Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

Asia, ale mogliby pisać " w normie" a nie w "granicach normy", bo ja sobie zaraz do tych granic dopowiadam, że zaraz te granice mogą zostać przekroczone :roll: A najlepiej, gdyby pisali "na pewno jest pani zdrowa" :mrgreen: . Nie martw się tatą. To na pewno pozapalne. Smużaste to raczej to samo, co pasmowe. Gdyby cos było nie tak, to opis byłby inny. np., że kulisty cień albo coś (ale jestem mądra :mrgreen: ), albo jakiś taki opis o patologii czyli np. " widoczna patologiczna masa" czy coś w tym stylu. Tak myślę :roll: Ale nie martw się. Na pewni będzie dobrze :D

 

Monii, ja tez sie cieszę , ze Was mam, bo ja z nikim nie rozmawiam o macaniu węzłów, pojawiających się i znikających kulkach na palcu, potach nocnych i bólu biodra, bo jak opowiadałam o tym i mówiłam" boje się , że to rak", to wszyscy się w głowę pukali. A moja siostra po prostu mówiła ; ty się w łeb walnij. I miałam wrażenie, ze traktują mnie wszyscy, jak niedorozwiniętą :D A Wam mogę się wyżalić i zrozumiecie :D i pocieszycie :D

 

Ewelinka, widzisz, lekarstwa działają, z Tobą wszystko w porządku, jesz normalnie, nawet przytyłaś :great: . Mówiłyśmyy Ci, że tak będzie? Że to tylko nerwica? Zrobiłaś test?

 

A ja w cholerę jasna wymacałam pod żuchwą kulkę :why: . I nie wiem od czego. Przy dotykaniu trochę boli. Z drugiej strony to samo. Boje się , że to guzek na śliniance :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiecie co? Ja już przy nikim nie mówię, że chyba mam raka itp., bo każdy patrzył na mnie jak na wariatkę i pukał się w głowę. Normalni ludzie chyba nie myslą od razu o raku jak im coś zaczyna dolegać :roll: Ja tę nerwicę razem z hipochondrią niestety odziedziczyłam po mamie, ona też od kiedy pamiętam ciągle powtarza, że chyba ma raka i niedługo umrze, Bogu dzięki ma 66 lat i żadnego raka nie ma, ale zawsze mnie to jej gadanie strasznie wkurzało, a teraz jestem dokładnie taka jak ona i tak samo gadam i w końcu zaczynam ją rozumieć :? A macie tak, że jeśli ktokolwiek poskarży się przy Was, że coś mu dolega to pierwsza myśl, że może ma raka? I oglądacie innych pod kątem powiększonych węzłów chłonnych albo pieprzyków? Straszne to jest :roll:

 

Olinelka to na pewno nie guzek na śliniance tym bardziej, że z drugiej strony masz to samo, a boli pewnie od macania!

 

Perla zrób test, ja miałam podobnie jak byłam w ciąży z synkiem, jakieś dziwne plamienia, myślałam, że okres i nie jestem w ciąży, a jednak byłam :)

 

Joakar nie martw się o tatę, na pewno wszystko będzie dobrze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biedronka tylko mnie brzuch nie boli i tez to dziwne ech powiem tak brzydko to zabrzmi np jak sie zalatwiamnie siku tylko to drugie to wtedy sie wydobywa troche ale jest nie rozumiem tego :bezradny:

 

-- 05 mar 2011, 15:07 --

 

biedronka to kiedy wpadlas na pomysl ze to nie okres??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam Was :D

Mi się znów włączyła ciążofobia :roll:

No ale może trochę opisu; więc z moim chłopem to jednak razem nie będziemy raczej, bo powiedział mi, że mnie nie kocha. No więc ja w akcie rozpaczy poszłam do pubu, poznałam faceta no i co.. no i wiadomo co.

