Mój dzisiejszy dzień

Pinkii - modlic sie nie bede, ale zycze powodzenia na operacji, bedzie dobrze! :)

Shadow - jesli Ty podejmujesz proby wychodzenia, to na pewno bedzie coraz lepiej. Tylko ci, ktorzy w ogole nie wychodza, wg. mnie staczaja sie coraz bardziej...

Jestem ożywiona i rozśmieszam ludzi.

A wszystko to robię, by zapełnić czas.

Dziś na jodze prowadzący ciągle mi mówił "no a ty znowu się chichrasz". Pomyślałby kto, że jestem taka wesoła.

dobry dzień bezlękowo (tfu tfu) oby tak dalej

Dobry wieczorek.

Pozwolę sobie podzielić się też dzisiejszym dniem. Większość w domu bo na dworzu zimno i pomysły się skończyły gdzie wychodzić ale od kilku dni znów systematycznie biorę magnez z witaminą B6. Jako, że płomyk nadzieji się rozpalił - za jakieś dwa tygodnie pracę mam zacząć ( narazie taka dorywcza ale zawsze coś) troszkę lepiej w główce z myślami. Choć dzisiejszy dzień w większości spędziłem przed TV lub kompem to i wplotłem trening, wyjazd na miasto. Niby nic takiego ale już chyba żyję nadzieją i wierzę, że będzie praca, będzie trochę lżej z myślami w głowie...

Kolejny raz zauważam, że magnez z witaminą B6 na pewno w jakimś stopniu działa tzn. pomaga. Zastanawiam się jeszcze nad OMEGA 3 bo podobno też pozytywanie wpływają na nerwy.

nie mam siły iść do praaacyyyy

Korba, a o której kończysz?

ja jestem wyjebana jak wół po wczorajszym, a dzisiaj 13-17... + 2 godz drogi w te i z powrotem.

Chce mi się jak !#$%$^%^&^& ku... twa.

nie mam siły iść do praaacyyyy

Ja dziś nie idę.. Zadzwoniłem i wziąłem 2 dni urlopu....

paradoksy, Basia, nie mam normowanych godzin. Ostatnimi czasy po 18.00. Dzisiaj na pewno do 18.00, bo o 18.30 mam psychiatrę.

Ja mogę być ekspertem od monotonii . Każdy mój dzień (chyba ,że mam wyjazd) jest taki sam . Powiem więcej , każda minuta się powtarza . Robię to samo , dzień w dzień . Czytam , oglądam tv , internet . Mówię to samo i myślę to samo . Styczeń ,jest dla mię taki jak listopad . Godzina 5 , taka jak 6 . Jest teraz 11.52, wiem co będę robił w sobotę o 12 . Czytał lub jadł .

błożesz ty mój, jutro rozmowa w sprawie pracy !

coma, trzymam kciuki

coma, życzę powodzenia :)

coma, trzymam kciuki

Dziś znowu opadam z sił......

Niech mnie ktoś zabije przynajmniej ludzie nie będą musieli na mnie patrzeć.Albo taka wymiana zycie moje za życie ojca.

wszystko fajnie dopoki nie wrocila moja starsza siostra i nie wrzeszczala na matke...i wez tu szanuj starsza siostre...

nakarmiłam moją wredną istotę idę się zaraz kąpać a potem na zakupy...

chojrakowa, NewYork, Korba, kochane z Was Misiaczki :*

znow to uczucie ze dzien jest nieudany...a przeciez obiektywnie tak nie jest...

zastanawiam się nad wyjazdem do ciotki na jakieś 2 tygodnie , tylko ja i mój mały pokój eh

podsumowanie dnia - 3 pączki, zaledwie tyle bo starałam się powstrzymywać. Ale wczoraj też dwa. Od Bliklego wcale nie są najlepsze, tylko z lokalnej cukierni - większe i świeższe.

coma, życzę powodzenia :)

Też

mój dzień? chujowy jak rzadko...

już po rozmowie w sprawie pracy, wszystko trwało 40 minut, mam w następnym tygodniu powiedzieć ile chce zarobić

coma, powiedz 3 tysiące

coma, znaczy się ? Przeszłaś do następnego etapu??