intertronic,

 

Rozumiem, ze jestes przeciwnikiem medycyn w ogole (bo na wiekszosc przypadlosc nie ma lekarstwa - leczy sie tylko objawowo)?

 

To dla twojej wiadomosci, srednia dlugosc zycia przez ostatnie chocby 100 lat ciagle sie wydluza. Zawdzieczamy to medycynie.

 

 

Ludzie , ktorzy dawniej byliby zamknieci w domach dla oblakanych albo ciezko chorzy fizycznie moga teraz dzieki medycnie fukncjonowac normalnie lub prawie normalnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to przykro mi że masz takie traumatyczne wspomnienia i przeżycia ale fakty są takie, ze w wielu przypadkach bez leków się nie obejdzie i są konieczne.

 

Na przyszłość, kochanie to sobie możesz mówić do swoich znajomych, ja sobie nie życzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wroc sie i przeczytaj jeszcze raz ..w cudzyslowi unapsiane bylo :-)

a co do ciezkich przypadkow to owszem sa takei , ale nic sie w tym kierunk unie robi aby ic hwyleczyc , truje ich sie lekami nic wiecej , czasami mam wrazenie ze nie wiedza w ogole ze zyja ..dla mnie takie nieswiadome zycie nie mialo by sensu , wczesniej nie mialo jak bralem leki , dzisija juz wiem ze wolal bym sie powiesic jak zyc z prochami ...no ale to jest takarozmowa przypominajaca " glodnego z sytym" ja lekow nie biore .

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i nie wiem w sumie czemu wam to na sile probuje tutaj oddac ? to nad czym ciezko pracowalem , mysle ze nie jestescie tego warci :-)

 

daj spokój, nie ma sensu się denerwować. ja wiem dlaczego próbujesz - bo sam zobaczyłeś, że to działa, i chcesz się tym podzielić z innymi. tak jak i ja się przekonałam o tym na własnej skórze, bo sama po radykalnej zmianie nawyków żywieniowych odczułam dużą poprawę ze strony swojego organizmu. ale ludzi nie przekonasz na siłę, dopóki sami nie znajdą się w tak podbramkowej sytuacji, gdzie leki tylko pogarszają ich stan i zaczynają przymusowo szukać innych możliwości widząc, że się sypią.

każdy niech wybiera własną drogę, zdystansuj się do tego, nie ma sensu nikogo przekonywać do zdrowego trybu życia, już kilku tu wcześniej próbowało i zrezygnowało, bo to jak walka z wiatrakami, szkoda na to czasu i nerwów. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

i w sumie ciezkie przypadki raczej " nas tutaj nie interesuja " bo takich tutaj raczej nie ma , wiekszosc napewno mogla by sama pokonac wlasne leki , czy tez stany depresyjne zwykla terapia , jedno co mi przychodzi do glowy i czego jestem pewny to to , ze wiekszsoc nie ma poprostu odwagi stawic czola swoim le`kom ,(nie dziwie sie , tez nie mialem odwagi jakis czas ) , wieszosc woli wybrac ucieczke w leki zamisat walke .

 

-- 05 mar 2011, 20:40 --

 

asia _ ja sie nie denerwuje , tylko probuje nadazac za nimi :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koleś co 12 lat nie wychodził z domu, odradza branie leków. Pięknie :pirate::pirate:

 

O i tutaj musze odpowiedziec bo slusznie zauwazyles , 12 spieprzonych lat , brania przeroznych lekow , wywaleniu ciezkiej kasy w roznych klinikach u roznych profesorkow za granica , za ktora moglbym kupic pewnie dom i zadnej poprawy popatrz , przez tyle lat ! :-) ...

Po odstawieniu wszelkiego smiecia ..., o mekach przy tym nie wpsomne , objawach abstynenckich, zapasciach serca.. itd ..itd

w koncu doszedlem do siebie i nawet wiecej w pelni swiadomy stawilem czola swoim le`kom i pokonalem je , wyszedlem z nich , jestem od wielu lat zdrowy , i wy chcecie mi tutaj pisac o braniu lekow ? to jest smieszne .

(nie udalo sie wam odstawic lekow ani wyjsc z choroby i chyba nie mamy o czym rozmawiac )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem niemożna wszystkich wkładac do tego samego worka ,każdy z nas ma inną psychikę i każda choroba przebiega inaczej.Podziwiam osoby które decydują się na walkę bez leków na przkład ;-asię-ale to jej wybór ,ja leków nie biorę już 2 lata nie miałam żadnej męki a leczyłam się 3 lata ,jak wspomniałam każdy z nas jest inny....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O i tutaj musze odpowiedziec bo slusznie zauwazyles , 12 spieprzonych lat , brania przeroznych lekow , wywaleniu ciezkiej kasy w roznych klinikach u roznych profesorkow za granica , za ktora moglbym kupic pewnie dom i zadnej poprawy popatrz , przez tyle lat ! :-)

Leki nie są drogie, relatywnie. Psychiatra na NFZ.

 

50/100 mg sertraliny przez 8 tygodni, nie działa? 200 mg przez kolejne 4 tygodnie. Nie działa? 40 mg paroksetyny przez 6 tygodni. Nie działa? 150 mg wenlafaksyny przez 6 tygodni, nie działa? 300 mg wenlafaksyny przez kolejne 4 tygodnie. Nie działa? 150 mg klomipraminy przez 6 tygodni, nie działa? 300 mg bupropionu przez 6 tygodni, nie działa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

_asia_, Wtedy SSRI+ TLPD, praktycznie musi zadziałać. Jeśli nie to SSRI+neuroleptyk albo SSRI + SSRI. Nie ma możliwości, żeby nie zadzialało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale chodzi o to czy pacjent roztworzy usta i pusci slinotok zapatrzony jak kwiatek w sciane ? .... tak to moze zadzialac , do domu wypisza go z lekami i tak przewaznie do konca zycia juz , szpital dom , dom szpital , leki ... pozniej to juz tylko puchnie jak balon po neuroleptykach a po 10 latach brania neuroleptykow trzesie sie jak galareta bo mu uklad nerwowy uszkodza .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×