26 miałam okres, jakiś krótki był bo tylko 3 dni, a zwykle mam 4. Seks uprawialiśmy w nocy z 3 na 4 marca. To był mój 5 dzień cyklu. Oczywiście w prezerwatywie, a jakże, skończyło się wytryskiem w gumce. Tylko że po godzinie czy dwóch znów była powtórka, a zaczęliśmy chwilę bez prezerwatywy i dopiero po chwili ją założył. I teraz nie pamiętam czy on poszedł do łazienki po tym pierwszy seksie i się umył czy nie.. a jeśli nie to jaka jest szansa że te plemniki tam jeszcze były? :shock: Byłam dzisiaj u psycha, ona powiedziała że ja tą myślą o ciąży się chcę ukarać, że się z kimś tak po prostu przespałam..

 

Aneta, bo Ty dzieciata jesteś, pomóż :D

 

W dodatku dzisiaj mnie jajnik boli :shock: Masakra jakaś..

 

W ogóle z psych ustaliłyśmy że zjeżdżam z leków, bo sobie poradzę bez nich :) :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej przekleję swoją wypowiedź z innego tematu.

 

Macam się i mam k... mać tego dosyć.

 

Najpierw ubzdurałem sobie że mam powiększony węzeł nadobojczykowy. To był prawdopodobnie mięsień bo jestem bardzo wychudzony mam ok 52 kg przy 175 cm. Jednak naciskałem i wyskoczyła mała kuleczka. Przestraszyłem się, że teraz naprawdę uszkodziłem sobie wezel jednak dalej macałem tą kuleczkę.

 

Minęło 5 miesiecy, oczywiśćie obiecywałem sobie każdego dnia że koniec ale g... z tego wyszło. Tydzień temu poczułem, że jakby to coś stwardniało i nabrzmiało choć wielkość jest taka sama a w każdym razie na pewno nie przekracza 6-7 mm. Koło poraz kolejny się zamknęło. Boję się , że coś sobie uszkodziłem, że się to gówienko uzłosliwiło ale nie mam pewności czy to węzeł czy nabrzmialy miesień, przyczep czy ścięgno. Lekarza się panicznie boję. Czuję, że pewnie węzeł spuchł od macania ale moja psychika jest mocno,mocno nadszarpnięta.

 

Miałem trochę problemów i tych realnych i tych wyolbrzymionych, niepełnosprawność, brak pracy, brak seksu, nieodwzajemniona miłóść i to mnie trochę popchnęło w ucieczkę w hipochondrie choć czuje że jak się z tym uporał już nię będę się przejmował niczym. Spróbuje nie macać się tydzień i zobaczyć czy ta gulka będzie miękka. A potem pójde do lekarza, ale tego od duszy.

 

Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Perla najpierw zrobiłam z pięć testów, ale za każdym razem druga kreska była jakaś taka niewyraźna no i te plamienia, więc doszłam do wniosku, że w ciąży raczej nie jestem, ale kiedy przez kolejne parę dni nie dostałam normalnego okresu, a mam raczej regularny i dość obfity, to znów zrobiłam test i tym razem druga krecha była już całkiem wyraźna :D Więc nie zastanawiaj się dziewczyno tylko zrób ten test :D

 

Mel ja też jestem dzieciata to może coś pomogę :mrgreen: Na moje oko prawdopodobieństwo, że jesteś w ciąży jest raczej znikome, 5 dzień cyklu jest zwykle jeszcze niepłodny, no chyba, że masz bardzo krótkie cykle. Owulacja zawsze występuje 14 dni przed okresem więc jeśli masz regularne cykle 28-30 dniowe to ten 5-ty dzień cyklu jest na bank dniem niepłodnym.

