"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

Thazek, to już lepiej długi spacer albo kino albo cokolwiek .

siedzenie i myślenie to ch...y pomysł . Koła nie wymyślisz . ja lecę .

Do później Wam . I oby się wszystkim humory poprawiły .

dzisiaj chyba z dobrym humorem u wszystkich będzie ciężko ...

a mnie dopadło lumbago i zero ze spacerku a dzisiaj tak pięknie.... szkoda...

No ja idę dzisiaj na aqua aerobic. Żeby nie siedzieć w domu, bo weekendy są złowieszcze.

A ja? Sam nie wiem co się dzieje...

masakra... oddychać nie mogę... kur w a

Kobra ci tylko pozazrościc.....

A ja? Sam nie wiem co się dzieje...

masakra... oddychać nie mogę... kur w a

weź doraźnie jakies benzo ..... wyglada na atak nerwicy

Ja mam tak co dzień .... i ni widoku na wyleczenie .

Ale trzym sie chłopie ....jak chcesz sie "wyżygać"...to pisz na PW .

Ludzie ostatni wekend karnawału i wiosna idzie Wyjdźcie z domu chociaż na spacer po słoneczku.

Allah, już dawno tak nie miałem jak teraz...

rok spokoju!

Zaczęło się na nowo... będę dziś srał pod siebie!

Oddechu złapać nie mogę..

schudłem znów...

Panna_Modliszka, nie bliżej do lasu bielańskiego?

Thazek, A może by tak Pan do lekarza polazł ...he ??? na pewno nie zaszkodzi.

Dariusz_wawa, ja dzisiaj lecę na długi spacer nad Wisłę :)

Trzeba trochę buzię posmyrać słońcem.

Popieram czas się otworzyć na ludzi a naprawdę to pomaga w stresie i trudnych sytuacjach.

Pierdole lekarzy...

Jeszcze półtorej godziny pracy i ja też na dłuuugi spacerek z dzieciakami. Lubię przedwiośnie i pierwsze śmiałe wiosenne promyki słońca, to chyba mój ulubiony okres w roku

Kobra ci tylko pozazrościc.....

heh, to dla mnie straszliwie trudne.

zatłoczona szatnia, prysznice (nie lubię, brzydzę się, no i muszę pokazać pokaleczoną nogę).

to wszystko sprzyja atakom.

ale muszę, bo nie radzę sobie z emocjami. no i idzie koleżanka, więc będę się czuła bezpieczniej.

Zaczęło się na nowo... masakra... zdrętwiały mi ręce!

jebana nerwica... nie chcę jej!

Jeszcze półtorej godziny pracy i ja też na dłuuugi spacerek z dzieciakami. Lubię przedwiośnie i pierwsze śmiałe wiosenne promyki słońca, to chyba mój ulubiony okres w roku

I to jest pozytywne myslenie które pomaga w życiu poco się martwić co będzie potem to co było to już było i niewróci

dominika92, bliżej, ale tam bagno

 

a no tak..ja poprzestanę na otworzeniu okna

wszyscy się na spacery wybieracie..ja ostatnio zauważyłam że dostaję ataku jak słońce mi świeci w twarz ..świetnie. kiedyś taka pogoda dawała mi kopa a teraz będzie przerażać? mam nadzieję że to minie.

ja przewiduję tylko spacer z psem. niech już się robi ciemno żebym nie miała do siebie żalu o to

dominika92, zakładaj okulary przeciwsłoneczne i leć na przechadzkę z pieskiem Szkoda marnować tak piękną pogodę na siedzeniu w domu.

Lubię przedwiośnie i pierwsze śmiałe wiosenne promyki słońca, to chyba mój ulubiony okres w roku

 

Najpiękniejszy

o tak... aż się żyć zachciewa... troszkę...:)

źle..dałam radę z psem iść tylko na 5 min......

pusto eh

Panna_Modliszka, Też tak chcę A co bierzesz?

A to nie chcę Ruch to swoją drogą, ale dietę już przerwałem parę razy

Michuj,

na czym poległeś na słodyczach czy na smażonym ?

( ja na smażonym )