Skocz do zawartości
Nerwica.com

Mój dzisiejszy dzień


daablenart

Rekomendowane odpowiedzi

Nieeeeeee, nie mozesz... Sa tu ludzie, ktorzy wyzdrowieli i Ty tez w koncu wyzdrowiejesz!

Strasznie mi Ciebie szkoda :( Ewidentnie niektorych nie ulecza leki, a milosc... :bezradny: Lukasz w koncu znajdziesz kogos, kto Cie pokocha - jestes mlody i cale zycie przed Toba, pod warunkiem, ze nie wywiniesz jakiegos numeru...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spędziłam dwa dni na słowackiej wsi, i zakochałam się w słowaku... Stefan mu na imię... wymieniliśmy tylko kilka słów, ale on tak patrzył na mnie że mnie zelektryzował...

 

-- 28 lut 2011, 19:15 --

 

no i całkiem przystojny, a moja gospodyni powiedziała żebym z nim nie rozmawiała bo to taki rozbójnik... ale rozmawiałam i rzucił na mnie swój zbójnicki urok...

 

-- 28 lut 2011, 19:17 --

 

raczej rzadko facet mi się tak od razu podoba, ale jak już to na amen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba jestem za bardzo wrażliwa na krzywdę innych - w piatek dowiedziałam się o pewnej osobie, której życie ostro dało po dupie i ciągle nie odpuszcza. Bardzo chce jej pomóc, na razie dałam jej worek rzeczy, całkiem niezłych i coś do jedzenia. Jednak czuje, że jeszcze moge cos dla niej zrobic i nie odpuszcze. Jest mi bardzo, bardzo smutno , gdy o niej myślę, az mi się wierzyc nie chce z takie rzeczy moga się zdarzac w dzisiajszych czasach... :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

domiś, tulę. A dlaczego mówisz, że to koniec?

 

Miałam okropne problemy z zaśnięciem, Do tego kot szalał - 3 razy wylała mi wodę ze szklanki.

Musiałam zamknąć sypialnię.

Wstałam wcześniej, bo musiałam się po raz n-ty przebrać... :?

Dziś dzień nudny, będę w pracy bez kompa, więc pozostaje mi wybyć gdzieś na zewnątrz...

O 16.00 sesja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

napiszę, że jest coraz_coraz_coraz lepiej. 8)

Zostałem siłą 'wywalony' na urlop .. jesszcze z tamteo roku. Dwa tygodnie siedzenia w domu. Eh.

Rano wstaje 'o jedenastej', siedze w domu, oglądam tv, dłubie przy samochodzie, pije drinki z palemkami, - życ nie umierać.

 

.., ale szczerze mówiąc wolałbym pracować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolejny dzień w ktorym przekonuję się ,że w moim samopoczuciu nie ma reguly.Poranek moze zaczac się spokojnie bez lękow by rozwinac go z upływem dnia.Może zacząc z od ogromnego lęku by pod koniec dnia wyciszyc mnie.

Noc przespana albo noc przetelepana ze strachu.Na jakiej podstawie teraz oceniać czy poprawia się czy nie.

Jestem potwornie sfrustrowana i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×