 

Dr Robert Chase węzły od macania mogą się powiększyć, ale nie słyszałam, żeby się uzłośliwiały, więc nie panikuj. To na pewno jest takie samo jak było tylko zadziałała Twoja wyobraźnia. Poza tym to może wcale nie być węzeł tylko jakiś przyczep, tak mi powiedział kiedyś lekarz kiedy spanikowana wpadłam do gabinetu i kazałam mu macać mój rzekomo powiększony węzeł nadobojczykowy, okazało się, że to wcale nie węzeł tylko właśnie jakiś przyczep.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biedronka hmm powiem ci tak ja mam nieregularne miesiaczki. Ale to bylo tak 23 dc strasznie mnie u dolu bolal brzuch przez dwa dni myslalam ze dostane okres ale nie dostalam jako w 27 dniu cyklu pojawil mi sie sluza troszku go bylo rozciagliwy a 28 dc mialam przytulanko z mezem do konca nio i 32 dc dostalam wlasnie tego czegos i zastanawiam sie czy to skąpy okres czy co cykle mam rozne bywalo ze mialam 37 dc

 

-- 05 mar 2011, 16:17 --

 

A mialas jeszcze jakies inne objawy bo nie pasuje mi to ze brzuch mnie nie boli :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

biedronka, Tez u każdego dopatruję się raka. Moja siostra ma zapalenie ścięgien na ręce - spuchła jej i bardzo boli. Chirurg wsadził ją w gips na dwa tygodnie. A mi się od razu mój cholerny mięsak przypomniał i się zamartwiałam, że pewnie go wykrakałam tylko u niej zamiast u siebie :shock: I że chirurg się nie poznał, a nawet rtg tej reki nie zrobili. Ale w tym gipsie faktycznie już ją nie boli i środę jej zdejmą.

No i ta histeria z tatą, pulmonolog podobno nic tam nie widzi pilnego, a ja mu się cały czas przyglądam czy nie odpluwa krwią i czy nie kaszle :roll: No i te plecy go bolą, wg lekarza albo od kręgosłupa albo to nerwobóle, ale ja wymyśliłam sobie przerzuty. :shock: Z tym się tylko opamiętałam, bo wytłumaczyłam sobie że jakby były przerzuty to by kaszlał i już rtg byłoby inne.

No i oczywiście, też nikomu tych moich teorii nie mówię, bo pomyśleli by że już do końca zwariowałam. Zresztą o moim strachu przed mięsakiem żuchwy też tylko tutaj napisałam.

 

Ewelina zrób test!!!

 

Mel Przykro mi z powodu twojego faceta, ale z niego świnia. :-| Wg mnie też nie jesteś w ciąży, ale ja nie jestem dzieciata. I cieszę się z twoich postępów w leczeniu. :smile:

 

dr robert chase, To co tam masz najprawdopodobniej obrzękło od macania i zrobiło się twarde. Jak dasz sobie spokój ze sprawdzaniem tego przez jakiś tydzień to powinno wrócić do normy. A nawet gdyby był to węzeł chłonny, to węzły do 1cm nie są powiększone. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Od wczoraj się czuje psychicznie znacznie lepiej, herbata z melisą pomaga, co nie zmienia faktu, że mam skłonności nerwicowe i inne czasami obsesyjne lęki. Z tymi węzłami to rzeczywiście do 1 cm nie są powiększone ale z drugiej strony czytalem, że co do węzłów nadobojczykowych jest inaczej i że są groźne. Ale gdyby to było niebezpieczne to pewnie by się powiększyło znacznie jak śliwka.

 

Wydaję mi się, że tą hipochondrię to wzmacnia internet. Aż zdziwiłem się ilu ludzi dotyczy ta panika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dopadł mnie lęk przed śmiercią.....wydarłam sie na dzieciaka za nic, a teraz ryczec mi sie chce, że niepotrzebnie to zrobiłam :(

boje sie ze umre na raka i go zostawie....serce mi wali i wgl nie wiem co sie dzieje :(

ide chyba po nervosol ;(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

jestem nowa na forum.

