Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy mi to pomaga ale jak odczuwam potrzebę poryczenia to poprostu rycze sobie siedząc w łazience na wannie żeby nikt w domu nie widział.

 

Może to żałosne (sama tak to odczuwam, swoje zachowanie, pracuję nad tym, żeby dać sobie pełne prawo do płaczu) ale właśnie dlatego tęsknię za wanną, bo jak zamiast tego łzy wsiąkają w poduszkę to się na niej beznadziejnie śpi.

 

Co za argument na kupno wanny... Żeby się wygodniej płakało :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam niedawno rozstalam sie z osoba ktora obsesyjnie kochalam,a wiec to nie byla do konca milosc raczej chora milosc..jednak z kazdym dniem,po mimo ze bylam oklamywana,bita, zastraszana, czuje coraz wieksza pustke i zaczynam nawet znajdowac powody dla ktorych moze warto byloby sprubowac po raz setny piecdziesiaty...czuje sie zniewolona sama bez drugiej osoby czuje sie jak male dziecko ktore nie umie podejmowac decyzji i boje sie tej odpowiedzialnosci ... czuje sie zupelnie sama:((((wyglada na to ze cierpie na DDD co potwierdza moje dziecinstwo .. :(

 

 

:why: pomozcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koszmar. Moja mama wróciła do domu. Dostałem ataku lęku i wysoką gorączkę. Bałem się wyjść z pokoju, a ona na mnie krzyczała, że nie chcę iść do sklepu. Później zaczęła płakać, a ja jej wykrzyczałem, że się boję. Ona tego nie zrozumiała. Wykrzyczałem jej wszystko. Że mnie biła całe życie, po próbie samobójczej mnie wyśmiała, śmieje się z moich chorób i że tylko pieniądze są dla niej najważniejsze. Pociąłem się... Znów zacząłem krzyczeć. Matka chciała dzwonić po pogotowie, żeby mnie zamknęli w szpitalu... A teraz znów lęki wróciły. Już nadużyłem relanium dzisiaj, a to dopiero środek dnia. Znowu się chyba napiję...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

normalnie widzę wielki problem moderatorów - wywalić mnie za kolejne konto - czy dać ostrzeżenie..

a może uznać, że warto dać mi jeszcze szanse?

 

 

powiem tyle..

jedni się tną..

drudzy biorą nadmiar leków

inni piją

 

jeszcze inni są agresywni

 

a ja?

- depresja

- bolerioza

- stres związany z uczelnią

- nerwica

- nerwica natręctw

- fobia społeczna

- być może ChADB

- nowotwór ojca...

 

i pewnie coś by się jeszcze znalazło..

ale umiem już walczyć z samookaleczaniem się;

umiem już walczyć z piciem - no, dobra, piwo, się zdarzy ale już nie 2-3- wina;

a że kogoś opieprze, a że tonę w rozpaczy..

 

trudno..

wywalcie mnie - jeśli chcecie, ale zawdzięczam temu forum bardzo dużo..

nie wyobrażam sobie, jakbym mogła żyć, bez Waszej społeczności..

cóż więcej mogę powiedzieć..

 

uważam się za dobrego człowieka, który czasem nie radzi sobie z emocjami

 

jeśli umiecie - pomóżcie mi w tym, a nie usuwajcie od razu...

piszcie co robię źle, co myślę nie tak..

zamiast prosić o zaprzestanie ( co - jak jestem w amoku - niewiele daje) czy inne takie nakazy...

czuję się odrzucona, osamotniona, no i co więcej pisać - czegokolwiek bym nie napisała, zawsze pozostanie coś niedopisanego, co zazwyczaj jest najważniejsze.... tak więc kończę już, prosząc o wyrozumiałość... nie wiem.. jakieś prace karne, czy coś.. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, przekonałaś mnie, dominiko, faktycznie tu nie pasuje

 

i z niczym się nie obnoszę..

po prostu nie radzę sobie z obciążeniem, które mnie przytłacza

 

ale ok

 

L_M

 

i Ty Brutusie, przeciwko mnie??

:shock:

 

hmm.. to zastanowie sie, czy faktycznie będzie mi się chciało do Ciebie przyjechać, skoro tak stawiasz sprawę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dominika92, " takie sprawy.."

dobra.. masz racje..

Ty masz Faceta u boku, psa, królika...

łatwiej Ci..

a ja? ja mam tylko siebie i5tkę szczurasów, które tylko patrzą co i gdzie zjeść..

ale będę twarda..

 

umiesz liczyć - licz na siebie

 

zawsze można połknąć w ostateczności całe opakowanie tranxene, co oczywiście nawet nie przyjdzie mi do głowy.. :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

aneursyma, przeginasz. to że mam faceta nic nie znaczy. niewiele wiesz o moim życiu. a tak pzoa tym TO NIE MA NAJMNIEJSZEGO ZNACZENIA w tej sprawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu coś nie tak z moją wagą, tzn ja tak uważam. Dzisiaj mało jadłam, chyba znowu zaczynam się odchudzać...Jestem odrażająca, nie mam chłopaka żadnemu się nie podobam...no tak jak mogę się podobać skoro zawsze jestem zamulona, facet chce kobiety uśmiechniętej, wesołej... :( ?! 21 lat na karku i nigdy faceta nie miałam, czaicie to...jestem dziwadłem :cry::cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

memee ja mam 23 i nigdy kobiety nie miałem, mi ludzie wprost mówili i mówią że jestem brzydki. Może w Twoim wypadku tylko tak sobie wpoiłaś do głowy, a wcale tak nie jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szał przeszedł w fazę płaczu...Zaden ze mnie facet,wiem...ale już taki jestem.

 

Mnie też niekiedy zdarza się uronić kilka łez i nie widzę w tym nic złego. Myślisz, że przez to stajesz się gorszy ? Mniej męski ? Daj spokój! Chrzanić durne stereotypy...

 

Doskonale rozumiem przez co przechodzisz, mój ojciec zmarł 2,5 roku temu, po długoletniej walce z chorobą nowotworową. W grudniu ubiegłego roku, ten sam los spotkał mojego dziadka. Nie wiem czy kiedykolwiek zdołam się z tym pogodzić... Dlaczego, do cholery, życie jest tak okrutne ?

 

Mam nadzieję , że Twój ojciec z tego wyjdzie. Musisz pamiętać , że nowotwór to nie wyrok i póki jest choćby cień szansy na poprawę , nie wolno tracić nadziei. Wszystkiego dobrego, trzymaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×