 

mam 22 lata, dużo historii za sobą (depresja od 5 lat, moja mama choruje na afektywną dwubiegunową, 3 lata terapii).

 

od dłuższego czasu jestem ciągle chora, zawsze coś mi jest.

W grudniu 2009 zerwałam wiązadło ACL w kolanie, jak to zrobiłam - nikt nie wie, byłam mocno pijana, ale w płaskich butach, nie przewróciłam się, nic. po prostu kolano wyskoczyło. lekarze nie wierzyli, jak to się mogło wydarzyć.

 

po 6 miesiącach rehabilitacji już mogłam chodzić, biegać itp. nie poddałam się zabiegowi rekonstrukcji (póki co).

 

Po kolanie przyszedł czas na bóle żołądka.

Od roku leczę się na ostre nadżerki żołądka i przełyku. leki nie pomogły mi W ŻADEN SPOSÓB, nie zmieniły nawet minimalnie. ale w pewnym momencie bóle po prostu przeszły, w międzyczasie z desperacji chodziłam nawet do lekarza tybetańskiego.

 

później wskutek nadmiernego wysiłku fizycznego naderwałam sobie oba wiązadła poboczne w kolanach, po 2 miesiącach bóle przeszły.

 

od miesiąca bóle żołądka wróciły, a żeby nie było zbyt nudno, 2 tygodnie temu po prostu zaczął boleć mnie kręgosłup, faktycznie, ćwiczyłam, ale b. lekko, mam siedzącą pracę... ale to się stało akurat teraz.

na RTG wyszedł mi dyskretny kręgozmyk, jestem po paru sesjach rehabilitacji i nikt nie wie, skąd to się wzięło.

 

powoli mam wrażenie, że odlatuję. czy możliwe jest, abym sama powodowała te bóle?

mam medyczne poświadczenia, że one naprawdę są, ale po prostu wydaje mi się to absurdalne, że ciągle i zawsze coś mi dolega.

 

cóż, może ktoś ma tu podobnie...?

czy po prostu jestem chorowita?

 

już nie wiem, co z tym robić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

witam, ja też tak mam raz bardziej sobie wymayślam , potem mi sie to chyba nudzi i mi przechodzi. ale generalnie to ciągle mysle ze mam raka , ze mam schizofrenie, ze zwariuje i skończe w psychiatryku albo ze sama sie zabije ale mysle tak juz od dwóch lat jakos tego nie zrobiłam wiec mam nadzieje, ze nie zrobie. tak to już jest u chorych na nerwice...

mam też swojego bloga i na nim tez pisze o mojej historii z nerwicą, zachecam jakby ktos chciał pogadac:

http://nerwicaczydepresja.blogspot.com/

pozdrawiam wszystkich..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj fleur,

mnie też CIĄGLE coś dolega, bez przerwy robię różne badania i prześwietlenia. Mam wciąż różne bóle. I też się zastanawiam, czy sama sobie nie tworzę tych dolegliwości...

Może to wynika z tego, że za dużo się skupiam na sobie?

Myślę, że większość chorób zaczyna się od tego, że z czymś sobie nie radzimy na tle psychicznym. A ujście tych stłamszonych emocji jest w ciele...i wtedy chorujemy... Takie moje filozofie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia, wracaj szybko! :D

 

Ewelinka zrób test, brzuch Cię nie musi boleć.Zrób test :D

 

Mel, głupi ten Twój chłop , ale jak jest głupi to niech żałuje. Będziesz miała lepszego :D . Moim zdaniem nie powinnaś być w ciąży, piąty dzień jest bezpieczny. Tylko muszę Ci powiedzieć, że moje dzieci urodziły się dzięki moim "bezpiecznym" obliczeniom :mrgreen: . Ale nie martw się, bo ten piąty dzień naprawdę należy do bezpiecznych. Zazdroszczę Ci , że będziesz zjeżdżać z leków. Ja jeszcze nie dam rady bez moich. I psychol powiedział, że nie będziemy się spieszyć :<img src=:'> .

 

biedronka ja wszystkim się gapię na szyje i obojczyki w poszukiwaniu widocznych węzłów. Nawet w filmach wypatruję węzłów, a jak oglądałam Dextera, to już obsesyjnie sie wgapiałam w jego szyje i obojczyki. Potrafiłam zrobić stop-klatkę i analizować :mrgreen: . I też u wszystkich dopatruję się podejrzanych objawów ciężkich chorób :( . Mnie już wkurza to moje głupie myślenie.

 

Dr Robert Chase, po pierwsze nie czytaj w internecie o węzłach, bo Cie to strasznie nakręci i nic dobrego nie da. Nie wolno :nono: . Ja przez moje węzły, informacje z internetu o nich i moją hipochondrię o mało się nie wykończyłam. Przeczytaj sobie wcześniejsze posty (listopad) Razem z joakar4 miałyśmy wtedy niezłą jazdę węzłową. A macanie węzłów było obsesyjne, na porządku dziennym i przekraczało normy przyzwoitości, bo po takim intensywnym macaniu węzłów powstawały różnego rodzaju obrzęki, siniaki, zdarty naskórek... i u Ciebie jest podobnie. Albo spowodowałeś tym macaniem obrzęk węzła (na pewno się nie zezłośliwił- niemożliwe), albo (bardziej prawdopodobne) to jest przyczep mięśnia czy cos takiego :D . Nie martw sie i nie macaj. "Złe" węzły byłyby widoczne gołym okiem. Jeżeli nie możesz dać sobie rady ze swoją obsesją węzłową i nie potrafisz o niczym innym myśleć, to jak najbardziej wybierz się do psychiatry. Warto, bo pomaga :D . A jak masz ochotę to pisz, my tu wszyscy tacy dziwni :mrgreen:

 

Monii pomógł nervosol? Nie przejmuj się , mi się często zdarza nawrzeszczeć na córkę albo na chłopa bez powodu potem mam straszne wyrzuty sumienia i sobie myślę, że jakbym umarła, to mieliby takie wspomnienia o rozwrzeszczanej hipochondryczce. I też często mam lęki przed śmiercią. Nawet bardzo często i nie mogę tego opanować :cry: Ta cholerna nerwica różne rzeczy z nami wyrabia. i niekoniecznie takie, które nam sie podobają :(

 

Witajfleur. Może występuje u Ciebie somatyzacja, oprócz tych wszystkich "prawdziwych" dolegliwości. Cierpisz na depresję- leczysz się ?

 

mania, dobrze że czasami chociaż nudzi Ci sie to wymyślanie choróbek :mrgreen: . Mi to wcale nie przechodzi niestety :? .

 

Tikta, masz rację. Z tymi emocjami i w ogóle.

 

A ja dziś obudziłam się z lękiem. Zaczęłam się bać o moje węzły, bo ubzdurało mi się, że pewnie urosły, tylko nie widać ich na zewnątrz tylko jakoś do wewnątrz rosną i dlatego są niewidoczne, bo mnie cos tam znowu uciska. i znowu mam różne wizje :why:

 

-- 06 mar 2011, 17:39 --

 

Ewelinka, napiszę to co Asia- śliczne zdjęcie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej dziewczynki :) wrocilam :) mialam napiety tydzien egzaminy na studiach bo robie sobie zaocznie takze nauka byla a do tego jeszcze siedze z malym to brakowalo mi juz czasu na zagladanie do Was :):)

U mnie chyba jakos po stresie od 2 dni wieczorem pojawia sie taki niepokoj w lewej lopatce kolo serca;/ wiem ze serducho mam zdrowe a to sie pojawia tak niewiadomo kiedy i jestem wtedy taka niespokojna dawno juz czegos takiego nie mialam. Czy ten nervosol pomaga ?? on jest taki w kropelkach czy jak?? kurcze mam nadzieje ze to nie serducho :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej,pisze z tel. Ale napisałam na forum onkologiczne ten opis rtg taty. I mi odp ze to moze byc rak, bo ta niedodma,ból pleców,papierosy itp. I konieczne jest tk. I żeby zmienic lekarza jak nie da skierowania. A pani dr nic mu na wizycie nie powiedziala tylko kazala morfo i ob zrobic. O tk ani słowa. Boje sie straszliwie. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia nie słuchaj tego co tam piszą to są ludzie ktorzy sie nie znaja ja im nie wierze jakby mial raka wyszło by w przeswietleniu zreszta pluje sie krwia i kaszle. Mojej znajomej kolezanki mama to kaszla i miala dusznosci i wyszło jej na rtg nie martw się :)

Anetka ja tez nie raz mam uciski na szyji nie dawno mialam. A jesli chodzi o test mam wahania zeby nie robic. Pare cyklow wstecz miala cos podobnego ale nie tak skąpe jak teraz.

 

-- 06 mar 2011, 19:29 --

 

Dzięki Anetka ślubne zdjęcie :D

 

-- 06 mar 2011, 19:32 --

 

Anetka ja mam zapisane leczenie na 2 lata sama nie wiem czy bym dała rade bez leków a chciałabym mieć dzidzie:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia, proszę Cię, nie czytaj i nie pisz na te fora onkologiczne itp., bo nikt nie może zdiagnozować człowieka przez internet, nie widząc zdjęć rentgenowskich, nie robiąc dokładnego wywiadu etc!!! Nie martw się na zapas, na pewno będzie dobrze. Tata jest pod opieką lekarza a ten na pewno wie co robi. Poza tym pani doktor kazała tacie wykonać morfo i ob i nie powiedziała, żeby sobie poszedł bo nic mu nie jest, tylko dalej diagnozuje. Asia, poczekaj na morfo! Daj znać. Trzymaj się , będzie dobrze, zobaczysz :D .Nie martw się! Mnóstwo ludzi ma takie pozapalne pozostałości w płucach, a plecy mogą boleć od kręgosłupa, napięcia i wielu innych rzeczy. Będzie ok.

 

Kn24 jak po stresie to na bank nerwowe. Serducho to podobno boli po środku. Mi swojego czasu nervosol pomagał :D . Ale później przestał mi pomagać, bo zaczęłam się pogrążać w tej nerwicy :-| . Ale spróbuj. Jest niezły. W kroplach i wstrętny w smaku :P . Ale łagodzi napięcie. Nie zaszkodzi.

 

Kurcze, zaczęło mnie coś znowu boleć po stronie tych gorszych węzłów i ucho mnie kłuje. :why:

 

-- 06 mar 2011, 19:46 --

 

Ewelinka, moim zdaniem to chyba jeszcze za wcześnie u Ciebie na odstawienie leków, bo one dopiero na Ciebie zaczęły działać-zaczęło Ci się poprawiać :D . Ale nie jestem lekarzem i mogę się mylić :<img src=:'> Pogadaj ze swoja lekarką, to Ci powie, kiedy będzie dobry moment.Dobrze by było, gdybyś podleczyła nerwicę i wtedy pomyślała o dzidzi, żebyś była zdrową, uśmiechniętą i nie bojącą się mamą :D . może chociaż kilka miesięcy wystarczy, żeby sie podleczyć.Pogadaj z psychiatrką. Ona Ci doradzi najlepiej. I ZRÓB TEST! Będziesz wtedy pewna :D . No i ja też ciekawa jestem :mrgreen: Dziewczyny pewnie też :mrgreen: Prawda dziewczynki :?:

 

-- 06 mar 2011, 19:48 --

 

Tak myślałam Ewelinka, że to ślubne. Ładna z Was para :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×